Miedziowi bez goli w Gliwicach
GLIWICE. W piątkowym spotkaniu 28. kolejki Lotto Ekstraklasy Piast Gliwice zremisował przed własną publicznością z Zagłębiem Lubin 0-0. Mecz toczył się przy padającym śniegu z deszczem i na bardzo grząskim boisku i piłkarze obydwu zespołów nie zawsze panowali nad piłką. Lubinianie szukali bezskutecznie trzech punktów, które nie tylko wg. naszych wyliczeń są niezbędne do zapewnienia sobie miejsca w finałowej ósemce najlepszych zespołów mocno przeciętnej w tym sezonie ekstraklasy...Dla Piasta był to szósty z rzędu mecz bez straty gola!
Optycznie przeważali gospodarze, ale Zagłębie miało 2-3 sytuacje do zdobycia gola. W 11. minucie, ale Jakub Szmatuła dobrze wybronił uderzenie głową Alana Czerwińskiego. A w 37 minucie bliski pokonania Szmatuły był Jakub Tosik.
W drugiej połowie ton boiskowym wydarzeniom nadawały Piastunki. W 57. minucie Gerard Badia zagrywał ze skrzydła do Tomasza Jodłowca, a ten zdecydował się na strzał z dystansu, ale piłka przeleciała nad poprzeczką. Piast dłużej utrzymywał się przy piłce i dążył do objęcia prowadzenia. Dominik Hładun kilka razy musiał interweniować, ale nie dał się pokonać. W 86. minucie mocnym uderzeniem z rzutu wolnego popisał się Konstantin Vassiljev, jednak bramkarz Miedziowych. wypiąstkował piłkę poza pole karne, zażegnując niebezpieczeństwo. Hładunowi w meczu przytrafił się tylko jeden kiks bez konsekwencji. W doliczonym czasie gry na wysokości pola bramkowego dośrodkował po ziemi Jodłowiec i Hładun nie wybił piłki, ale na szczęście nie opanował jej takze Papadopulos...
Miedziowi mają na koncie 39 punktów po 28 meczach i w perspektywie mecz u siebie z Jagiellonią oraz wyjazd do Cracovii. Ten ostatni pojedynek może być meczem o miejsce w ósemce.
- Pogoda nas nie rozpieszcza i to kolejny mecz, w których zespoły nie grają w komfortowych warunkach - powiedział po meczu Mariusz LEWANDOWSKI trener Miedziowych. - Oba zespoły lubia grac piłką i kontrolować ją. Lepeij to jednak wygląda, gdy boiska sa zielone i jest możliwośc grania. Było mało kombinacyjnej gry i stąd mało klarownych sytuacji. Piast miał swoje sytuacje, ale nam się nic nie stało. Dopisujemy punkt, choć przyjechaliśmy po trzy, ale wynik uważam za sprawiedliwy.
Waldemar FORNALIK: - Warunki były trudne dla obydwu zespołów, ale muszę pochwalić mój zespół za solidny i dobry mecz. Nie straciliśmy bramki i byliśmy stroną, która prowadziła grę i która w wielu fazach dążyła do wygrania. Nie udało się, ale takie mecze też bywają.
Piast Gliwice - Zagłębie Lubin 0-0
Piast: Szmatuła - Konczkowski, Korun, J. Czerwiński, Pietrowski - Hateley, Jodłowiec - Badia (68. Valencia), Zivec (81. Vassiljev) - Angielski (59. Papadopulos), Szczepaniak.
Zagłębie: Hładun - Kopacz, Dąbrowski, Guldan - Tosik, Matuszczyk - A. Czerwiński, Starzyński (68. Kubicki), Balić (80. Moneta) - Mares, Tuszyński (65. Pawłowski).
Żółte kartki: J. Czerwiński, Papadopulos - Matuszczyk.