Zakazane słowo... AWANS. Czwarty z rzędu remis lidera 2 ligi
POLKOWICE. Pięć remisów w 6 ostatnich meczach lidera 2 ligi Górnika Polkowice sprawiło iż w szatni polkowiczan zabroniono używania słowa...awans. W kolejnym meczu Górnik ze spadkowiczem z 1 ligi Wigrami Suwałki zaprezentowali solidną porcje ligowej piłki. 30 strzałów, z czego aż 12 celnych, dobre tempo gry, sporo dramaturgii przez 90 minut ku uciesze licznie przybyłych w końcu kibiców. Polkowiczanie przegrywając 0:1 po kapitalnym golu Kamińskiego wrócili do życia za sprawą Mateusza PIATKOWSKIEGO. I kiedy wszyscy zastanawiali się kto i kiedy zdobędzie dla lidera kolejnego gola, Wigry wyszły z kontrą. Dośrodkowanie na pole karne i wydawało się, że Maciej Haberek-Kowalski ma piłkę i najbliższego rywala pod kontrolą i...jak spod ziemi wyrósł Dominik Radziemski chcąc w swojej nadgorliwości wybić piłkę głowa. Uczynił to tak niefortunnie iż skierowąl piłkę do własnej bramki nie dają Jakubowi Szymańskiemu szans na obronę...I sprawiedliwym wynikiem 2;2 skończyło się spotkanie " na szczycie" 2 ligi. Zadyszka lidera? Może i serią czterech remisów pod rząd polkowiczanie pogubili trochę punktów, ale z taką grą to im daleko do zadyszki...
Sporo kibiców na trybunach, skauci i menagerowie na trybunie honorowej( najbardziej aktywny wysłannik Wisły Płock), dyrektor Akademii Piłkarskiej Lecha Poznań Rafal Ulatowski w roli....komentatora telewizyjnego, piękna pogoda, świetnie przygotowana murawa - nic tylko grać. I z takim nastawieniem rozpoczęli mecz piłkarze Górnika i Wigier. Pierwsza połowa ciekawa, szybka i z kilkoma ciekawymi sytuacjami gości. Gdyby Mateusz ŻEBRAKOWSKI miał lepiej nastawiony celownik to prowadzenie gości nie byłoby sensacją.
Gospodarze grali piłką, momentami nadto celebrowali organizowanie akcji, a momentami odnieść można było wrażenie, że ich grze towarzyszy stres przed pewnym niemal awansem. Stres, który paraliżowa podopiecznych trenera Janusza Niedźwiedzia. Jedynie akcje Ernesta TERPIŁOWSKIEGO nadawały kolorytu ofensywie gospodarzy.
W pierwszej połowie padły dwa gole...oba nie uznane przez arbitra. najpierw goście dobyli gola, ale sędzia bez VAR dopatrzył się spalonego. Ale przy drugim golu arbitrzy solidarnie dali plamę...Z boku pola karnego soczyście uderzył Mariusz SZUSZKIEWICZ, w polu karnym piłka lekko musnęła Mateusza PIATKOWSKIEGO i spadła pod nogi wspomnianego Terpiłowskiego, a ten plasowanym strzałem pokonał golkipera z Suwałk . Zabrzmiał jednak fałszywy gwizdek arbitra, który nie wiadomo jakimś cudem uznał, że lot piłki w polu karnym zmieniło muśnięcie piłką ręką...Piątkowskiego. No cóż bez VAR i pół litra tego nie pojmiesz a narzekanie na arbitrów nic nie da...
Druga połowa dawała nadzieje na nie mniejsze emocje i gole już uznane przez sędziów. I tak się stało. najpierw goście przeprowadzili fajną akcje, obrońcy Górnika pogubili się w kryciu Kamińskiego i ten kapitalnym uderzeniem pokonał Szymańskiego.
I od tego momentu rozpoczełą się boiskowy rollecoaster. Najpierw ręka Rafała Grzelaka w polu karnym, czerwona kartka i pewnie, efektownie wykonana jedenastka autorstwa Piątkowskiego. Nie opadły owacje po golu i znów ręce same złożyły się do oklasków...Maciej Bancewicz efektownie zagrał piłkę do Ernesta Terpiłowskiego w polu karny, ten lekkim lobem posła piłke na długi słupek braki Wigier i tam wepchnął piłkę do siatki lis pola karnego Mateusz Piątkowski.
Kolejne akcje gospodarzy zwiastujące gola... a potem zdarzyła się niefortunna interwencja Radziemskiego. Taki bywa piłkarski los. Górnik Polkowice wciąż samotnym liderem 2 ligi, matematycznie ma zagwarantowane miejsce w barażach , a tak normalnie zyciowo tylko cud sprawi , że nie wywalczą awansu na zaplecze ekstraklasy bezpośrednio...
Górnik Polkowice - Wigry Suwałki 2 : 2( 0:0)
Mateusz Piątkowski 62 (k), 67 - Wojciech Kamiński 56, Dominik Radziemski 83 (s)
Górnik: 74. Jakub Szymański - 11. Dominik Radziemski (87, 27. Mateusz Baszak), 6. Maciej Kowalski-Haberek, 3. Mateusz Magdziak, 4. Jarosław Ratajczak (74, 25. Karol Fryzowicz) - 13. Ernest Terpiłowski (85, 10. Adam Borkowski), 8. Bruno Żołądź, 30. Kamil Wacławczyk (85, 20. Rafał Karmelita), 17. Mariusz Szuszkiewicz, 16. Maciej Bancewicz (74, 29. Filip Baranowski) - 37. Mateusz Piątkowski.
Wigry: 30. Hieronim Zoch - 77. Paweł Gierach (90, 26. Michał Orzechowski), 4. Martin Dobrotka, 34. Adrian Piekarski, 19. Rafał Grzelak, 23. Daniel Liszka - 11. Patryk Mularczyk (87, 6. Grzegorz Aftyka), 99. Wojciech Kamiński, 10. Cezary Sauczek - 97. Michał Żebrakowski (73, 94. Patryk Czułowski), 28. Kamil Adamek.
żółte kartki: Żołądź - Kamiński, Dobrotka, Grzelak.
czerwona kartka: Rafał Grzelak (61. minuta, Wigry, za drugą żółtą).