Zagłębie pozyskało Matrasa
LUBIN. Zagłębie Lubin - tak jak przewidywaliśmy - pozyskało Mateusza Matrasa. 27-letni pomocnik trafił do Lubina na zasadzie transferu definitywnego z Lechii Gdańsk i podpisał 2,5-letni kontrakt z opcją przedłużenia na kolejny rok. Zawodni będzie występował z numerem 28 na koszulce. Mateusz, witamy w Lubinie i życzymy samych dobrych meczów w barwach Miedziowych!
Mateusz Matras w tym roku skończył 27 lat, a na swoją pozycję w Ekstraklasie pracuje już od wielu sezonów. Debiut na najwyższym szczeblu zanotował w wieku 21 lat. Miał już wtedy za sobą dwa lata grania w 1. lidze. Był wówczas podstawowym zawodnikiem Piasta Gliwice i mocno przyczynił się do awansu tego zespołu na najwyższy szczebel.
W Piaście rozegrał w sumie 109 spotkań i po wygaśnięciu kontraktu zdecydował się na przenosiny do Pogoni Szczecin. W drużynie „Portowców” niemal z marszu wskoczył do pierwszej jedenastki i z tygodnia na tydzień budował swoją pozycję w lidze.
Do tego stopnia, że stał się jednym z najlepszych defensywnych pomocników w całej lidze. „Matras jest jedną z najlepszych "6" w ekstraklasie, rządzi w powietrzu - pod względem gry głową jako jeden z nielicznych może równać się z Miroslavem Covilo i jest bardzo skuteczny w odbiorze, a przy tym sam dobrze czuje się z piłką przy nodze” – wiosną minionego sezonu pisały o nim „Sportowe Fakty”, plasując go w czołówce „najbardziej niedocenianych ligowców”.
I nie był to jednorazowy wyskok, bo rok wcześniej takie samo miano nadawał mu serwis weszlo.com. „Tu i ówdzie wspominaliśmy o tym, że spory postęp (…) zaliczył Mateusz Matras i trzeba przyznać, że statystyki potwierdzają, że to w tej chwili jeden z najbardziej niedocenianych ligowców. Jesienią wygrał najwięcej pojedynków w całej lidze. Jeśli chodzi o te główkowe, tylko jeden piłkarz w lidze jest od niego lepszy. Biorąc pod uwagę tylko pojedynki w obronie –jest drugi, znajduje się też w ścisłej czołówce klasyfikacji odbiorów” – czytamy w materiale portalu.
Dobrą postawą w Pogoni Matras zapracował na transfer do Lechii Gdańsk. Z klubem z Trójmiasta podpisał czteroletni kontrakt od lipca 2017 roku, choć wiosnę spędził jeszcze w Szczecinie. Debiut w Lechii miał wymarzony. W pierwszym meczu tego sezonu wpisał się na listę strzelców i zapewnił gdańszczanom zwycięstwo w Płocku. W pierwszych kolejkach tego sezonu wychodził w pierwszym składzie, z czasem jednak tracił uznanie w oczach trenera Lechii.
Od grania odsunięty został całkowicie, gdy w Gdańsku zmienił się trener. Adam Owen nie widział dla Matrasa miejsca w składzie, więc pomocnik musiał szukać sobie nowego klubu.
Matras może występować zarówno na pozycji defensywnego pomocnika, jak i obrońcy. Do jego atutów należy przede wszystkim nieustępliwość w defensywie, siła fizyczna i dobra gra głową. Nowy zawodnik Zagłębia potrafi również znaleźć się pod bramką przeciwnika. W 163 spotkaniach, które do tej pory rozegrał na szczeblu Ekstraklasy, zanotował w sumie 11 bramek i 12 asyst. Jak na defensywnego piłkarza to wynik co najmniej przyzwoity.