Pędzi Zagłębie do mety... (FOTO)
LUBIN. Prezes Robert Sadowski out, dyrektor sportowy Dariusz Motała out, dyrektor Akademii Piłkarskiej Krzysztof Paluszek na rozgrzanym krześle, rzecznik prasowy klubu Zygmunt Kogut na L-4 - ostatnie dni w Zagłębiu Lubin jako żywo przypominają górnicze tąpnięcie. Jedyna dobra wiadomość jest taka, że - jak poinformował o tym dzisiaj trener - z Mariuszem Lewandowskim zarząd klubu przedłużył umowę. Nowy kontrakt skonstruowany został w formie „jeden plus jeden” z opcją automatycznego przedłużenia
Marek WACHNIK prowadził piątkową konferencję na którą przybyli trener Mariusz Lewandowski oraz piłkarze Bartosz Kopacz i Patryk Tuszyński. Tematem przewodnim był niedzielny mecz z Górnikiem Zabrze. Wbrew opiniom Zagłębie ma jeszcze o co grać, bo po finale Pucharu Polski wiadomo już iż 4 miejsce na mecie sezonu daje prawo gry w eliminacjach Ligi Europy.
Szkoda wielka, że na konferencję nie przybył pełniący obowiązki prezesa Mateusz Dróżdż. Zagłębie po raz kolejny wizerunkowo wypadło - delikatnie ujmując - kiepsko. Taka konferencja była znakomitą okazją do podziękowania za dwa lata pracy dotychczasowemu prezesowi Robertowi Sadowskiemu. Umówmy się - minione dwa lata nie były czasem straconym w najnowszej historii Zagłębia, a potyczki w Lidze Europy chociażby z Partizanem Belgrad wciąż wywołują dreszcze u kibiców miedziowego klubu.
Rzecz jasna kibiców średnio interesuje to czy Zagłębie jest bardzo czy tak sobie upolitycznione. Można byłoby sobie darować pytanie dotyczące rozpoczęcia operacji "odstrzelenie Sadowskiego". Ale z pewnością kibiców interesowałaby chociażby kwestia programu rozwoju Zagłębia przedstawionego na specjalnej konferencji po meczu z Lechem Poznań. Pełniący obowiązki prezes Mateusz Dróżdż mógłby odpowiedzieć czy ten program będzie realizowany czy idzie np. do kosza na śmieci.
Zamiast odpowiedzi na ważne dla Zagłębia pytania, można było usłyszeć iż w przededniu potyczki z Górnikiem Zabrze Mazek jest kontuzjowany, a Ślisz pochłonięty egzaminami maturalnymi... A drużyna w nagrodę po wygranej w Płocku dostała dwa dni wolnego.
W cieniu przedmeczowej (?) konferencji klubowy budynek opuszczał Robert SADOWSKI. Nie zdradził nam swoich planów zawodowych mówiąc, że na razie skupi się na swoim zdrowiu.
{gallery}galeria/sport/04-05-18-konferencja-zaglebie-lubin-fot-zbigniew-jakubowski{/gallery}
