Miedziowi nie sprostali Azotom (FOTO)
LUBIN. - Nie było to najlepsze spotkanie w naszym wykonaniu, zwłaszcza pierwsza połowa. Nie uniknęliśmy prostych, wręcz juniorskich błędów. Podeszliśmy do tego meczu z szacunkiem do przeciwnika. Azoty do bardzo doświadczony zespół, ale to nasza młodość powinna pokazać na parkiecie fantazję i przede wszystkim wiarę w siebie - tak po środowym spotkaniu w skrócie ocenił swój zespół szkoleniowiec Zagłębia Bartłomiej Jaszka.
Miedziowi choć do końca dzielnie walczyli to na własnym parkiecie zostali pokonani przez wysoko usytuowanych w tabeli Azoty-Puławy i to oni zainkasowali komplet punktów. Środowa spotkanie zakończyło się wynikiem 32:36.
Pierwsze punkty padły po stronie gości za sprawą Mateusza Seroki choć miedziowi mieli okazje na rewanż to tego nie wykorzystali. Po kwadransie Azoty prowadziły wysoką przewagą czterech „oczek” 7:3 , kiedy w 20 minucie sytuacja „miedziowych” nie uległa poprawie o czas poprosił Bartłomiej Jaszka. Choć po chwili „pomarańczowi” zmniejszyli stratę do dwóch bramek to w późniejszych minutach ponownie je tracili. Na siedem minut przed przerwą na tablicy wyników było 15:7 dla przyjezdnych a po 30 minutach Puławianie schodzili z pięciobramkowym zapasem.
W drugiej połowie gospodarze zaczęli odrabiać straty i choć w pewnym momencie grali w osłabieniu to po zmianie stron dało się zauważyć waleczność lubinian. Kiedy „miedziowi” przybliżyli się z wynikiem 19:16 o czas poprosił szkoleniowiec Daniel Waszkiewicz. Choć gospodarze dogonili rywali na trzy trafienia to w końcówce ponownie uwidoczniła się przewaga przyjezdnych, którzy po sześćdziesięciu minutach wygrali całe spotkanie 36:32.
- Trener Waszkiewicz mocno uczulał naszych zawodników, że czeka nas niezwykle trudne spotkanie, ostatnie w tym roku. Spotkanie z zespołem, który jest bardzo waleczny, gra bardzo szybko. Ostatnie mecze Zagłębia właśnie to pokazały. Niestety nie byliśmy w stanie uchronić się przed ogromną ilością kontr i wznowień i z tych elementów zespół Zagłębia rzucił nam bardzo dużą ilość bramek. Należy pochwalić młody lubiński zespół, który gra bardzo walecznie i bardzo szybko - tak podsumował spotkanie II trener Azoty- Puławy Zbigniew Maruszewski.
MVP meczu: Nikola Prce (Azoty)
MKS Zagłębie Lubin – KS Azoty Puławy 32:36 (13:18)
MKS Zagłębie Lubin: Małecki, Skrzyniarz – Stankiewicz 1, Bondzior 2, Przysiek 5, Kużdeba 2, Mrozowicz , Pawlaczyk 6, Szymyślik , Czuwara 5, Pietruszko 2, Moryto 6, Dudkowski, Dawydzik 3, Mollino .
KS Azoty Puławy: Bogdanow, Koszowy – Podsiadło , Jarosiewicz 3, Skrabania , Panic 6, Titow 4, Prce 11, Seroka 7, Masłowski 3, Orzechowski, Grzelak, Kasprzak, B. Jurecki, Gumiński 2.
Fot. Ewa Jakubowska
{gallery}galeria/sport/13-12-17-MKS-Zaglebie-Lubin-KS-Azoty-Pulawy-fot-ewa-jakubowska{/gallery}
