Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Bezbarwny mecz Miedziowych z Piastem

W meczu 5. kolejki o mistrzostwo LOTTO Ekstraklasy Piast Gliwice bezbramkowo zremisował z Zagłębiem Lubin. Pojedynek medalistów minionego sezonu rozczarował. Przez 90 minut oddano nie więcej niż 6 celnych strzałów...Oba zespoły reprezentowały polski futbol w Lidze Europy i oba odpadły po meczach ze Skandynawami.Katem Piasta był szwedzki IFK Geoteborg a Zagłębia duński Sonderjyske. I właśnie od rewanżowego meczu z Duńczykami Miedziowi grają...bezbarwnie.

Bezbarwny mecz Miedziowych z Piastem

 

Na początku bardziej ofensywnie jednak grali lubinianie. Gliwiczanie szybko jednak przeszli do kontrofensywy i już  7. min na 25 metrze faulowany faulowany był Mokwa. Mraz spróbował bezpośredniego uderzenia, ale piłka odbiła się od zawodnika stojącego w murze i wyszła na róg. Po nim głową strzelał Hebert, jednak nie trafił w bramkę.

W 14 min goście stanęli przed szansą otwarcia wyniku. Fantastycznie z przewrotki uderzył Łukasz Piątek, ale równie efektowną interwencją  popisał się Szmatuła wybijając piłkę na róg. Ten pierwszy kwadrans zdawał się potwierdzać, że goście odczuwają w nogach mecze w eliminacjach do Ligi Europy i Pucharze Polski. Lubinianie nie formowali bowiem tempa, ale gliwiczanie też specjalnie szybko po murawie nie biegali. W 24 min kapitalnym uderzeniem zza linii pola karnego popisał się Sedlar, Polacek pofrunął jednak w powietrzu niczym ptak i wybił piłkę na róg.  To był taki okres, kiedy gliwiczanie zamknęli gości  pod ich polem karnym, tyle że nie przełożyło  się to na kolejne sytuacje. Po pół godziny wciąż był bezbramkowy remis i nie zapowiadało się, że to się zmieni. Goście bowiem cofnęli się na własną całą drużyną, nastawiając się na grę z kontry, a zawodnicy Piasta bili głową w przysłowiowy mur. Gdy kibice prawie już zasypiali na murawie Szmatuła postanowił ich obudzić. W 42. min bramkarz Piasta wyrzucił piłkę wprost pod nogi gracza Zagłębia, co skończyło się błyskawiczną kontrą i celnym strzałem Papadopulosa. Szmatuła zrehabilitował się jednak za ten fatalny wyrzut, bo w efektownym stylu obronił to uderzenie.

Na drugą połowę oba zespoły wyszły bez zmian, co mogło sugerować, że trenerzy Piasta i Zagłębia zadowoleni (?) byli z postawy swoich podopiecznych. Ta odsłona zaczęła się bardzo obiecująco dla gospodarzy. Zanim upłynęły trzy minuty gliwiczanie oddali już dwa celne uderzenia. Najpierw  Masłowski strzelał głową, a potem z dystansu przymierzył  Murawski, ale Polacek zbił piłkę na róg. Chwilę po tym znów zakotłowało się w polu karnym Zagłębia, jednak ponownie piłka wylądowała w rękach golkipera gości. W 56 min na 23 metrze faulowany był Badia. Szczęście próbował właśnie on, ale zupełnie mu strzał nie wyszedł. Zaraz potem na murawie zameldował się Filip Starzyński, co mogło oznaczać zmianę stylu gry Zagłębia na bardziej ofensywną. Nic takiego jednak się nie wydarzyło. Goście dalej bardziej koncentrowali się na defensywie niż atakowaniu, a zawodnicy Piasta nie potrafili znaleźć sposobu na taką postawę Zagłębia. Wydawało się, że z upływem czasu zawodnicy gości będą słabnąć, a tymczasem to oni po 70 min przejęli inicjatywę i przycisnęli gliwiczan.

Już w doliczonym czasie gry Mraz padł w polu karnym jednak sędzia nie wskazał na wapno, choć zdaniem zawodnika Piasta ten był faulowany. Mraz z Toskiem wspieranym przez Guldana dość zdecydowanie ruszyli na siebie co mogłoby oznaczać, że z kondycją i walecznością u medalistów minionego sezonu nie jest tak tragicznie...

Piast Gliwice – Zagłębie Lubin 0:0

Piast: 1. Jakub Szmatuła – 22. Tomasz Mokwa, 25. Aleksandar Sedlar, 5. Marcin Pietrowski, 91. Hebert, 2. Patrik Mráz – 15. Michał Masłowski (74, 82. Martin Bukata), 9. Radosław Murawski, 21. Gerard Badía (74, 12. Saša Živec) – 10. Josip Barišić (87, 11. Paweł Moskwik), 26. Bartosz Szeliga.

Zagłębie: 1. Martin Polaček – 24. Jakub Tosik, 33. Ľubomír Guldan, 5. Jarosław Jach, 3. Đorđe Čotra – 9. Arkadiusz Woźniak, 20. Jarosław Kubicki, 28. Łukasz Piątek, 17. Adrian Rakowski (59, 18. Filip Starzyński), 14. Łukasz Janoszka (80, 7. Krzysztof Janus) – 27. Michal Papadopulos (70, 11. Artur Siemaszko).

żółte kartki: Hebert, Mráz – Piątek, Kubicki, Tosik, Guldan.

Powiązane wpisy