Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Legniczanin załatwił Zagłębie (FOTO)

LUBIN. W 14 kolejce PGNiG Superligi piłki ręcznej mężczyzn Zagłębie Lubin podejmowało na własnym parkiecie Gwardię Opole. Po świetnym początku podopiecznym Pawła Nocha nie udało się wykorzystać szansy na trzecie z rzędu zwycięstwo i komplet punktów zgarnęli przyjezdni. Katem Miedziowych okazał się 19-letni... legniczanin Karol SIWAK. Wychowanek Siódemki Miedź od pierwszych minut dawał popalić na skrzydle Michałowi Bartczakowi i obu bramkarzom Zagłębia.

Legniczanin załatwił Zagłębie (FOTO)

Początek środowego spotkania rozpoczęli „miedziowi” narzucając rywalom swój rytm gry. Już w pierwszych minutach gry gospodarze odskoczyli Gwardzistą na kilkubramkowe prowadzenie. Kiedy na tablicy wyników pojawiło się 8:4 dla ekipy z Dolnego Ślaska o czas poprosił szkoleniowiec Rafał Kuptel. Rozmowa z zespołem nie przyniosła zamierzonego skutku, przyjezdnym w dalszym ciągu nie udało się znaleźć złotego środka na szalejących na parkiecie gospodarzy. Trener Noch bardzo szybko, bo po zaledwie trzech wpuszczonych golach, w bramce Małeckiego zastąpił Skrzyniarzem. I chociaż z każdą minutą coraz lepiej poczynał sobie na skrzydle Karol SIWAK (3 gole w czterech akcjach) to potem skrzydłowego Gwardii skutecznie przyblokowali zawodnicy z Lubina... a przewaga lubinian rosła i po 30 minutach team Nocha schodził na przerwę z wynikiem 16:10. Wydawało się, że Miedziowi są już w raju...

Po trzech minutach od wznowienia gry rozpędzeni „miedziowi” prowadzili trzema „oczkami” przewagi. I choć mogło się wydawać, że magia własnego parkietu nie przestanie działać to goście poczuli ducha walki i punkt po punkcie zaczęli odrabiać straty 21:15, 21:18. Zagłębiu ponownie udaje się odskoczyć na pięć bramek to w 55-tej minucie ich przewaga stopniała do dwóch „oczek” 26:24. Na dwie minuty przed końcowym gwizdkiem Antonii Łangowski trafia z drugiej linii 26:25 i już było wiadomo, że wynik końcowy stał się sprawą otwarta. Po chwili Mateusz Morawski wyrównuje wynik, a gwóźdź do trumny Zagłębia dokłada Łangowski i Gwardia wychodzi na prowadzenie. Michał Bartczak miał jeszcze szanse dać gospodarzą remis, ale w bramce rywali Adam Malcher zatrzymuje piłkę. Przyjezdni dokładają kolejny punkt do końcowego wyniku i to oni właśnie cieszyli się z wygranego spotkania.

MVP: Karol Siwak (Gwardia Opole)

MKS Zagłębie Lubin – Gwardia Opole 26:28 (16:10)

Zagłębie Lubin: Małecki, Skrzyniarz – Stankiewicz 5, Przysiek 2, Kużdeba 4, Szymyślik 2, Mrozowicz , Czuwara , Wolski 2, Gudz , Bartczak 3, Pietruszko, Pawlaczyk, Dżono 6, Moryto 2, Bondzior.

Gwardia Opole: Malcher, Zembrzycki, Zając – Lemaniak 6, Siwak 7, Łangowski 5, Bąk 1, Tarcijonas 1, Mokrzki 2, Morawski 2, Zadura 4, Jankowski , Adamski.

Fot.Bożena Ślepecka

{gallery}galeria/sport/07.12.16_Superliga_Zaglebie_gwardia_opole_fot_BSlepecka{/gallery}

Powiązane wpisy