Zagłębie zagra w Kwidzynie

MMTS od lat plasuje się w czołówce rozgrywek PGNiG Superligi. To drużyna solidna, której największą siłą jest kolektyw. W ubiegłym sezonie kwidzynianie byli bliscy zdobycia brązowego medalu, jednak musieli uznać wyższość Gwardii Opole.

Przed nowym sezonem w ekipie z Kwidzyna wielkich rewolucji nie było. Największą zmianą jest z pewnością ta na ławce trenerskiej, gdzie Tomasza Strząbałę zmienił Dmytro Zinczuk, ukraiński trener pracujący wcześniej w Piotrkowianinie. Do drużyny dołączyli Rafał Biegaj z Chrobrego Głogów, Nikodem Kutyła z MTS-u Kwidzyn oraz Jakub Matlęga z SMS ZPRP Gdańsk.

Zgoła inaczej wygląda sytuacja jeśli chodzi o Zagłębie, które przeszło przemeblowanie. Z klubem pożegnali się: Patryk Małecki, Jakub Skrzyniarz, Mikołaj Szymyślik, Krystian Bondzior, Dawid Dawydzik i Jakub Moryń. Do drużyny dołączył doświadczony bramkarz Marcin Schodowski, a także młodzi perspektywiczni gracze, w tym: Jakub Adamski, Marek Bartosik, Jakub Bogacz, Kamil Drobiecki, Patryk Wiącek, Wojciech Hajnos i wychowanek Igor Kasperski.

W okresie przygotowawczym najważniejsze było zgranie odmienionej drużyny. W meczu na mecz lubinianie radzili sobie coraz lepiej i ich gra wyraźnie ulegała poprawie. Dwa ostatnie spotkania sparingowe Miedziowi wygrali bardzo pewnie: 37:25 z Grunwaldem Poznań i 34:17 z… MMTS-em Kwidzyn - Mecz w sobotę z całą pewnością będzie miał inny przebieg niż ostatnie spotkanie podczas turnieju w Kaliszu. Obydwa zespoły były wówczas na etapie największego zmęczenia zarówno fizycznego, jak i psychicznego. Przywiązywanie zbyt dużej wagi do wyników meczów towarzyskich na tym etapie przygotowań jest błędem, którego staramy się wystrzegać. Z całą pewnością wyciągniemy odpowiednie wnioski z tamtego spotkania, ale wiemy, że samo spotkanie będzie bardzo wymagające – mówi Maciej Tokaj, rozgrywający i kapitan Miedziowych, który z powodu urazu barku w Kwidzynie nie zagra.