Polkowiczanki wygrały i czekają na play offy (FOTO)
POLKOWICE. Ostatni mecz przed rozpoczęciem rundy play-off koszykarki MKS Polkowice rozegrały na własnej hali. Choć gospodynie pokonały rywalki z Łodzi 69:62 to musiały się sporo natrudzić aby cieszyć się zwycięstwem. - Myślę, że ten mecz mógł się podobać kibicom. Przed tym spotkaniem byłem pełen obaw, że nie będziemy w stanie nawiązać wyrównanej walki. Okazało się, że radziliśmy sobie dobrze - powiedział po meczu trener Widzewa Łódź Piotr Rozwadowski.
Polkowiczanki po pięciu minutach prowadziły 17:6. Szybkie akcje w wykonaniu gospodyń były kończone celnymi punktami. Polkowiczanki przez całą pierwszą kwartę kontrolowały przebieg gry, która zakończyła się wynikiem 24:19 dla MKS-u. Drugą kwartę biało – niebieskie rozpoczęły już mniej efektownie. Problemy jakie miały gospodynie były skrzętnie wykorzystane przez łodzianki, które po trzech minutach od wznowienia doprowadziły do remisu po 26. Po chwili na koncie gospodyń było pięć punktów więcej dzięki „trójce” Agaty Nowackiej i rzutowi za dwa w wykonaniu Agnieszki Skobel (31:26). Przyjezdne ani myślały o składaniu broni i w 17 minucie na tablicy wyników ponownie pojawił się remis po 35.
Końcówka pierwszej połowy należała do polkowiczanek i po dwudziestu minutach prowadziły czterema punktami. Trzecia kwarta zaczęła się od bardzo wyrównanej gry obu zespołów. Team Vadima Czeczuro nadal prowadził, ale te kilkupunktowe prowadzenie nie gwarantowało gospodyniom spokojnego zwycięstwa. Podobny przebieg miała czwarta kwarta. Pięć minut przed końcem spotkania było 62:58 dla MKS-u, ale po trzech minutach przyjezdne zniwelowały straty do jednego punktu. Minutę przed końcową syreną gospodynie prowadziły 67:62, ale Angelika Stankiewicz dodała swoje dwa punkty i biało-niebieskie zakończyły mecz wygraną 69:62.
- Gratuluję naszym rywalkom, bo grały bardzo konsekwentnie. Jeżeli chodzi o mój zespół to muszę powiedzieć, że popełniliśmy sporo błędów. Mam pretensje do zmienniczek. Nie może być aż tak dużego rozdźwięku między punktami zdobywanymi przez podstawowe zawodniczki i rezerwowe. Mamy problemy z konsekwentną grą w ataku. W obronie jest w miarę dobrze, ale atak ewidentnie szwankuje. Teraz mamy półtora tygodnia na przeanalizowanie tego meczu i odpowiednie przygotowanie się do pierwszej rundy play-off - stwierdził po meczu trener MKS Polkowice Vadim Czeczuro.
MKS Polkowice – Widzew Łódź 69:62(24:19, 17:18, 15:11, 13:14)
MKS: Michael 17, Skobel 14, Greene 12, Adams 10, Stankiewicz 8, Nowacka 5, Schmidt 2, Żukowska 1, Diaz 0, Majewska 0.
Widzew: Robinson 16, Brumermane 10, Crook 10, Urbaniak 9, Niedzielska 5, Kaja 5, Wajler 2, Adamowicz 3, Bandyk 2.
{gallery}galeria/sport/19.03.16_mks_polkowice_widzew_lodz_fot_zbigniew_jakubowski{/gallery}
