Zagłębie z Chrobrym na remis (FOTO)

PL 04 wrzesień 2020 14:22

LUBIN. Wykorzystując przerwę w rozgrywkach ligowych na mecz towarzyski umówili się trenerzy Miedziowych i Chrobrego. Mecz rozgrywany na głównej płycie stadionu zakończył się remisem 1:1. W Zagłębiu debiutowali pozyskani w tym tygodniu: bramkarz Kamil Bielikow i skrzydłowy Jakub Bednarczyk. I trzeba przyznać iż obaj zaprezentowali się z bardzo dobrej strony. Zwłaszcza Bielikow, który podczas swojego 30 minutowego występu wybronił potężne uderzenia Damiana Kowalczyka i wyszedł obronna ręką z sytuacji sam na sam z Antochowem. Trener Martin Sevela powinien mieć sporo pociechy z obu zawodników. Słowacki szkoleniowiec nie mógł skorzystać z obu Słoweńców: Bohara i Żivca, którzy zagrali w reprezentacji.

Do nieprzyjemnego zdarzenia doszło w 55 minucie. W powietrznej walce o piłkę fatalnie zderzyli się głowami Przemysław STOLC z Chrobrego i Mateusz BARTOLEWSKI z Zagłębia Lubin. Fatalnie skutki odczuł Stolc, który boisko opuścił na noszach...I w karetce pogotowia pojechał do szpitala.

W Chrobrym po raz pierwszy zagrał Tomasz Cywka. Poza kadrą pozostali za to trenujący obecnie indywidualnie Damian Piotrowski i przebywający na zgrupowaniu reprezentacji Polski U-19 Kacper Bieszczad( mecz w Kaliszu z Niemcami).

W pierwszej połowie gospodarze wyraźniej zaznaczyli swoją przewagę. Mieli więcej okazji, ale przede wszystkim znacznie dłużej utrzymywali się przy piłce. Głogowska defensywa długo była skuteczna w swoich działaniach i zabrakło jej niewiele, bo jedyną bramkę Zagłębie zdobyło niemal równo z gwizdkiem. Adama Makuchowskiego pokonał wtedy Łukasz Poręba. Po stronie Pomarańczowo-Czarnych raz groźniej z kilkunastu metrów przymierzył Mikołaj Lebedyński, lecz piłka nie zmierzała w światło bramki.

Częściej do głosu Chrobry dochodził w drugiej połowie. Próbowali Damian Kowalczyk, dwukrotnie Patryk Bryła czy Maksymilian Banaszewski i rywale mogli czuć zagrożenie. I tym razem - mimo tego - wynik długo nie ulegał zmianie.

Do 82 minuty. Wtedy w pulu karnym faulowano Maksymiliana Banaszewskiego, a z jedenastu metrów trafił Oliver Praznovsky. Zaraz potem głogowianie mogli przechylić szalę na swoją stronę, bo w jednej akcji trzykrotnie uderzali na bramkę przeciwnika, a zaczęło się od pojedynku Damiana Kowalczyka sam na sam z bramkarzem. Swoich szans nie wykorzystało też Zagłębie, choć w tej odsłonie pod tym względem brylował Chrobry, i skończyło się na 1:1.

Jedna połowa dla Zagłębia, druga dla Chrobrego, więc jest sprawiedliwie.

ZAGŁĘBIE LUBIN - CHROBRY GŁOGÓW 1:1 (1:0)

1:0 Poręba 45
1:1 Praznovsky 82 (k)

ZAGŁĘBIE: Forenc (61 Bielikow) - Wójcicki (61 Chodyna), Simic (61 Jończy), Reese (61 Kruk), Bartolewski (61 Bilic), Żubrowski (61 Baskhirov), Poręba, Starzyński (61 Czuban), Sypek (61 Bednarczyk), Szysz, Mraz (61 Sirk).

CHROBRY: Makuchowski - Ilków-Gołąb (46 Ratajczak), Juraszek (46 Praznovsky), Michalec, Stolc (60 Antochów), Bryła (75 testowany), Cywka, Kolenc (46 Banaszewski), Machaj (46 Mandrysz), Piła (46 Ziemann), Lebedyński (46 Kowalczyk).

fot. Dariusz Szymacha

{gallery}galeria/sport/04_09_20_Zaglebie_Lubin_Chrobry_Glogow_sparing_Fot_Dariusz_Szymacha{/gallery}