Czas na przełamanie słabości swojego boiska
LUBIN. Dzisiaj o godzinie 20.30 Zagłębie Lubin podejmuje Lechię Gdańsk. Mecz dwóch drużyn ścisłej czołówki rodzimej ekstraklasy zdaje się gwarantować odpowiedni poziom widowiska i porządną dawkę sportowych emocji. Bilans sezonu 2016/17 Miedziowych jest zupełnie przyzwoity: 11 meczów= 5 wygranych, 5 remisów i tylko jedna porażka. Miodzio ! Ale jest coś co musi niepokoić. Ostatni raz na swoim boisku podopieczni Piotra Stokowca odnieśli zwycięstwo 31 lipca pokonując Termalikę Niecieczę 2:0. Od tamtej pory w Lubinie oglądamy remisy "okraszone" porażką z Wisłą Płock i delikatnie to ujmując nie najwyższych lotów grę Miedziowych.
Nie da się ukryć, że Zagłębie w niewielkim stopniu przypomina drużynę walczącą w rundzie wiosennej a już w niczym nie przypomina drużyny chociażby z pamiętnego rewanżowego meczu w Lidze Europy z Partizanem Belgrad. Gdzieś sprawnie działający mechanizm się zaciął. Brak Starzyńskiego w pełnej dyspozycji i w pełnym zdrowiu? Na pewno bo to popularny" Figo" był mózgiem drużyny. Nie ma Dąbrowskiego na obronie, nie ma Krzysztofa Piątka. Były transfery? Owszem były...Bardziej wymuszone. Dziwniel- hm?, Madera zagra z Lechią bo za kartki wypadł Guldan, ale jeżeli taki doświadczony,ograny defensor pojawia się na boisku dopiero w sytuacji awaryjnej to albo kupiono zawodnika całkowicie "zapuszczonego" co wydaje się być mało prawdopodobne albo co gorsze w Zagłębiu wytworzył się pewien układ personalny i nie zawsze grają ci co grać powinni. Pojawienie się transferowym rzutem na taśmę Nespora i Buksy czy kontuzjogennego Litwina póki co nie zmieniły oblicza gry Miedziowych.
Do tego dochodzi wciąż mocno skomplikowana sytuacja organizacyjno-finansowa "cudownego dziecka" KGHM-u . Były deklaracje, ale pieniędzy jak nie było tak nie ma . I nawet pojawienie się w Radzie Nadzorczej Zagłębia Lubin kierowcy prezesa Skóry nie poprawiło sytuacji no może poza zwiększeniem wydatków, bo jak doniosły media ogólnopolskie nowy członek RN zarabia ok. 3 tysięcy miesięcznie. Mniejsza o to. Najgorsze jest to, że przy Zagłębiu ponownie zaczynają majstrować politycy i lokalni samorządowcy. A to zawsze źle wróży klubowi piłkarskiemu. Z dala od kamer i mikrofonów w Zagłębiu zaczęli pracować ludzie z tzw. nowego nadania a odchodzą osoby , które budowały przez lata markę Zagłębia. Coraz głośniej o tym, że szykuje się nowe rozdanie kart w KGHM-ie i niestety w Zagłębiu. Politycy niechętnie podają nazwiska ludzi do nowego rozdania nawet przy mniej zobowiązujących spotkaniach, ale ...Zostawmy to na osobne rozważania.
Dlatego mecz z Lechią jest wybitnie ważny. Chodzi o przekonanie się czy Miedziowych stać na odzyskanie dawnego stylu gry- efektownego i efektywnego. Niepowodzenia - co jest tradycją nie tylko Zagłębia - mogą obudzić "demony" . A tego trzeba uniknąć za wszelką cenę...
Lechia zacumowała w Legnicy. Z jednej strony można było usłyszeć opinie o respekcie wobec Miedziowych. Z drugiej, ze Lechia do Lubina jedzie jak po swoje. I oby Piotr Nowak coach Lechii mocno się zdziwił...
Czy Miedziowi odczarują swoje boisko? O tym przekonamy się kilkanaście minut po 22...