Remis niedosytu (FOTO)
LUBIN. Miedziowi utarli nosa czołowej drużynie ekstraklasy remisując z Piastem, ale... nadal są już 3 miesiące bez wygranej w Lubinie. A w piątkowy wieczór był wyjątkową okazja by wygrać. Gdyby defensywa Miedziowych nie pokpiła akcji duetu: Jagiełlo-Parzyszyszek 71 minucie meczu. Bohaterem w ekipie gospodarzy bez wątpienia był 18-letni Łukasz PORĘBA. Młokos z Akademii dopiero wchodzący na ekstraklasowe salony, walczył o piłkę jak lew, oszukał Jakuba Czerwińskiego i pięknie uderzając z dystansu zdobył filmowego gola...
Gol młodziana tchnął w lubinian nowe życie, bo przez ponad pół godziny grali bezbarwnie, nie mając pomysłu na równie bezbarwnych gości ...
Druga połowa nie zaczęła się najlepiej dla gości. Najpierw żółte kartki otrzymali kolejno: Papadopulos, Konczkowski i Dziczek, a w 52. minucie Zagłębie strzeliło drugiego gola. Po składnej akcji piłkę do siatki skierował Damjan Bohar. Piłkarze Piasta starali się odrobić straty. Po siedemdziesięciu minutach gry znów na stadionie w Lubinie był remis. Akcja dwóch rezerwowych Piasta przyniosła Niebiesko-Czerwonym drugą bramkę. Dokładna wrzutka Aleksandra Jagiełło do Piotra Parzyszka, a napastnik Piasta głową skierował piłkę do siatki a "asystę" przy golu zapisać trzeba defensywie Zagłębia..
Ben van Dael (KGHM Zagłębie Lubin): - Rozpoczęliśmy w dość młodym składzie, ponieważ musieliśmy zastąpić doświadczonych zawodników, którzy nie mogli zagrać. Pierwsze chwile były trudne, bo rywale dłużej utrzymywali się przy piłce. Na początku za bardzo się cofnęliśmy. Graliśmy za głęboko i mieliśmy problemy z wyjściem spod pressingu. Jestem trochę rozczarowany, bo wyszliśmy na prowadzenie, a później w dość łatwy sposób straciliśmy gola. Trudno jest zablokować każde dośrodkowanie, ale zawsze można zrobić coś więcej... Mogliśmy wygrać, ale ostatecznie zremisowaliśmy.
Waldemar Fornalik (Piast Gliwice): - To nie był dla nas łatwy mecz. Zagłębie grało defensywnie, ale na szczęście udało się wyjść na prowadzenie. Szkoda, że chwilę później straciliśmy gola. W pierwszej połowie gospodarze ustawili się defensywnie i mieliśmy problem w stwarzaniu sytuacji. W drugiej połowie było lepiej. Obie drużyny dążyły do zwycięstwa. Zagłębie wyszło na prowadzenie, ale udało się wyrównać po golu Piotra Parzyszka. Musimy szanować remis, ale nie wiem do końca czy wywalczyliśmy jeden, czy straciliśmy dwa.
Zagłębie Lubin - Piast Gliwice 2:2 (1:1)
0-1 - Czerwiński, 35 min.
1-1 - Poręba, 39 min.
2-1 - Bohar, 52 min.
2-2 - Parzyszek, 71 min.
Zagłębie: Hładun - Dziwniel, Guldan, Dąbrowski, Kopacz - Matuszczyk, Ślisz - Bohar (90+. Moneta), Poręba (78. Pakulski), Pawłowski (83. Mares) - Tuszyński.
Piast: Plach - Kirkeskov, Czerwiński, Sedlar, Konczkowski - Hateley (83. Sokołowski), Dziczek (56. Jagiełło) - Felix, Jodłowiec, Valencia - Papadopulos (58. Parzyszek).
Żółte kartki: Matuszczyk, Guldan - Hateley, Papadopulos, Konczkowski, Dziczek, Jodłowiec, Kirkeskov, Valencia
widzów: 2100
Fot. Dariusz Szymacha
{gallery}galeria/sport/07_12_2018_Zaglebie_Lubin_Piast_Gliwice_fot_Dariusz_Szymacha{/gallery}
