Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Klątwa własnego boiska trwa (FOTO)

LUBIN. Wisła nie przegrała kolejnego szóstego meczu remisując w Lubinie z Zagłębiem 2:2. Miedziowych wciąż trawi dziwna niemoc swojego boiska, bo bez wygranej w Lubinie podopieczni Piotra Stokowca są już od 30 lipca. Niemoc co najmniej dziwna, bo grając z polotem w drugiej połowie Miedziowi powinni ten mecz wygrać bez większych problemów. - Dlatego nie cieszą mnie specjalne dwa moje gole, bo podarowaliśmy Wiśle punkt - krótko ocenił mecz Arkadiusz WOŹNIAK, bez wątpienia bohater meczu. I który nie omieszkał przypomnieć, że po raz ostatni w ligowej karierze dwie bramki strzelił ŁKS-owi Łódź...

Klątwa własnego boiska trwa (FOTO)

Zagadką dla trenera Piotra Stokowca pozostaje fakt dlaczego jego zawodnicy o dojrzałym , mądrym graniu w piłkę przypominają sobie dopiero po stracie gola?

W 14 min  Paweł Brożek wycofał piłkę do Petara Brleka, a ten pięknym uderzeniem zza pola karnego nie dał najmniejszych szans Martinowi Polackowi. Był to pierwszy gol Brleka w barwach Wisły. I krakowianie na dobrą sprawę w tej części meczu kontrolowali boiskowe wydarzenia. - To była moim zdaniem najlepsza pierwsza połowa Wisły od bardzo dawna - ocenił pierwsze 45 minut Łukasz Załuska, golkiper Wisły.

Lubinianie sprawiali wrażenie zagubionych. A strzału Jagiełły czy Janoszki krzywdy Załusce wyrządzić nie mogły. W doliczonym czasie gry szczęście uśmiechnęło się do gospodarzy . Małecki faulował z boku pola karnego Woźniaka. Janus precyzyjnie wykonał wolnego a w polu karnym pod nieobecność kontuzjowanego Głowackiego Woźniak wygrał główkowy pojedynek z całą wiślacką defensywą.

W przerwie trener Piotr Stokowiec dokonał dwóch zmian w Zagłębiu, wpuszczając na boisko Filipa Starzyńskiego i Jarosława Kubickiego. Gospodarze ostro ruszyli do ataków i na efekty nie trzeba było długo czekać, bo już w 49 min Arkadiusz Woźniak uderzył zza pola karnego, piłka po drodze odbiła się jeszcze od słupka i wpadła do siatki. Od tego momentu napór Zagłębia rósł. Miał dogodną okazję Woźniak a Janoszka nawet trafił do siatki rywali po precyzyjnie wykonanym wolnym przez Starzyńskiego, ale arbiter dopatrzył się...spalonego.

Wisła sporadycznie kontrowała. Najpierw Polacek obronił kapitalne uderzenie Sadloka, ale w 76 minucie bramkarz gospodarzy nie miał już jednak szans. Z prawej strony dośrodkował Boban Jović, piłka minęła Pawła Brożka, a z bliska do siatki wepchnął ją Jakub Bartosz.  - Wisła w pierwszej połowie lepiej utrzymywała się przy piłce - powiedział Łukasz JANOSZKA. - W drugiej połowie zwłaszcza na początku wyszliśmy na prowadzenie ,przejęliśmy inicjatywę i powinniśmy mecz szybko rozstrzygnąć na naszą korzyść. Goście zrobili dwie kontry , zdobyli gola i mamy remis.

Remis jest z pewnością sukcesem goście, ale...Remis w 14 kolejce ekstraklasy sprawił iż Miedziowi wdrapali się z powrotem na podium.

Dariusz Wdowczyk, trener Wisły Kraków: - Z przebiegu spotkania zespoły nie zasłużyły na punkty. Drużyny powinny być zadowolone. W pierwszej połowie mieliśmy swoje szanse na bramki, ale Zagłębie strzeliło gola w 47' minucie. Po zmianie stron szybko Zagłębie wyszło na prowadzenie. Rywal dominował przez większa część drugiej połowy, cieszę się, że udało nam się doprowadzić do remisu. Mieliśmy problemy kadrowe i musieliśmy przemeblować skład, dlatego cieszę się, że udało się wywieźć z Lubina jeden punkt

Piotr Stokowiec, trener KGHM Zagłębia Lubin:-  Ciekawe i bardzo dobre spotkanie. Nie wiem czy drużyny zasłużyły na zwycięstwo, ale żadna z drużyn nie zasłużyła na porażkę. Szkoda, że nie udało nam się zdobyć kolejnej bramki, sędzia dopatrzył się pewnie centymetrowego spalonego. Trochę rotujemy składem, bo mamy wiele spotkań przed sobą. Nie da się grać całego sezonu wąską grupą. Zmiany w przerwie wniosły sporo ożywienia, odzyskaliśmy kontrolę nad meczem. Remis boli, bo byliśmy lepsi. Nie boimy się dać odpcząć zawodnikom, sprawdzamy następnych. Jestem zadowolony z jakości, a na tabelę spojrzymy po 30. kolejce.

Zagłębie Lubin – Wisła Kraków 2:2 (1:1)

0:1 Brlek 14,

1:1 Woźniak 45+2,

2:1 Woźniak 49,

2:2 Bartosz 76.

Zagłębie: Polacek – Todorovski, Guldan, Jach, Dziwniel – Janus, Jagiełło, Piątek, Woźniak, Janoszka (77 Tosik) – Nespor.

Wisła: Załuska – Jović, Uryga, Sadlok, Pietrzak – Boguski (68 Bartosz), Brlek, Popović (82 Cywka), Małecki – Brożek, Ondrasek (69 Zachara).

Sędziował: Daniel Stefański (Bydgoszcz) oraz Marcin Boniek (Bydgoszcz) i Bartosz Heinig (Gdańsk).

Żółte kartki: Janus, Todorovski – Uryga, Popović.

Widzów: 6281.

{gallery}galeria/sport/31.10.16_Zaglebie_Lubin_Wisla_Krakow_fot_Bozena_Slepecka{/gallery}

Powiązane wpisy