Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Łakomy i wszystko jasne w temacie ekstraklasy...

LUBIN.  Przedostatnie wyjazdowe spotkanie Miedziowych w tym sezonie zakończyło się zwycięstwem  nad Cracovią 1:0. Gola na wagę trzech punktów zapewniających utrzymanie w PKO BP Ekstraklasie zdobył Łukasz Łakomy.​ - Przyjechaliśmy dziś z jasnym celem, by wygrać mecz. Pierwsza połowa była dla nas bardzo trudna. Cracovia grała bardzo agresywnie i nie potrafiliśmy odrzucić ich ataków. Paradoksalnie pierwsza okazja była w tym meczu po naszej stronie, kiedy to po rzucie rożnym do strzału doszedł Bartosz Kopacz. Cracovia posiadała piłkę i przeważała, ale trzeba uczciwie przyznać, że nie miała klarownych sytuacji. Na drugą połowę wyszło już inne Zagłębie. Słowa uznania dla całej drużyny za grę w defensywie, bo było dużo dośrodkowań, ale potrafiliśmy się jesteśmy zadowoleni z trzech punktów i drugiej połowy, bo nasza gra wyglądała w niej bardzo dobrze - ocenił mecz w Krakowie Waldemar FORNALIK, trener Miedziowych.

Łakomy i wszystko jasne w temacie ekstraklasy...

W wyniku ostatniego zwycięstwa Miedziowych nad Lechią, trener Waldemar Fornalik postawił w Krakowie na taki sam skład, jak przed tygodniem w Gdańsku. Do kadry meczowej wrócił natomiast obrońca Jarosław Jach, który w poprzedniej kolejce pauzował z powodu uzbieranych czterech żółtych kartek.

Jako pierwsi w sobotnim spotkaniu zagrozili gospodarze. W 4. minucie na uderzenie zdecydował się Rakoczy, ale piłka po jego strzale minęła słupek. Minutę później odpowiedzieli Miedziowi. Po rzucie rożnym futbolówka spadła pod nogi Kopacza, ale nasz obrońca w doskonałej sytuacji nie zdołał pokonać bramkarza rywali. Kolejne minuty pojedynku były dość spokojne i żadna ze stron nie potrafiła wykreować dogodnej okazji, natomiast zdecydowanie częściej w posiadaniu futbolówki byli podopieczni Jacka Zielińskiego. W 22. minucie na solową akcję zdecydował się Michał Rakoczy. Pomocnik Pasów wpadł w pole karne i oddał groźny strzał, ale na szczęście został on wyblokowany przez Bartosza Kopacza. Niespełna kwadrans przed zakończeniem pierwszej połowy, piłkę przed szesnastką Pasów odzyskał Łukasz Łakomy, po czym zdecydował się na mocny strzał, ale niestety niecelny. Ostatnie minuty pierwszej odsłony spotkania nie przyniosły kolejnych sytuacji bramkowych, w efekcie czego obie ekipy schodziły na przerwę bezbramkowo remisując.

Druga część meczu rozpoczęła się od groźnego ataku KGHM Zagłębia Lubin. Dawid Kurminowski przedarł się w polu karnym i uderzył na bramkę, jego strzał przed siebie odbił Hrosso, a dobitka Damjana Bohara trafiła tylko w słupek, po czym krakowianie zażegnali niebezpieczeństwo. W 55. minucie na kolejną w tym meczu próbę z dystansu zdecydował się Łukasz Łakomy, ale znów na wysokości zadania stanął golkiper gospodarzy, który popisał się skuteczną interwencją. Wraz z upływem kolejnych minut coraz bardziej widoczna była przewaga Miedziowych, którzy długimi fragmentami spychali Cracovię do defensywy. Wciąż brakowało jednak konkretów w finalizacji przeprowadzanych ataków. W 83. minucie podopieczni Waldemara Fornalika dopięli swego...

Tomasz Pieńko ruszył z szybką kontrą i dograł na prawą stronę do Chodyny. Skrzydłowy Miedziowych mocno wgrał w pole karne, a piłka trafiła do Łukasza Łakomego, który z najbliższej odległości dał prowadzenie zespołowi KGHM Zagłębia. Pomimo naporu rywali, lubinianie zdołali utrzymać swoją jednobramkową przewagę do końcowego gwizdka arbitra, dzięki czemu zanotowali trzecie zwycięstwo z rzędu.

- Pierwsza połowa nie była najlepsza w naszym wykonaniu. Szczególnie w ataku, ponieważ w obronie dobrze reagowaliśmy. Cracovia jeżeli już uderzała, to głównie z dystansu i nie zagrażało to Sokratisowi. W drugiej połowie wyszła odmieniona drużyna i przede wszystkim odważniejsza. Pokazaliśmy to co potrafimy najlepiej – utrzymywaliśmy się przy piłce, kreowaliśmy sytuacje i byliśmy agresywni w odbiorze, a tego nam w pierwszej części spotkania zabrakło - powiedział zdobywca gola Łukasz ŁAKOMY.- Może nie jestem demonem prędkości, ale ruszyłem do kontrataku. Widziałem, że Tomek zejdzie do środka, bo bardzo często tak robi. Dograł idealnie do Chodynki, ten zabrał się z piłką i podał do mnie najlepiej jak mógł, do pustej bramki. Robimy to co umiemy najlepiej, czyli strzelamy bramki z kontry.

Kamień z serca spadł, bo jak wszyscy wiemy, to zwycięstwo zapewnia  utrzymanie w PKO BP Ekstraklasie.

- Szczerze mówiąc, nawet o tym nie myślałem. Cieszę się bardzo, że ta bramka dała nam utrzymanie. Być może przejdzie to do jakiejś historii. Jestem bardzo zadowolony. Przez następne dwa mecze możemy już spokojnie grać i cieszyć się piłką, a nie nerwowo spoglądać na to, co dzieje się za nami.

 

Cracovia - KGHM Zagłebie Lubin 0:1(0:0)

Bramka: Łukasz Łakomy 83

Cracovia: 31. Lukáš Hroššo - 25. Otar Kakabadze, 2. Cornel Râpă (80, 22. Arttu Hoskonen), 24. Jakub Jugas, 5. Virgil Ghiță, 4. Paweł Jaroszyński (63, 18. Takuto Oshima) - 6. Jani Atanasov (69, 38. Jakub Myszor), 20. Karol Knap, 11. Michał Rakoczy (69, 10. Jewhen Konoplanka) - 17. Mateusz Bochnak, 71. Patryk Makuch (63, 9. Benjamin Källman).

KGHM Zagłębie: 87. Sokrátis Dioúdis - 27. Bartłomiej Kłudka, 2. Bartosz Kopacz, 5. Aleks Ławniczak, 13. Mateusz Grzybek - 26. Kacper Chodyna, 20. Marko Poletanović (79, 6. Tomasz Makowski), 99. Łukasz Łakomy (90, 11. Arkadiusz Woźniak), 18. Filip Starzyński, 39. Damjan Bohar (65, 21. Tomasz Pieńko) - 90. Dawid Kurminowski (79, 15. Martin Doležal).

Powiązane wpisy