Miedziowi po Legii chcą iść za ciosem...
LUBIN. - Wiosną słabo wychodziło nam zdobywanie punktów na własnym stadionie. Jeżeli chcemy poprawić swoje miejsce w tabeli z poprzedniego sezonu to musimy przede wszystkim zacząć regularnie punktować w meczach domowych - powiedział przed sobotnim meczem z Zagłębiem Sosnowiec pomocnik "Miedziowych" Filip Starzyński.
Legia i pokonanie mistrzów Polski na ich terenie to już historia. Przed Miedziowi wbrew pozorom trudniejsze zadanie niż się komukolwiek wydaje. Mecz z beniaminkiem Zagłębiem z Sosnowca tylko pozornie wydaje się być łatwym zadaniem. - Wygrywając z Legią wysoko zawiesiliśmy poprzeczkę i kibice oraz my sami nie wyobrażamy sobie innego scenariusza niż wygrana z Sosnowcem - zapowiada Arkadiusz Woźniak.
Sosnowiczanie na pierwszy wyjazd w Lotto Ekstraklasie udają się po serii trzech wyjazdowych zwycięstw jeszcze na boiskach pierwszoligowych. W maju Zagłębie wracało z kompletem punktów z Głogowa, Olsztyna i Chorzowa. Nie ma się jednak co czarować - rywal z Lubina jest zdecydowanie z innej półki niż Chrobry, Stomil czy Ruch. Na dodatek "na dzień dobry" sosnowieckie Zagłębie boleśnie przywitało się z ekstraklasą przegrywając na swoim stadionie z Piatem Gliwice 1:2. I nie ma co się oszukiwać iż podopieczni Dariusza Dudka zagrali mocno, mocno przeciętnie...
Oba ekstraklasowe Zagłębia mierzyły się ze sobą 11 razy (dziesięciokrotnie w najwyższej klasie rozgrywkowej i raz w Pucharze Polski). Bilans spotkań jest zdecydowanie niekorzystny dla gości, którzy wygrali tylko raz, w sezonie 1977/1978 w drodze po Puchar Polski. Dwa mecze zakończyły się podziałem punktów, a drużyna z Lubina triumfowała w ośmiu starciach.
Drużyna w "miasta Gierka" po raz ostatni grała w Lubinie 27 października 2007. Co ciekawe, oba zespoły przystępowały do tamtego meczu po zmianie na stanowisku trenera. W Lubinie Czesława Michniewicza zastąpił jego ówczesny asystent Rafał Ulatowski, a w zespole gości następcą Jerzego Kowalika został awansowany z zespołu Młodej Ekstraklasy Andrzej Orzeszek. Debiut do udanych mógł zaliczyć tylko trener gospodarzy. Lubinianie wygrali 2:1, a decydującą o triumfie bramkę zdobył w doliczonym czasie gry Michał Stasiak. Miedziowi przebudowywali wóczas stadion stąd częśc trybun była wyłączona. Z kolei w Sosnowcu temat modernizacji lub przebudowy Stadionu Ludowego drążony jest od lat 11.
W sobotę o godzinie 18.00 liczymy nie tylko na poważny sprawdzian z frekwencji na stadionie. Nie da sie ukryć, że Sosnowiec to kiepski magnes dla widzów a ponadto nie zapominajmy iż mamy sezon jakby nie patrzeć urlopowy. Niemniej nowe kierownictwo Zagłębia Lubin zapowiadało iż poprawa frekwencji to dla klubu priorytetem. W końcu nie jest sztuką zapełnienie trybun podczas "hitowych" spotkań.
No i druga sprawa to weryfikacja gry Miedziowych. Nie da się ukryć iż wygrana a zwłaszcza gra lubińskiej drużyny w Warszawie narobiła wszystkim kibicom w regionie smaku. Pokonanie Mistrza Polski czy to grającego na stoperanie czy bez stoperanu zawsze będzie miało swoją wymowę. Ale dopiero potwierdzenie dobrej dyspozycji z Sosnowcem i rzecz jasna wygrana sprawi iż na rozpoczęty dopiero co sezon popatrzymy z wielkimi apetytami...
- Przeanalizowaliśmy nasz mecz z Legią wychwytując przede wszystkim mankamenty w naszej grze - powiedział Mariusz LEWANDOWSKI, trener Zagłębia Lubin. - Bo nie da się ukryć, że takowe w naszej grze także były. Skład? Póki co mam mały ból głowy z wytypowaniem meczowej 18-tki a co dopiero wyjściowej jedenastki. Być może będą drobne korekty w składzie.
Trener Lewandowski znany jest z tego, że ustala skład wyjściowej "11" pod konkretnego rywala i nie zwykł trzymać się zasady iż zwycięskiego składu się nie zmienia. My stawiamy iż wyjściowym składzie z lubińską publicznością przywita się skrzydłowy Damjan Bohar i nie ukrywamy, że jesteśmy ciekawi i to mocno występu tego zawodnika w barwach Miedziowej drużyny
Dodajmy iż w tygodniu normalnie już trenował z zespołem Sasza Balić, a jedynym, który jest wyautowany przez kontuzję to Kamil Mazek.
Głównym arbitrem sobotniego meczu między Zagłębiem Lubin a Zagłębiem Sosnowiec będzie Zbigniew Dobrynin z Łodzi. Asystentami głównego arbitra będą Dawid Golis ze Skierniewic oraz Sebastian Mucha. Do roli sędziego technicznego wyznaczono Szymona Lizaka z Poznania, a w wozie VAR pracować będą Paweł Raczkowski z Warszawy oraz Konrad Sapela z Łodzi.
Zagłębie Lubin - Zagłębie Sosnowiec sobota 28 lipca godz. 18.00