Zagłębie wróciło na ścieżkę zwycięstw
LUBIN. Po dwóch porażkach Miedziowi wrócili na ścieżkę zwycięstw pokonując wyjątkowo bezbarwną na początku sezonu Cracovię 1:0 (1:0) po golu Bartłomieja Pawłowskiego, któremu piłkę idealnie dograł Filip Jagiełło. Zagłębiu po pięciu meczach ma na koncie punktów 9 a Cracovia, które jej trener typował jako kandydata do mistrzowskiej korony póki co musi zadowolić się... dwoma punkcikami.
Mecz walki w każdym fragmencie boiska. Co ciekawe słabiej pracowała prawa strona z Czerwiński i Boharem. Zupełnie przyzwoicie Zagłębie kontrowało lewą stroną boiska i po takiej akcji zdobyło prowadzenie. Optycznie więej z gry miała Cracovia, ale szczerze mówiąc pod własną bramką Miedziowi wszystko mieli pod kontrolą.
Po meczu powiedzieli:
MARIUSZ LEWANDOWSKI (KGHM ZAGŁĘBIE LUBIN)
- To bardzo ważne trzy punkty. Nasza gra była różna w obu połowach. Dziś mieliśmy dobrze dysponowanego Dominika Hładuna, drużyna może mu zawdzięczać sporo w kontekście wywalczonych trzech oczek. Spotkanie było dla nas bardzo ciężkie i sporo sił kosztowało nas zdobycie kompletu punktów. Jeśli chodzi o naszych rywali, Cracovia ma rosłych zawodników, którzy potrafią grać w powietrzu. Cieszę się, że udało nam się zneutralizować ataki "Pasów" właśnie po stałych fragmentach.
MICHAŁ PROBIERZ (CRACOVIA)
- Wiem, że sytuacja jest niedobra, bo chcieliśmy to spotkanie wygrać. Staraliśmy się skrzydłami rozwijać akcje, widać było, szczególnie na początku, że prezentujemy się lepiej od rywala. Szkoda sytuacji Sebastiana Strózika, wyglądał dobrze, ale widać, że brakło mu doświadczenia. Mieliśmy kontrolę nad meczem, stworzyliśmy multum sytuacji, ale się nie udało... Zapowiedzią walki o mistrzostwo chyba przygotowałem na siebie szubienicę... Gra nie była zła, w przekroju całego meczu zdominowaliśmy rywala, ale nie udało nam się wepchnąć bramki. Nie mogę zarzucić nic zawodnikom, bo do końca ambitnie walczyli o trzy punkty.
Cracovia - Zagłębie Lubin 0:1 (0:1)
0:1 - Pawłowski 45'
Cracovia: Gostomski - Diego, Dytiatiev, Helik, Râpă - Dimun, Strózik ('68 Szczepaniak), Hernandez, Budziński, Wdowiak ('81 Serderov) - Piszczek (60' Zenjov)
Zagłębie: Hładun - Balić, Dąbrowski, Pawłowski, Starzyński, Jagiełło ('72 Tosik) - Matuszczyk, Guldan, Bohar (55' Janoszka), Czerwiński - Tuszyński ('78 Mares)
Żółte kartki: Balić 50', Tuszyński '63, Tosik '90, Hałdun '90