Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Derbowy bój o brąz

POLKOWICE. Koszykarki Ślęzy Wrocław i MKS Polkowice rozpoczynają walką o brązowy medal mistrzostw Polski. W sobotę (30 kwietnia) o godz. 18:30 wrocławianki zmierzą się przed własną publicznością z MKS-em Polkowice. Rywalizacja toczyć się będzie do dwóch zwycięstw. Drugi mecz 3 maja o godz. 17.45 w Polkowicach. Dziennikarz "Przeglądu Sportowego" Michał GUZ nie ma wątpliwości co do wyniku sportowej konfrontacji: - Pod względem sportowym Ślęza jest zdecydowanym faworytem potyczki z Polkowicach. Owszem wrocławianki grały aż pięć meczów w półfinale z Wisła, ale do pojedynku z Polkowicami nie przystępują z marszu lecz po tygodniu odpoczynku. Derby regionu wygra Ślęza !

Derbowy bój o brąz

 

Ślęza przystąpi do gry z MKS-em po pięciomeczowej rywalizacji w półfinale play-off z Wisłą Can-Pack Kraków. Wrocławianki mocno postawiły się aktualnym mistrzyniom Polski, ale w decydującym spotkaniu przegrały 44:70. Znacznie bardziej jednostronne były jednak zmagania w drugim półfinale. MKS poległ z Artego Bydgoszcz 0-3 (42:73, 60:85 i 46:66). Na przygotowania do walki o trzecie miejsce polkowiczanki miały cztery dni więcej.

- Mecze półfinałowe z Wisłą dały nam w kość. To było pięć spotkań na wysokim poziomie. Kosztowały nas dużo sił – mówi Magdalena Leciejewska, zawodniczka Ślęzy. – Teraz zaczynamy nową serię meczów. Serię, którą trzeba wygrać. Pojedynki z Wisłą z pewnością nas przygotowały do rywalizacji z Polkowicami. Mam nadzieję, że wszystko pójdzie po naszej myśli – dodaje.

Polkowiczanki zmagają się z kontuzjami kilku zawodniczek.  Ewelina Gala, Agata Nowacka oraz Magda Kaczmarska mają urazy. W związku z tym faktem w trakcie treningów czynny udział musi brać asystent trenera – Michał Grzesik, bo brakowało 10 zawodniczek do treningu. Do zespołu na mecze ze Ślęzą dokooptowane zostały dwie czołowe zawodniczki 2-ligowych rezerw: Natalia Bucyk i Paulina Żukowska .

Nie trzeba dodawać, że nastroje w ekipie trenera Czeczuro są bojowe. Zdobycie brązowego medalu byłoby wielkim sukcesem polkowickiej drużyny. Zespołu, który przed rokiem miał nie przystąpić nawet do rozgrywek koszykarskiej ekstraklasy...

Rywalizacja Ślęzy z MKS-em zapowiada się bardzo ciekawie. To przecież derby Dolnego Śląska. Poza tym mecze tych drużyn już w sezonie zasadniczym przysporzyły kibicom mnóstwo emocji. We Wrocławiu Ślęza wygrała 67:56, w Polkowicach górą był MKS (65:62 po dogrywce).

Mimo porażki z Wisłą nikt we wrocławskim zespole nie załamuje rąk. Wrocławianki chcą zakończyć sezon udanie i wywalczyć pierwszy po 14 latach przerwy medal dla Ślęzy. - Przed sezonem wielu nie stawiało na nas. Z każdym meczem, każdym ważnym zwycięstwem – nad Artego Bydgoszcz, Wisłą Kraków, czy Energą Toruń – apetyt rósł. Ludzie zaczęli mówić o finale, ale spokojnie - krok po kroku. Jesteśmy w czwórce, ale my jeszcze nie powiedziałyśmy ostatniego słowa. Chciałybyśmy bardzo zdobyć ten brązowy medal – mówi Magdalena Leciejewska.

- Przed sezonem miałyśmy jasno postawiony cel – zajść jak najdalej. Czwarte miejsce to nie jest fajne miejsce, bo jest poza podium, poza medalem. Zaczynamy nową serię, walkę o brąz. Możemy to wygrać, możemy się cieszyć i poczuć jak zwycięzcy. Jak dla mnie czwarte miejsce nie wchodzi w grę – dodaje.

 Ewentualnie trzeci mecz-  6 maja, ponownie we Wrocławiu.

Powiązane wpisy