Derby nie dla Zagłębia (FOTO)
LUBIN. Piłkarze ręczni Zagłębia przegrali z Chrobrym 28:30, prowadząc do przerwy 15:13. I szczerze mówiąc nie wiemy kiedy Miedziowym przytrafi się lepsza sposobność na wygranie derbowego pojedynku...
Mecz zaczął się lepiej dla głogowian, którzy przed upływem pięciu minut prowadzili już 3:0 po trafieniach z kontr Biegaja i Krzysztofika. Dwie kolejne bramki autorstwa Arkadiusza Moryto i Dawida Przysieka sprawiły, że zrobiło się 2:3. W kolejnych akcjach lepiej prezentowali się goście, którzy w dziesiątej minucie wygrywali 6:2. W tym momencie o czas poprosił szkoleniowiec miedziowych, Paweł Noch.
Wskazówki trenera podziałały i miedziowi zniwelowali straty do jednej bramki – 5:6. W tym momencie zaczęła się wymiana ciosów. Do czasu, bo lubinianie złapali wiatr w żagle i na tablicy wyników było 10:8. O czas poprosił Jarosław Cieślikowski, ale to lubinianie wciąż nadawali ton grze. Głogowską defensywę najczęściej nękali Dawid Przysiek, Arkadiusz Moryto i Mikołaj Szymyślik. Goście do głosu doszli w ostatniej fazie pierwszej połowy, odrabiając cztery bramki z rzędu i wynik znów oscylował wokół remisu. Do przerwy Zagłębie prowadziło 15:13.
Początek drugiej połowy przypominał początek meczu. Po zmianie stron lepiej prezentowali się goście, którzy w niespełna pięć minut doprowadzili do remisu po 16. I znów powtórzył się scenariusz z pierwszej części spotkania. Po słabszym okresie gry lubinianie złapali oddech i odskoczyli na kilka bramek. Chwila rozkojarzenia kosztowała jednak miedziowych utratę trzybramkowego prowadzenia. W 43 minucie mieliśmy remis po 21. Największe problemy lubinianie mieli z powstrzymaniem Grzegorza Sobuta, który w drugie połowie rzucał jak na zawołanie. Kwadrans przed końcem był remis po 23, a gospodarze musieli radzić sobie bez Jana Czuwary, który ujrzał czerwoną kartkę za faul. W 49 minucie głogowianie, po trafieniu Damiana Krzysztofika wyszli na długo wyczekiwane prowadzenie i byli w lepszej sytuacji w ostatnich dziesięciu minutach, tym bardziej, że Wiktor Kubała zdobył bramkę na 25:23 dla Chrobrego. Pięć minut przed końcem karnego na kontakt nie wykorzystał Michał Stankiewicz, nie pomylił się Mateusz Rydz i było 26:29. Trzy minuty przed końcem lubinianie musieli odrobić trzy bramki, aby doprowadzić do dogrywki. Ta sztuka się nie udała i derby wygrali głogowianie.
MVP meczu: Grzegorz Sobut (Chrobry)
MKS Zagłębie Lubin – KS SPR Chrobry Głogów 28:30 (15:13)
Zagłębie: Małecki, Skrzyniarz – Stankiewicz 2, Przysiek 4, Kużdeba 1, Szymyślik 6, Mrozowicz, Czuwara , Wolski, Gudz , Bartczak 1, Pietruszko, Dżono , Moryto 9, Dżono 5.
Chrobry: Stachera, Kapela – Miszka 2, Pawłowski, Świtała, Sadowski 5, Sićko 2, Gujski, Tylutki, Sobut 7, Biegaj 5, Krzysztofik 4, Kubała 2, Rydz 3.
{gallery}galeria/sport/23.10.16_Superliga_zaglebie-Chrobry_fot_Bozena_Slepecka{/gallery}