Byli szefowie Miedzi i Zagłębia walczą o fotel prezesa Widzewa
LUBIN/LEGNICA/ŁÓDŹ/. Wszystko wskazuje na to iż o fotel prezesa 2-ligowego Widzewa Łódź powalczą dwie osoby doskonale kojarzone kibicom zarówno Miedzi Legnica jak i Zagłębia Lubin. Mowa o byłych prezesach klubów: Martynie Pajączek i Robercie Sadowskim. Na stanowisku prezesa wicelidera 2 ligi któreś z nich ma zastąpić Przemysława Klementowskiego, który mimo dobrych wyników sportowych miał ostatnio kiepskie notowania u Stowarzyszenia RTS Widzew, które jest właścicielem spółki sportowej. Nieoficjalnie wiadomo, że większe szanse daje się byłej prezes Miedzi, ale problem w tym, że pani Martyna jest zaangażowana w inne projekty co wyklucza objęcie stanowiska prezesa od 1 stycznia 2019 roku. Z kolei Robert Sadowski i jego wizja kierowania klubem przypadła do gustu Stowarzyszeniu RTS Widzew. Kto więc zostanie prezesem klubu, który za kilka miesięcy zapewne powróci na zaplecze ekstraklasy?
Robert SADOWSKI prezesem Zagłębia Lubin został w maju 2016 roku. Było to zwieńczenie 11 lat w klubie, gdzie zaczynał jako specjalista ds. marketingu. Przed przejęciem fotela był dyrektorem marketingu „Miedziowych”. Z klubem pożegnał się w kwietniu tego roku. Było to o tyle zaskakujące, że kilka dni wcześniej opublikował cele dla Zagłębia na lata 2018-2021. W Lubinie i samym KGHM nie brak opinii, że zwolnienie Sadowskiego było wielkim błędem Rady Nadzorczej Sportowej Spółki Akcyjnej... I pokłosiem przedziwnej wojenki o wpływy przeróżnych opcji biznesowo-politycznych w Zagłębiu Lubin w roku wyborów samorządowych.
Jeszcze kilka tygodni temu wydawało się iż Sadowski ulegnie namowom Andrzeja Rusko i obejmie stanowisko dyrektora zarządzającego żużlową Spartą Wrocław. Tak się jednak nie stało. Sadowski niechętnie wraca do tego tematu mówiąc, że piłka nożna i żużel to jednak dwa odmienne światy... Ale warto też pamiętać iż Sadowskiego do pokierowania klubem namawiały zarządy Rakowa Częstochowa czy Elany Toruń. Podobno gdyby nie propozycja Widzewa, Robert Sadowski finalizowałby rozmowy z Rakowem.
Stowarzyszenie RTS Widzew poznało wizję zarządzania klubem piłkarskim przedstawioną przez Roberta Sadowskiego. Rozwój Akademii Piłkarskiej, której wychowankowie regularnie debiutowaliby w pierwszym zespole, promocja młodych zawodników, utrzymanie stabilnego budżetu i utrzymanie kadry, z którą będą utożsamiać się kibice. W koncepcji Sadowskiego 75 procent kadry Widzewa stanowiliby Polacy. Czyli generalnie "Zagłębie bis".
Czy Sadowski jest faworytem do fotele prezesa Widzewa? Nie do końca... Faworytem Polskiego Związku Piłki Nożnej - i jak można się domyślać prezesa Zbigniewa Bońka - jest była szefowa Miedzi Martyna PAJĄCZEK. To ona była przez siedem lat była szefem Miedzi Legnica, klubu de facto prywatnego (Andrzej Dadełło) odnotowują spektakularne awanse najpierw do 1 ligi a latem br. do ekstraklasy. Martyna Pajączek odeszła (?) z Miedzi na początku lipca, po awansie klubu do ekstraklasy. Po jej odejściu Andrzej Dadełło nie znalazł nikogo równie kompetentnego do kierowania zarządem Miedzi w roli prezesa...
Pojawiły się informacje o jej przenosinach na stałe do Polskiego Związku Piłki Nożnej. Na stałe, bo w zarządzie PZPN jest od 2016 roku. Co ciekawe eksszefowa Miedzi nadal jest prezesem zarządu Pierwszej Ligi Piłkarskiej. Jedna z plotek głosi iż Martyna Pajączek w PZPN miałaby być odpowiedzialna za marketing. Wiadomo także iż właśnie z Martyną Pajączek jako pierwszą kandydatką na prezesa spółki rozmawiała Rada Nadzorcza. Nic nie wiadomo czy była szefowa Miedzi przedstawiła jakąkolwiek wizję funkcjonowania Widzewa...
Kto zostanie prezesem Widzewa okazać się ma do Świąt Bożego Narodzenia. Ogromne znaczenie będzie miał głos... trybun. Z otchłani upadku RTS Widzew podniósł się dzięki swoim kibicom, którzy w najważniejszych dla klubu sprawach mają prawo wyrażać swoje zdanie i władze Stowarzyszenia RTS Widzew muszą je respektować!