Święto ulicznej koszykówki
POLKOWICE. Słoneczna pogoda, dobra hip-hopowa muzyka i przede wszystkim koszykarska rywalizacja na wysokim poziomie. Turniej McDonald’s Streetball Polkowice 2022 odbył się po dwóch latach pandemicznej przerwy i przyciągnął na boiska przy SP3 całe rodziny. – Bardzo się cieszę, że po tej przerwie, związanej z pandemią, wracamy do tej imprezy w naszym mieście. Takie wydarzenia są niezwykle ważne, bo pokazują jak ważna jest aktywność fizyczna i aktywizacja polkowickiej młodzieży, dzieci, ale i dorosłych. Pogoda na pewno będzie sprzyjać osiąganiu najlepszych rezultatów. Życzę wszystkim zawodnikom przede wszystkim gry „fair play” – mówił na początku imprezy Łukasz Puźniecki, burmistrz Polkowic, który objął wydarzenie honorowym patronatem i oficjalnie otworzył tegoroczny turniej.
Na początku imprezy, obok toczących się rozgrywek grupowych w kategoriach OPEN mężczyzn i kobiet, rywalizowali ze sobą najmłodsi koszykarze. Najlepsze okazały się podopieczne polkowickiej Akademii Koszykówki.
– Dobrze rozegrałyśmy te mecze. Była dobra obrona i dobre rzuty. Najlepsze, że nie było innych dziewczyn do gry, więc dogadałyśmy się z sędziami, i grałyśmy przeciwko chłopakom. Mówili nam, że nie mamy z nimi szans i że po co z nimi gramy. No i wygrałyśmy dwa razy! – cieszyły się Blanka, Maja, Monika i Lena, czyli drużyna „Basket Girls”.
Organizatorzy przewidzieli atrakcje dla najmłodszych pasjonatów sportu. Najmłodsze dzieci, w wieku 3-6 lat, brały udział w konkurencjach sportowych, jak tor przeszkód czy przeciąganie liny.
Wszystkie maluchy otrzymały pakiety startowe z koszulkami i zdrowymi przekąskami od jednego ze sponsorów głównych – McDonald’s Polkowice.
– McDonald’s cały czas promuje zdrowy styl życia. Pandemia spowodowała, że nasza młodzież siedziała w domu i mało się ruszała. Mamy więc okazję, by przypomnieć, że ruch to zdrowie – mówi Marek Baraniecki, licencjobiorca restauracji McDonald’s w Polkowicach.
Polkowicki McDonald’s od pierwszej edycji sponsoruje turniej, którego pomysłodawcą jest radny Rady Miejskiej – Tomasz Szulc.
– Koszykówka jest obecna w moim sercu od zawsze. Wcześniej pracowałem w polkowickim MKS-ie, sporo też grałem na osiedlowych boiskach. Dziś zdecydowaliśmy się jako samorządowcy wystawić swoją drużynę – mówi Tomasz Szulc, radny Rady Miejskiej w Polkowicach.
Wraz z Tomaszem Szulcem w turniej McDonalds Streetball od początku angażuje się także drugi radny – Robert Drobina.
– Przed objęciem mandatów w radzie miejskiej organizowaliśmy turnieje od kilku lat. Nie tylko McDonald’s Cup, ale też Streetball Night. W latach 2020 i 2021 mieliśmy przerwę wymuszoną pandemią, ale powoli ruszamy. Wspieramy organizatorów naszym doświadczeniem – mówi Robert Drobina, radny Rady Miejskiej w Polkowicach.
Podczas imprezy odbyła się też akcja charytatywna. Chętni mogli wziąć udział w konkursie rzutów za trzy punkty. Uczestnictwo kosztowało kosztowało 5 zł. Dochód z przedsięwzięcia został przeznaczony na wsparcie rehabilitacji Marcinka, który jest pod opieką Dolnośląskiej Fundacji Rozwoju Ochrony Zdrowia.
Oprócz sponsorów głównych, jak gmina Polkowice i restauracja McDonald’s Polkowice, turniej wspierali jeszcze m.in.: PSB Mrówka Polkowice, hurtownia Stępień Polkowice czy Cuprum Arena. Gwarantowało to atrakcyjne nagrody oraz bogate pakiety startowe dla wszystkich uczestników.
Kategorię OPEN kobiet zwyciężyły koszykarki, które na co dzień reprezentują pierwszoligowy Dijo Maximus Kąty Wrocławskie, a które w trunieju grały pod nazwą Pati Team.
– Jesteśmy zmotywowane i wygrywamy to dzisiaj. Gramy swoje jak zawsze. Freestyle. Nie miałyśmy przerwy podczas pandemii. Byłyśmy cały czas w treningu i rozgrywałyśmy mecze w pierwszej lidze – mówiły przed rozpoczęciem turnieju Agnieszka Łukasik i Patrycja Tomaszewicz z Pati Team.
Wśód mężczyzn najlepsi okazali się wrocławianie z USC 3×3. Zgarnęli tym samym główną nagrodę turnieju, czyli 2 tys. zł. To był ich trzeci turniej po pandemii i jak nam powiedzieli, od początku byli zmotywowani i grali z szacunkiem do każdego rywala.
– Nigdy nie podchodzimy lajtowo – mówi Mateusz Kasiński z USC 3×3.
– Mamy szacunek do przeciwnika. Nigdy nie odpuszczamy. Nie gramy na pół gwizdka – wtóruje mu kolega z drużyny – Paweł Gałczyński.
– Tak, jak mówi stare pożekadło „Dopóki piłka w grze…”. Zawsze podchodzimy zmotywowani. Nie ważne, jaki jest przeciwnik. A tym bardziej, gdy gramy fazę pucharową, gdy jedno potknięcie może zdyskwalifikować nas z całego turnieju – skwitował Grzegorz Olech.
Nagrodę główną wręczył wicestarosta polkowicki, gdyż oprócz patronatu burmistrza Łukasza Puźnieckiego, imprezę wspierał także władze powiatu.
– Powiatu polkowickiego nie mogło tutaj zabraknąć. Zawsze wspieramy dobre inicjatywy, a ta łączy ze sobą koszykówkę i bliski mi hip-hop, a także gwarantuje dobrą zabawę na świeżym powietrzu dla całych rodzin. Super, że polkowicki Streetball został reaktywowany po pandemii. Życzę kolejnych edycji przy dobrej frekwencji i świetnej pogodzie – mówi Jan Wojtowicz, wicestarosta polkowicki.