Stal za twarda dla Górnika (FOTO)
POLKOWICE. W meczu 5. kolejki piłkarze Górnika Polkowice ulegli zasłużenie przed własną publicznością (coraz liczniejszą) Stali Rzeszów 1:2. Po inauguracyjnej porażce z Błękitnymi Stargard szkoleniowiec Górnika Enkeleid DOBI zapewniał iż jego drużyna rozkręcać się będzie z meczu na meczu i prawdziwe oblicze kibice ujrzą po 4-5 meczu. Mamy właśnie 5 mecz, Górnik ma ugrane zaledwie dwa remisy umacniające ich w strefie spadkowej. Trener Dobi nie deklaruje już, że ujrzymy nowe oblicze zespołu, ale na pomeczowej konferencji prasowej zapewnił iż nie zamierza się poddawać, że wierzy w zespół i przypomniał, że do końca ligi do zdobycia jest... 87 punktów. Zadanie trudne do wykonania chociażby dlatego iż z gry wypadł Mariusz Szuszkiewicz.
Stal okazała się najlepszym zespołem z jakim przyszło grać Górnikowi w lidze. Rzeszowianie wspomagani przez 150-osobową grupę kibiców po prostu grali fajny futbol na niewiele, zwłaszcza w pierwszej połowie, pozwalając gospodarzom... Górnik szczególnie w pierwszej połowie nijaki, wystraszony bez pomysłu na grę. Od piłkarzy wydaje się więcej woli walki i energii miał nowy kierownik ds. bezpieczeństwa na obiekcie a brak znajomości podstaw warunków licencyjnych ustanowionych przez PZPN nie było dla niego jakimkolwiek problemem...
Początek spotkanie należał do przyjezdnych, którzy stworzyli sobie kilka dogodnych sytuacji po bramkę Górnika. Niemiłosiernie ogrywany był Magdziak a wszystkie wrzutki w pole karne szukały doświadczonego Goncerza. Na posterunku był jednak dobrze dysponowany Jakub Kopaniecki, a raz w sukurs przyszedł mu słupek. Polkowiczanie w pierwszej połowie tradycyjnie "męczyli piłkę" i można było odnieść wrażenie, że nie grają tego co mogliby grać. Taktyka przyjmowana przez trenera Dobiego na swoim boisku - kiedy przed czwórka obrońców grających w linii, gra jeszcze dwóch defensywnych pomocników musi zastanawiać... Ale Górnicy walczyli czego na własnej skórze doświadczył stoper Maciej Kowalski-Haberek, który w starciu o piłkę rozwalił sobie łuk brwiowy i dosłownie zalał się krwią, ale po opatrzeniu przez Piotra Faltyńskiego grał do końca... Do przerwy na tablicy wyników był bezbramkowy remis.
Drugą odsłonę lepiej zaczęli gospodarze, ale to goście jako pierwsi zdobyli gola. W 59 min. Grzegorz Goncerz dostał dokładane podanie w pole karne i nie dał golkiperowi Górnika żadnych szans. Nie załamani stratą gola polkowiczanie śmiało atakowali a ataki duetu Bancewicz - Sobków za każdym razem nosiły w sobie nadzieje na gola. Dwukrotnie strzelał z dystansu Rafał Karmelita. Co ciekawe Bancewicz i Karmelita zagrali przeciwko Stali sześć lat temu w Pucharze Polski. Wówczas KS Polkowice pokonał Stal 2:0...
8 min. później był już remis. Arbiter za faul na Eryku Sobkowie w polu karnym podyktował jedenastkę. Trener gości Janusz Niedźwiedź na pomeczowej konferencji pytany o sytuację z karnym odpowiedział iż sędziowie także są weryfikowani za swoją pracę na boisku, ale wynik zostaje bez zmian bo w 2 lidze nie ma jeszcze systemu wideoweryfikacji...
Skutecznym egzekutorem okazał się Maciej Bancewicz i było 1:1. Od tego momentu gospodarze szturmowali bramkę przyjezdnych, a dwóch 100% sytuacji do zdobycia gola nie wykorzystał Sobków. Jak mówi stare piłkarskie porzekadło -„niewykorzystane sytuacje się mszczą” i tak też się stało. W 80 min. wynik spotkania ustalił 18-letni Błażej Szczepanek debiutujący w 2 lidze dając swojemu zespołowi 3 punkty po sprytnym podaniu Pląskowskiego. W Polkowicach Górnik uległ Stali Rzeszów 1:2 i to Stal została nowym liderem 2 ligi!
Górnik Polkowice - Stal Rzeszów 1:2 (0:0)
Bramki: Maciej Bancewicz 67 (k) - Grzegorz Goncerz 59, Błażej Szczepanek 80
Górnik Polkowice: 99. Jakub Kopaniecki - 15. Jędrzej Król, 21. Kacper Kocik, 6. Maciej Kowalski-Haberek, 3. Mateusz Magdziak - 16. Maciej Bancewicz, 9. Wojciech Galas (46, 24. Martins Ekwueme), 20. Rafał Karmelita, 30. Kamil Wacławczyk (83, 18. Michał Bednarski), 11. Dominik Radziemski (84, 77. Piotr Azikiewicz) - 23. Eryk Sobków.
Stal Rzeszów: 24. Gerard Bieszczad - 22. Damian Sierant, 2. Damian Kostkowski, 21. Sławomir Szeliga, 14. Łukasz Mozler - 15. Mateusz Olejarka (90, 75. Sebastian Pociecha), 23. Adrian Ligienza (83, 6. Błażej Cyfert), 4. Wojciech Reiman, 16. Błażej Szczepanek, 11. Dominik Chromiński (71, 8. Michał Nawrot) - 17. Grzegorz Goncerz (68, 7. Artur Pląskowski).
Fot. Dariusz Szymacha
{gallery}galeria/sport/21_08_19_Gornik_polkowice_stal_rzeszow_Fot_dariusz_szymacha{/gallery}
