Zagłębie zwolniło trenera... Legii
LUBIN. Zagłębie po serii meczów bez zwycięstwa w końcu wygrało i to na boisku aktualnego Mistrza Polski. Zagłębie wygrało, "zwolniło" z posady Besnika Hasiego szkoleniowca Legii(zastąpił go Aleksander Vukovic). Miedziowi sprawili, że Miroslav Radovic na dźwięk słowa "Zagłębie" dostawał będzie drgawek. Półtora miesiąca temu jako piłkarz Partizana Belgrad musiał uznać wyższość Miedziowych w Lidze Europy. Kiedy wrócił do Polski niemal "na dzień dobry" przegrał z Zagłębiem...
Już w 2. minucie gry Zagłębie mogło prowadzić, ale piłka po strzale głową Papadopulosa minęła słupek. Miedziowi w pierwszej połowie grali koncertowo i nie ma tutaj znaczenia w jakiej dyspozycji jest Legia. Wynik pojedynku otworzył Jarosław Jach, który z najbliższej odległości wpakował piłkę do siatki warszawskiego klubu. Stało się to po dośrodkowaniu z rogu Janusa- na krótkim słupku przedłużył piłkę Nespor i Jach spokojnie zamknął akcje w stylu podręcznikowym...
Dopiero w 25. minucie po raz pierwszy do celny strzał oddali gracze Besnika Hasiego. Próba Guilherme była jednak zdecydowanie zbyt słaba i pewnie zachował się na linii Martin Polacek. Chwilę potem odpowiedzieli lubinianie. Krzysztof Janus huknął z prawego skrzydła i z dużym wysiłkiem piłkę poza linię zbił Arkadiusz Malarz. W 35. minucie Zagłębie dostało od sędziego rzut karny, który został podyktowany za zagranie ręką Michała Pazdana. Do wykonania jedenastki podszedł Krzysztof Janus i pewnym strzałem pokonał golkipera rywali. Do końca pierwszej połowy oglądaliśmy Legię całkowicie bezradną, która nie miała pomysłu jak poradzić sobie z piłkarzami Zagłębia.
Początek drugiej połowy był zgoła odmienny. Legia po dwóch zmianach zaatakowała z furią i Miedziowi kompletnie się pogubili. Przez dobre pół godziny Legia grała jak mistrz a Zagłębie najwyraźniej zostało w szatni.W 49 minucie z pola karnego uderzył Radović i Czerwiński zamknął akcję.
Do remisu doprowadził Steeven Langil, który mocnym uderzeniem sprzed pola karnego pokonał Martina Polacka. W 67. minucie znów dobra okazja. Tym razem z dystansu huknął Guilherme i futbolówka w niedużej odległości minęła poprzeczkę. Legia furiacko atakowała jakby zdając sobie sprawę, że Miedziowi są już bliscy opanowanie kryzysu.
W 71 minucie szczęście uśmiechnęło się do Miedziowych.Po kontrze i mocnym strzale z boku pola karnego piłka odbiła się od Pazdana i myląc malarza wpadła do siatki. To nie był koniec szczęścia przy Łazienkowskiej. Po faulu na Guilherme sędzia Tomasz Musiał podyktował karnego dla gospodarzy. Do piłki podszedł Nikolić i Polacek wyczuł jego intencje i złapał piłkę bita po ziemi...Potem golkiper Zagłębia wybronił jeszcze strzały Czerwińskiego i Prijovicia.
I w ten sposób Zagłębia wygrało w stolicy po raz pierwszy od 2007 roku kiedy wgrywając w Warszawie przypieczętowało mistrzowski tytuł.
Legia Warszawa - Zagłębie Lubin 2 - 3 (0-2)
0-1 Jach 17
0-2 Janus 35 (k)
1-2 Czerwiński 49
2-2 Langil 57
2-3 Pazdan 71 (s)
Legia: 1. Arkadiusz Malarz - 19. Bartosz Bereszyński, 14. Jakub Czerwiński, 2. Michał Pazdan, 14. Adam Hlousek (46, 75. Thibault Moulin) - 15. Michał Kopczyński (46, 77. Michaił Aleksandrow), 32. Miroslav Radović (74, 99. Aleksandar Prijović), 8. Vadis Odjidja-Ofoe - 6. Guilherme, 11. Nemanja Nikolić, 7. Steeven Langil.
Zagłębie: 1. Martin Polacek - 3. Dorde Cotra, 33. Lubomir Guldan, 5. Jarosław Jach, 24. Jakub Tosik - 14. Łukasz Janoszka (80, 90. Jan Vlasko), 20. Jarosław Kubicki, 28. Łukasz Piątek, 7. Krzysztof Janus - 13. Martin Nespor (62, 9. Arkadiusz Woźniak), 27. Michal Papadopulos (62, 19. Filip Jagiełło).
żółte kartki: Guilherme, Pazdan, Radović, Odjidja-Ofoe, Bereszyński - Kubicki, Janus, Guldan, Jagiełło.