Kto górą w Derbach Zagłębia Miedziowego?
LUBIN/LEGNICA. Zwycięstwa Piasta i Górnika Zabrze, nie są krzepiącą informacją dla KGHM Zagłębia Lubin i Miedzi Legnica. Na dole tabeli, przez najbliższy tydzień „parkować” będzie, oprócz Miedzi, rozbita w Grodzisku Korona i boleśnie doświadczona, przez Radomiak, Lechia. Ścisk jest spory w dolnej ósemce Ekstraklasy, a warto przypomnieć, że „wywalczyć spadek”, że sparafrazuję klasyka, mogą nawet trzy drużyny… Na tym też buduję ostrożną wiarę, iż derby będą widowiskiem, a nie „beznamiętnym” graniem o punkt.
Dla Miedziowych derbowe zwycięstwo to gwarancja przesunięcia się w górę tabeli o parę miejsc, zastrzyk pewności siebie i dobrego samopoczucia. Tydzień, po pokonaniu mistrza Polski, można potwierdzić zwyżkującą formę, w meczu derbowym.
Miedź, zgarniając pełną pulę, nie będzie już ostatnia w tabeli i miejsce poza strefą spadkową będzie na wyciągnięcie „kilku punktów”. Warto być na Stadionie Zagłębia, kibicować swoim i zmierzać tam, uzbrojonym w nadzieję, że emocji nie zabraknie.
Poprzednie, ekstraklasowe derby, rozegrane w Lubinie, takich, choć jednostronnych, zdecydowanie dostarczyły. Bezapelacyjnie wygrało wówczas Zagłębie, a w obecnym składzie Miedziowych tamto zwycięstwo pamiętają: Kopacz, Starzyński i Bohar. Trzeba też wspomnieć, że w jesiennym meczu sezonu: 2018/19, na własnym stadionie, górą była Miedź.
W poniedziałkowy wieczór, legniczanie będą starać się zrewanżować za jesienną porażkę przed własną publicznością. Atmosfera będzie, na pewno, gorąca, choć wyznaczenie Derbów Zagłębia Miedziowego na poniedziałkowy wieczór, nie było, mówiąc delikatnie, decyzją „profrekwencyjną”.
Można żartobliwe stwierdzić, że na ławce trenerskiej dojdzie do... górnośląskich derbów. Dwaj, związani z regionem, trenerzy poprowadzą swoje drużyny do starcia w „dolnośląskim klasyku”. Dwa pokolenia szkoleniowców. Grzegorz Mokry wyrasta na trenerskie objawienie Ekstraklasy, na jego konto płyną zasłużone komplementy, bo Miedź wiosną punktuje i potrafi to robić w przekonywującym stylu. Pod wodzą Waldemara Fornalika, Zagłębie robi furorę na wyjazdach i czeka na „odczarowanie” Stadionu Zagłębia wiosną. Trener Fornalik, który dorobił się w górnośląskich klubach przydomku „King”, w Lubinie jest na początku „traktu”, który może okazać się królewski, z pewnością krokiem w tym kierunku byłyby 3 punkty z Miedzią.
Początek poniedziałkowego meczu na Stadionie Zagłębia o godz. 19:00. Pojedynek transmitowany będzie w Canal+ Sport.