Grom skruszył Bazalt (FOTO)

Wojciech SOCHACKI, trener Bazalt Piotrowice: - Przyjechaliśmy na trudny teren- Grom jest liderem grupy, ma w swoich szeregach dobrych zawodników i aż 7 zwycięstw na 8 kolejek. Przed meczem oczywiście mieliśmy przemyślane założenia taktyczne, ale niestety w 10 minucie meczy wszystko legło w gruzach, po pokazaniu czerwonej kartki za dwie żółte naszemu zawodnikowi. Nie do końca się z tą jedną żółtą zgadzam, ale trudno. Musieliśmy się szybko przemeblować w ustawieniu – uczuliłem swoich piłkarzy, żeby stanęli nisko i grali z kontry. Do przerwy to jeszcze w miarę jakoś wyglądało. W drugiej połowie mieliśmy grać to samo siedzieć tam, bronić , kontrować, ale dostaliśmy trzy gole. Najgorsze to, że nie po jakiś tam pięknych akcjach – z tych trzech, to praktycznie dwie sami sobie strzeliliśmy: nasz bramkarz podał do napastnika Gromu, który wyszedł na sam na sam. Nie ukrywam, że paru zawodników zabrakło dziś w naszym składzie. Największe braki nadal mamy na pozycji bramkarza – dziś ponownie w bramce stanął zawodnik z pola. Niestety jak będziemy jeździć na mecze w trzynastu, to tak będzie wyglądać. Z bramkarzem mamy kłopot od samego początku sezonu – nasz świetny bramkarz Irek Rzepka nadal jest chory,więc czwarty mecz z rzędu broni naszej bramki zawodnik z pola. Gramy tym czym dysponujemy, choć na treningach przychodzi z 16 osób. No cóż dziś było na meczu trzynastu. Wyszło jak wyszło – ale uważam, że ta czerwona kartka miała wpływ na wynik dzisiejszego spotkania, bo z gry nie byliśmy gorsi. Wynik 3 :0 w drugiej połowie, to z tego, że otworzyliśmy się, gdyż chcieliśmy spróbować zremisować. Ja zawsze powtarzam- czy przegra się 1:0 cz 5:0 to nie ma znaczenia, a zawsze warto spróbować przynajmniej ten jeden punkt wywalczyć. Grom na tę chwile, w porównaniu do drużyn z którymi do tej pory rozegraliśmy mecze, pokazuje fajną piłkę: grają piłką od tyłu i jeśli nic się nie zmieni będą głównym kandydatem do awansu.

Kapitan drużyny Grom Gromadzyń- Wielowieś Grzegorz Smolarek: - Póki Bazalt Piotrowice nie dostał czerwonej kartki, mecz był bardzo wyrównany. Wiedzieliśmy, że z tą drużyną nie będzie nam łatwo, zresztą jak grali już w dziesięciu, to też stawiali nam opór, bramki padły dopiero w drugiej połowie. Gra w ogóle była dziś taka szarpana, nie było płynności. Dla porównania – tydzień temu jak graliśmy w Koskowicach gra była lepsza jakościowo i technicznie, przynajmniej te 60 minut. Niby dziś padły bramki, mieliśmy i przewagę i sytuacje, ale jednak było też i gorąco pod naszą bramką. W każdej kolejce tej rundy traciliśmy bramki, a dziś po raz pierwszy zagraliśmy na zero z tyłu. Chcemy wygrywać każdy mecz, zobaczymy jak zrealizujemy nasze założenia na ten sezon. Nie mamy specjalnego parcia na awans, ale chcemy w każdym meczu zdobyć 3 punkty. W poprzednim sezonie w naszej grupie poziom poszczególnych zespołów być różny, a teraz jest bardzo wyrównany, do tej pory, poza Kościelcem, nie udało nam się zagrać jakiegoś spokojniejszego spotkania.

Grom Gromadzyń Wielowieś – KS Bazalt Piotrowice 3:0 (0:0)

Bramki: Matulak Mateusz 56`, Kostyszak Szymon 64`, Łopaciński Szymon 74`

Czerwona kartka: Stępień Wojciech 15` ( Bazalt Piotrowice) za 2 zółte

Grom Gromadzyń Wielowieś : Gawron Rafał, Stonio Rafał (Tomczyszyn Jakub 78`), Telmario Souza, Renan Azevedo, Matulak Mateusz, Smolarek Grzegorz, Komaiszko Tomasz, Baczmański Mariusz (Miska Damian 60`), Łopaciński Paweł, Kraska Arkadiusz, Kostyszak Szymon.

Bazalt Piotrowice: Chlebicki Szymon, Zapaśnik Mateusz, Karliński Marcin, Hreczany Szymon, Mężyk Michał (Wojda Michał 80`), Smyk Wojciech (Lewandowski Mariusz 85`), Stępień Wojciech, Litawa Kamil (Wojda Daniel 46`), Golonka Adam, Tokarczyk Miłosz (Oślak Jakub 60`), Jędrzejewski Hubert.

Fot. Ewa Jakubowska

{gallery}galeria/sport/05-10-19-Grom-Gromadzyn-Bazalt-Piotrowice-fot-ewa-jakubowska{/gallery}