Miedziowi bliscy zdobycia wrocławskiej twierdzy
Drugi zespół Zagłębia Lubin zremisował na wyjeździe ze Śląskiem Wrocław 2:2 w meczu 32. kolejki III ligi dolnośląsko-lubuskiej. Miedziowi po I połowie prowadzili 2:0, niestety po przerwie bramki strzelali już tylko rywale. Miedziowi Andrzeja Turkowskiego mają do końca sezonu jeszcze dwa mecze. Zagrają u siebie z Ilianką Rzepin i na wyjeździe z Górnikiem Wałbrzych, ale nawet wygranie obu spotkań może im nie zagwarantować miejsca premiowanego udziałem w reformowanej 3 lidze w sezonie 2016/17...
W pierwszej połowie Miedziowi mecz pod kontrola stwarzając liczne sytuacje do zdobycia gola. Najpierw sam na sam z golkiperem Ślaska Wrąblem pojedynek przegrał Siemaszko. W 31 minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego gola zdobył Jończyk. Wynik podwyższył po zespołowej akcji Szymankiewicz.
Po przerwie pojawił się w zespole wrocławskim Pałaszewski i on rozruszał poczynania gospodarzy. Im bliżej było końca meczu było bardzo, ale to bardzo derbowo a murawie stadionu przy Oporowskiej. Sędzia kartkował żółtymi kartonikami Miedziowych, ale czerwoną kartkę pokazał zawodnikowi Śląska. Gospodarze doprowadzi do remisu po podyktowanym rzucie karnym,chociaż zdaniem obserwatorów zawodnik Śląska potknął się w polu karnym sam o swoje nogi...
Śląsk II Wrocław - Zagłębie II Lubin 2:2 (0:2)
Łuczak 52, Żytek 68 – Jończy 31, Szymankiewicz 43
Zagłębie: Kalinowski – Bonecki, Jończy, Maternik, Azikiewicz, Szymankiewicz, Kowalski-Haberek, Jagiełło, Andrzejczak (Gołębiowski), Żyra (Mucha), Siemaszko