Obciach w obronie (FOTO)
LUBIN. W środowym starciu „miedziowych” z KPR Legionowo o wygranej zadecydowały rzuty karne, w których lepsi okazali się lubinianie. Mecz zakończył się remisem po 33, zaś w karnych Zagłębie Lubin wygrali 5:4. Mecz niestety oglądała garstka widzów, ale mamy nadzieję iż za tydzień kiedy pojawi się Vive Kielce hala RCS-u pękać będzie w szwach... A wracając do meczu oba zespoły zdecydowanie oblały egzamin z gry w obronie
Spotkanie rozpoczęli przyjezdni od rzutu ze skrzydła, ale Jakub Skrzyniarz uniemożliwił gościom zdobycie gola. Na kontrę ze strony gospodarzy nie trzeba było długo czekać Paweł Dudkiewicz tym razem celnym strzałem zdobył punkt dla „miedziowych”. Paweł Adamski wyrównał wynik, ale rozgrzany Dudkiewicz ponownie dał gospodarza prowadzenie i od tej chwili „pomarańczowi” zaczęli budować swoja przewagę w 10. minucie na tablicy wyników pojawił się wynik 7:4 dla Zagłębia.
W siedemnastej minucie kiedy podopieczni Bartłomieja Jaszka prowadzili pięcioma bramkami wdarł się chaos co skrzętne wykorzystali przyjezdni nadrabiaj stracone punkty 13:11. Miedziowi ponownie powrócili do świetnej gry i przed przerwą powiększyli swoja przewagę po 30 minutach schodzili z wynikiem 21:17.
Drugą połowę z lepszej strony pokazali się goście. W 37 minucie o czas poprosił trener Bartłomiej Jaszka. Damian Suliński wyrównuje wynik w 43 minucie a dziesięć minut później KPR Legionowo wychodzi na pierwsze prowadzenie to był zwiastun dużej dawki końcowych emocji. Wszystko na to wskazywało, że środowy mecz wygrają przyjezdni trzy minuty przed końcowym gwizdkiem sędziego KRP prowadziło 32:30. Rzut karny wykorzystał Arkadiusz Moryto i zrobiło się 31:32 by po chwili „miedziowi” doprowadzili do remisu, wynik stał się sprawą otwartą. Minute przed końcem ponownie przyjezdni wyszli na prowadzenie, ale Mateusz Ratkowski rzucił na remis teraz o zwycięstwie zadecydują rzuty karne, w których lepsi okazali się gospodarze.
Bartłomiej Jaszka (trener Zagłębia): - Mecz na pewno mógł się podobać kibicom, bo do samego końca nie było wiadomo jak się on zakończy. Ostatecznie zakończył się remisem. W karnych mieliśmy więcej szczęścia i wygraliśmy to spotkanie właśnie w karnych. W pierwszej połowie dobrze radziliśmy sobie w ataku pozycyjnym, funkcjonowała taktyka i zaangażowanie wszystkim zawodników. Z obrony nie do końca możemy być zadowoleni, bo straciliśmy o kilka bramek za dużo. Na pewno nad tym elementem musimy jeszcze popracować. W drugiej połowie w nasze poczynania wkradło się chyba lekkie rozluźnienie.
MKS Zagłębie Lubin – KPR Legionowo 33:33 (21:17)
karne 5:4
MKS Zagłębie Lubin: Małecki, Skrzyniarz – Stankiewicz 2, Przysiek 1, Kużdeba , Mrozowicz , Pawlaczyk 1, Szymyślik 4, Czuwara 6, Pietruszko , Moryto 10, Dudkowski 5, Dawydzik 2, Mollino 2.
KPR Legionowo : Krekora, Kujawa, Wyrozębski – Adamski 9, Grabowski 2, Suliński 5, Fugiel, Kowalik 2, Miecznikowski, Ignasiak , Brinovec 3, Gawęcki 2, Niedziółka 3, Ciok 3, Rutkowski 4.
Fot. Bożena Ślepecka
{gallery}galeria/sport/17_01_18_MKS_Zaglebie_Lubin_KPRLegionovia_fot_BSlepecka{/gallery}