Zadyszka Miedziowych (FOTO)

Piotr Stokowiec przemeblował skład. Miejsce u boku Guldana zajął Jach, a zamiast Todorovskiego pojawił się Dziwniel. Tosik zluzował Cotre, a Starzyński i Vlasko rozpoczęli mecz na ławce rezerwowych. I gra Miedziowych od początku wybitnie się nie kleiła. Zwłaszcza na połowie rywali.

Spotkanie odważniej, agresywniej, finezyjnie rozpoczęli Portowcy, którzy częściej utrzymywali się przy piłce. To jednak nie pozwalało na stworzenie dobrych sytuacji strzeleckich. W 16. minucie meczu po dośrodkowaniu Murawskiego głową uderzył Fojut, ale na tyle niedokładnie, że ta przeszła obok bramki. Chwilę później dośrodkowywał Gyurcso ale w zamieszaniu w polu karnym nikomu nie udało się skierować piłki do siatki. To były sygnały, że Pogoń chce atakować.

Po kolejnym dośrodkowaniu Czerwiński trafił w poprzeczkę. Po wrzutce Deleva Czerwiński uderzył piłkę głową tak, ze ta zamiast do bramki skozłowała i trafiła w poprzeczkę. 

Zagłębie też miało swoje okazje. Najbliżej po dośrodkowaniu w 38. minucie był Rakowski, ale uderzenie głową o centymetry minęło bramkę. Pogoń najlepszą okazję w pierwszej połowie miała tuż przed przerwą. Delev nawinął obrońcę i uderzył mocno pod poprzeczkę, ale końcami palców wybił Polacek.

Po przerwie to Pogoń nadal była stroną przeważającą. Mogło to dać gola, gdy z piłką blisko bramki znalazł się Kitano w 50. minucie spotkania, ale w ostatniej chwili został zablokowany. Taki stan rzeczy utrzymywał się aż do 61. minuty kiedy to Gyurcso dośrodkował piłkę w pole karne, a strzałem głową bramkarza pokonał Drygas. Zagłębie szukało szans w zmianach. Gola mogło przynieść zaskakujące dośrodkowanie rezerwowego Starzyńskiego, ale na posterunku był Kudła. Drygas mógł zaliczyć drugiego gola po strzale głową, ale znów końcami palców obronił Polacek. 

5 minut przed końcem kiepskm wybiciem popisał się Kudła i Janoszka skierował piłkę do pustej bramki.

Po czterech kolejkach Lotto Ekstraklasy Miedziowi plasują się na drugim miejscy ustępując gorszym bilansem bramkowym Jagielloni.

Piotr Stokowiec, trener KGHM Zagłębia Lubin: Wynik remisowy ze wskazaniem na Pogoń. To oni byli bliżej zwycięstwa. Te ostatnie tygodnie kosztowały nas trochę energii. Dzisiaj na tyle było nas stać. Jesteśmy na fotelu lidera, w dobrym miejscu. Obawiałem się tego spotkania, bo odpadliśmy z pucharów, dodatkowo odszedł Maciej Dąbrowski. Dzisiaj zostawiliśmy sporo zdrowia, ale pozytywnie patrzę przyszłość. Teraz mamy możliwość złapania nowego rytmu i oddechu. Gratuluję Pogoni, która zagrała niezły mecz.

Zagłębie Lubin – Pogoń Szczecin 1:1 (0:0)

0:1 – Kamil Drygas 61'

1:1 – Łukasz Janoszka 85’

Zagłębie Lubin: 1. Martin Polacek – 23. Daniel Dziwnel (4. Aleksandar Todorovski 46’), 33. Lubomir Guldan, 5. Jarosław Jach, 20. Jarosław Kubicki, 24. Jakub Tosik, 7. Krzysztof Janus, 14. Łukasz Janoszka, 28. Łukasz Piątek, 17. Adrian Rakowski (18. Filip Starzyński), 27. Michal Papadopulos (26. Krzysztof Piątek 59’).

Pogoń Szczecin: 66. Dawid Kudła - 9. Adam Frączczak (21. Sebastian Rudol 90’), 3. Jarosław Fojut, 4. Jakub Czerwiński, 33. Mateusz Lewandowski - 7. Adam Gyurcsó, 23. Mateusz Matras, 6. Rafał Murawski (c), 14. Kamil Drygas, 11. Spas Delev (77. Ricardo Nunes 82’) - 18. Seiya Kitano (93. Łukasz Zwoliński 70’).

Widzów: 6298

{gallery}galeria/sport/07-08-16-zaglebie-pogon-fot-Dariusz-Szymacha{/gallery}