Po horrorze punkt dla Cuprum (FOTO)
LUBIN. Po wygranej w Olsztynie 3:2, siatkarze Cuprum Lubin po kapitalnym widowisku ulegli na parkiecie hali RCS 2:3 drużynie Jastrzębski Węgiel. Po 11 serii spotkań PlusLigi lubinianie co prawda zajmują trzecie od końca miejsce w ligowej tabeli, ale ich postawa na parkiecie musi napawać ostroźnym optymizmem. Młodzież pod siatką radzi sobie coraz lepiej, pewniej, a w obu wygranych setach Cuprum pokazało tzw. siatkarski charakter. Można rzec: biednie, ale bojowo jest w Cuprum! Nie ma groźby powtórki "z rozrywki" Stoczni Szczecin ani tego, że niespodziewanie odejdzie trener dostając propozycję innej ligi mimo ważnego kontraktu (jak trener... Jastrzębskiego - przyp.red.).I co ważne postawę Cuprum doceniają kibice, którzy na trybunach potrafią stworzyć kapitalną atmosferę...
Pierwszy punkt w środowym spotkaniu zdobyli gospodarze, po tym jak Lukas Kampa popsuł serwis. Pewne ataki Jakuba Ziobrowskiego wyprowadziły lubiński zespół na prowadzenie 4:2. Kiedy Dawid Konarski pomylił się w ataku, na tablicy wyświetlił się rezultat 6:3. Dobra skuteczność naszych gości – Christiana Fromma oraz Juliena Lyneela pozwoliły drużynie doprowadzić do wyrównania w secie (6:6). Od stanu 10:10 Miedziowi Wojownicy odskoczyli na dwa „oczka”, ale udany blok Piotra Haina na Masahiro Yanagidzie wyrównał stan seta po 12. Wynik 15:13 dla Pomarańczowych skłonił brazylijskiego trenera Marcelo Fronckowiaka do wzięcia pierwszej przerwy na żądanie. Lubinianie podkręcili tempo i to oni wyszli na prowadzenie (17:16). Po czasie wziętym przez Ferdinando De Giorgiego, Yanagida zaserwował asa serwisowego. Dwie skutecznie akcje Fromma w ofensywie ponownie pozwoliły JW objąć prowadzenie w secie (22:21). Wprowadzony na zagrywkę Damian Boruch najpierw zaserwował asa, a potem gospodarze wyprowadzili kontrę, po której wynik brzmiał 24:22 na ich korzyść. Seta i wielkie emocje zakończył Ziobrowski zdobywając punkt na wagę wygranej w premierowej odsłonie (25:23).
W drugiego seta Cuprum weszło na...zaciągniętym hamulcu ręcznym. Dobra, momentami kapitalna gra blokiem, bardzo dobra gra Konarskiego i Popiwczaka czy zagrywka Kosoka była receptą na lubinian. Receptą skuteczną,chociaż Miedziowi tanio skóry nie sprzedali.
Poodbny przebieg miał trzeci set. Szczelny blok gości boleśnie odczuł najpier Igor Grobelny potem Jakub Wachnik. Przy wyniku 10:17 goście "przysnęli" i lubinianie odrobili straty (16:18), ale na więcej ich nie było stać w tym secie.
Czwarty set rozpoczął się od nieudanej zagrywki ...Yanagidy. Akcja ta podziałała na japońskiego przyjmującego Cuprum… bardzo mobilizująco, bo za moment zaczął kończyć atak za atakiem. To pozytywnie nakręciło cały zespół lubiński, który zyskał przewagę 7:4. Yanagida jednak nie ustawał w swoich efektywnych atakach (10:7). Sygnał do odrabiana strat dał lider gości, Francuz Lyneel, posyłając asa na stronę lubinian (10:9). Stan seta po 12 wyrównał skuteczny blok Haina na niezawodnym wcześniej Japończyku, a następnie Fromm zastopował Ziobrowskiego i zrobiło się 13:12 dla JW. W następnej części meczu do stanu 19:19 gra toczyła się punkt za punkt. Zepsuty serwis przez Konarskiego, a następnie as serwisowy Mariusza Marcyniaka umożliwił lubinianom objęcie dwupunktowego prowadzenia (21:19). Przy stanie 22:19 Konarskiego zastąpił na placu gry Jakub Bucki. Gospodarze utrzymali jednak swoją przewagę i po akcji Grobelnego doprowadzili do tie-break’a.
Piąty set dobrze rozpoczłei gospodarze( 2:0), ale udane akcje Fromma wyprowadził gości na pewne prowadzenie. Cuprum na moment wlało nadzieje w serca swych kibiców dochodząc na 8:10, ale ostatnie piłki należały do Konarskiego i Heina.
Cuprum Lubin – Jastrzębski Węgiel 2:3 (25:23, 19:25, 20:25, 25:21, 9:15)
Cuprum Lubin: Ziobrowski, Toobal, Marcyniak, Smoliński, Grobelny, Yanagida, Gruszczyński (libero) oraz Boruch, Wachnik, Gorzkiewicz, Patucha
Jastrzębski Węgiel: Konarski, Kampa, Kosok, Hain, Lyneel, Fromm, Popiwczak (libero) oraz Rusek, Bucki, Wolański.
Fot. Bożena Ślepecka
{gallery}galeria/sport/12_12_18_Cuprum_lubin_Jastrzebski_wegiel_fot_BSlepecka{/gallery}
