Miedziowi zdobyli Zabrze
ZABRZE. W piątek wyjazdowa wygrana rezerw Zagłębia z Garbarnią a w sobotę zwycięstwo w Zabrzu. Najwidoczniej zawodnicy Zagłębia doskonale wiedzieli jak uczcić rocznicę piastowania funkcji prezesa Zagłębie przez Michała KIELANA ! Rzecz jasna najważniejsze była sobotnia victoria. W pełni zasłuzona bo poza dwoma niewielkimi fragmentami gry to podpieczni Piotra STOKOWCA rozdawali karty na murawie. MVP meczu zdecydowanie Damjan BOHAR zdobywca dwóch goli po akcjach w stylu dawnwgo dobrego Bohara. Bardzo dobry występ Filipa STARZYŃSKIEGO. Ale na wielkie brawa zasłużyła miedziowa młodzież. Bartomiej KŁUDKA rewelacyjny w obronie i w ataku a jego asysta przy drugim trafieniu Bohara świadczy o wielkich umiejętnościach tego zawodnika. Rafał ADAMSKI - co prawda gola nie zdobył ale pracował za dwóch a może i trzech. Obecny przy każdej akcji ofensywnej Miedziowych. Pierwotnie w składzie wyjściowym znalazł się Doleżal, ale odniósł uraz na rozgrzewce i ...Adamski nie zawiódł. To chyba pierwszy mecz, w ktorym wszystko co działo się na boisku zależało wyłącznie od lubinian. Więc ciesząc się się z trzeciego wyjazdowego zwycięstwa opuśćmy zasłonę nad niemrawością obrony przy utracie obu goli i przy Łukaszu Łakomym, który nie miał dzisiaj najlepszego dnia....
W pierwszej połowie Górnik miał przewagę w posiadaniu piłki, jednak to rywale byli bardziej efektywni. Aż pięć z siedmiu strzałów Zagłębia było celnych. Widać więc dużą poprawę pod tym względem w grze lubinian. Zabrzanie mieli tylko jeden celny strzał, aczkolwiek go wykorzystali, w 18. minucie, gdy gola strzelił Dadok. To jednak goście do przerwy prowadzili 2:1.
Druga część przyniosła wyrównanie po drugim trafieniu Dadoka. Górnik mógł się cieszyć z potencjalnego punktu jednak tylko przez sześć minut, gdy Bohar również strzelił drugiego gola. Choć zabrzanie szukali miejsca i mieli wyraźną przewagę w utrzymaniu piłki (aż 71-29 procent!), nie byli w stanie już skutecznie uderzyć na bramkę Kacpra Bieszczada. Zagłębie wygrało 3:2.
PIOTR STOKOWIEC , KGHM ZAGŁĘBIA LUBIN: - widać było jak bardzo intensywny i widowiskowy był ten mecz. Ile wysiłku trzeba było włożyć, żeby sprostać takiemu rywalowi, jakim był dzisiaj Górnik, ale wiedziałem, że jesteWmy dobrze przygotowani i utrzymamy ten wynik. Wcześniej dużo mówiłem o zabijaniu takich meczów, o skuteczności i szkoda, że nie udało się strzelić już tej trzeciej bramki przed przerwą, bo sytuacje miał Tornike Gaprindashvili. Po przerwie gospodarze szybko wyrównali. Dlatego jak udało nam się znowu wyjść na prowadzenie, zmieniliśmy ustawienie i wprowadziliśmy trzeciego środkowego obrońcę. Ogromnie się ciesze, bo zrobiliśmy to grając dziś 4 młodzieżowcami w składzie. Brawa dla całej drużyny, również gratulacje dla Górnika, bo myślę, że stworzyliśmy znakomite widowisko. Dużo pracowaliśmy w przerwie reprezentacyjnej nad skutecznością i to zdało dzisiaj egzamin. W rozgrzewce urazu doznał Martin Dolezal, ma jakiś problem z łąkotką, ale więcej będziemy wiedzieć oczywiście po badaniach.
Dzięki zwycięstwu lubinianie awansowali na siódme miejsce, gromadząc 16 punktów.
Górnik Zabrze – Zagłębie Lubin 2:3 (1:2)
0:1 – Bohar, 11′
1:1 – Dadok, 18′
1:2 – Starzyński, 32′
2:2 – Dadok, 58′
2:3 – Bohar, 64′
Górnik Zabrze: Broll – Jensen , Kotzke, Szcześniak, Olkowski (58′ Marosa), Mvondo (46′ Bergström), Vrhovec, Okunuki, Dadok, Pacheco (71′ Podolski), Krawczyk
Zagłębie Lubin: Bieszczad – Kłudka, Kopacz , Jach, Giorbelidze, Makowski, Łakomy (62′ Poletanović), Starzyński (74′ Ławniczak), Gaprindashvili (62′ Chodyna), Bohar (80′ Pieńsko), Adamski.