Zagłębie zdeklasowało Perłę. Miedziowe w finale Pucharu Polski!
LUBIN. To był pokaz siły lidera, kwintesencja najlepszej piłki ręcznej w wykonaniu Metraco Zagłębia Lubin! Miedziowe dosłownie zmiażdżyły swojego największego rywala, wygrały „Świętą Wojnę” 22:11 (15:4) i awansowały do wielkiego finału PGNiG Pucharu Polski! Była zawodniczka Miedziowych, Kinga Achruk przed meczem w Lubinie mówiła, że do byłego klubu sentymentów nie ma, dziś to Zagłębie nie miało sentymentów. Wielkie święto piłki ręcznej w Lubinie na halę Regionalnego Centrum Sportowego przyciągnęło znakomitą blisko trzy tysiące kibiców, którzy byli świadkami potyczki dwóch najlepszych żeńskich drużyn w kraju.
Wielkie emocje towarzyszyły wszystkim od samego początku, a obie ekipy walczyły na całego od samego początku do końca. Stawka była spora – awans do wielkiego finału Pucharu Polski, którego Perła Lublin broniła, a Metraco Zagłębie Lubin chciało odzyskać. Emocje były, ale na parkiecie rządziła tylko jedna drużyna…
Lubinianki fenomenalnie weszły w mecz, a z każdą kolejną akcją „nakręcały się” jeszcze bardziej. Wynik po składnej akcji Miedziowych otworzyła z koła Jovana Milojević, a chwilę później między obronę Perły weszła Patrycja Matieli i było 2:0. Na 3:0 podwyższyła Adrianna Górna, a karnego Marty Gęgi obroniła Monika Maliczkiewicz. Pierwsza bramka dla przyjezdnych padła dopiero w dziesiątej minucie, a jej autorką była Valentina Nestsiaruk. Przed upływem kwadransa, widząc nieporadność swojej drużyny o czas poprosił Robert Lis. Jego drużyna niemiłosiernie męczyła się w ataku, co było spowodowane znakomitą postawą Miedziowych w defensywie. Lubiński walec miażdżył Perłę, która w dwadzieścia minut rzuciła tylko jedną (!) bramkę. Dziesięć minut przed końcem drugi czas wziął szkoleniowiec przyjezdnych, ale wówczas było już 9:1!
Strzelecki impas Perły przełamała Joanna Szarawaga, która pokonała znakomicie dysponowaną Monikę Maliczkiewicz. To właśnie bramkarka Miedziowych spędzała sen z powiek rywalek, które dwoiły się i troiły, ale nie zdawało się to na nic. Pięć minut przed końcem pierwszej połowy swoją czwartą bramkę zdobyła Adrianna Górna i mieliśmy… 12:2!!! Chwilę później karnego obroniła Monika Maliczkiewicz, a trzynastą bramkę dla Miedziowych zdobyła Klaudia Pielesz. Zawodniczki Metraco Zagłębia grały jak natchnione i dosłownie wgniatały rywalki w parkiet. Do przerwy Miedziowe gromiły rywalki 15:4, a na fenomenalną postawę Moniki Maliczkiewicz trudno znaleźć słowa.
Druga połowa zaczęła się tak jak pierwsza – z koła trafiła Jovana Milojević. Lubinianki kontrolowały przebieg wydarzeń na parkiecie, swoich emocji nie kontrolowały jednak przyjezdne. W 37. minucie czerwoną kartę za atak na twarz ujrzała Marta Gęga. Czas płynął, a bardzo wysoka przewaga Miedziowych utrzymywała się cały czas. Bożena Karkut dała również pograć zmienniczkom, ale gra Metraco Zagłębia nie straciła na wartości. Lubinianki grały znakomicie, a w bramce wciąż fenomenalnie spisywała się Monika Maliczkiewicz. Kwadrans przed końcem było 19:9! Do samego końca Perła miała do powiedzenia tyle co przez cały mecz.. czyli nic. Metraco Zagłębie zwyciężyło pewnie 22:11 i awansowało do wielkiego finału!
W wielkim finale PGNiG Pucharu Polski Metraco Zagłębie Lubin 18 maja zagra z Pogonią Szczecin, która pokonała na własnym parkiecie AZS Energę Koszalin 21:19.
Metraco Zagłębie Lubin – MKS Perła Lublin 22:11 (15:4)
Metraco Zagłębie: Wąż, Maliczkiewicz – Grzyb , Hartman , Trawczyńska , Buklarewicz , Wasiak , Górna , Rosińska , Piechnik , Ważna , Matieli , Jochymek , Belmas , Pielesz , Milojević .
MKS Perła: Gawlik, Bešen – Gęga , Achruk , Stasiak , Szarawaga , Rosiak , Królikowska , Łabuda , Nocuń , Nestsiaruk , Moldrup .