Polkowice wspierają piłkę ręczną. Za klka lat pójdą w ślady koszykarek?
POLKOWICE. Piłka ręczna ma w Polkowicach coraz więcej kibiców. Coraz też więcej młodziutkich zawodniczek zasila drużynę polkowickiego szczypiorniaka. W minionym sezonie młode, nawet bardzo młode szczypiornistki SPR Polkowica brały udział w rozgrywkach Dolnośląskiej Ligi Młodziczek i w Lidze Dziewcząt. Kilka z nich trafiło już pod obserwacje trenerów z czołowych dolnośląskich klubów...
Z grupą kilkudziesięciu adeptek tej dyscypliny sportu spotkał się burmistrz Polkowic. Gmina Polkowice co roku przeznacza znaczne środki na rozwój sportu. Pomoc ta nie obejmuje jednak wyłącznie drużyn zawodowych, czy tych o ugruntowanej, ogólnopolskiej renomie zdobywanej przez pełnoletnich zawodników.
Dowodem na to jest stała opieka polkowickiego samorządu nad drużyną młodziutkich piłkarek ręcznych, skupionych wokół Stowarzyszenia Piłki Ręcznej Polkowice. Kilkuletnie adeptki szczypiorniaka raczkują dopiero w sportowym świecie, ale ich zaangażowanie, sportowa wola walki i umiejętności, stawiają te dzieci w jednym rzędzie z dorosłymi sportowcami.
Grupę kilkudziesięciu młodych zawodniczek odwiedził burmistrz Polkowic Łukasz Puźniecki. Okazją było zakończenie sezonu Ligi Dolnośląskiej Dziewcząt 2021/2022. Włodarz miasta pogratulował szczypiornistkom waleczności, a sztabowi szkoleniowemu i rodzicom – największym fanom tego zespołu – życzył dalszego wzrostu sportowej formy i wielu sukcesów w przyszłym sezonie.
– Sport dzieci i młodzieży jest bardzo ważny w gminie Polkowice. Wspieramy najmłodszych, w tym przypadku w szczególnej dyscyplinie jaką jest piłka ręczna. Szczególnej, bo dyscyplina ta ma swoje wyjątkowe miejsce w polskiej historii. Dlatego bardzo się cieszę, że to właśnie dzieci i młodzież jest tak zainteresowana szczypiorniakiem. Gratuluję im tej chęci do gry i dziękuję całemu sztabowi szkoleniowemu za zaangażowanie i podsycanie tego sportowego żaru do piłki ręcznej – powiedział burmistrz Polkowic, Łukasz Puźniecki.
Tego żaru na pewno zawodniczkom nie brakuje. Swoją postawą podczas mijającego sezonu udowodniły, że przyszły może być pełen miłych niespodzianek. Wiele będzie zależało od tego, jak zespół przygotuje trener.
– Z moimi zawodniczkami pracuje się naprawdę super. Ja bardzo lubię tę pracę, choć nie ukrywam, że czasem trzeba wykazać się trochę większą cierpliwością. No, ale wiadomo, to są małe dzieci, które mają swoje przyzwyczajenia z domu, i trzeba tak dobierać plan szkoleniowy, żeby była i praca, i trochę odpoczynku, uśmiechu i zabawy – uważa trener młodych szczypiornistek, Artur Michalewski.
Jego podopieczne w tym sezonie wystartowały w lidze młodziczek z nieco starszymi od siebie rywalkami. Wkrótce sztab szkoleniowy zdecydował, żeby jednak wycofać nasze młodziutkie zawodniczki z tej nierównej rywalizacji, a za to zachować w polkowiczankach wolę walki i budować formę na przyszły sezon.
A ten zapowiada się naprawdę dobrze, bo ambicji młodym zawodniczkom nie brakuje. Nie ma za to jednego – troski o finansowanie klubu, o wyjazdy, obozy sportowe, sprzęt czy opłaty startowe.
– Człowiek się nie martwi o sprawy finansowe, może się za to skupić na pracy z dziećmi – podkreśla trener Michalewski, który w Stowarzyszeniu Piłki Ręcznej Polkowice, który ma pod opieką 16-osobową grupę dziewcząt. Ich treningi odbywają się na co dzień w Szkole Podstawowej numer 1. Jest jeszcze jedna grupa szczypiornistek SPR Polkowice, nieco liczniejsza, trenująca w Szkole Podstawowej numer 2. Czy są wśród nich wielkie, nieodkryte jeszcze talenty?
Czesław Dziatkiewicz, koordynator szkoleniowców Stowarzyszenia Piłki Ręcznej w Polkowicach zapewnia, że talenty w zespole na pewno są, lecz aby je wyłowić, nie należy zbytnio naciskać na sportowe wyniki.
– Zaczynamy od zabawy ukierunkowanej na umiejętności potrzebne w piłce ręcznej. Dopiero od tej fazy przechodzimy do coraz bardziej specjalistycznych form szkolenia. W ten sposób udaje nam się wyłowić te najbardziej utalentowane dzieci. Choć my zwykliśmy mówić, że każda z tych młodziutkich zawodniczek jest utalentowana. Kwestia tego, kiedy ten talent się objawi. Dlatego na tym etapie wynik nie jest dla nas najistotniejszy – zdradza Czesław Dziatkiewicz.
Teraz zawodniczki SPR Polkowice czeka zasłużony, wakacyjny wypoczynek. Po nim – praca nad formą do przyszłego sezonu. Oby był pełen sukcesów!
Przed laty podobną drogę rozpoczynały szczypiornistki UKS EUCO Dziewiątka Legnica. Obecnie grają w 1 lidze a w kadrze narodowej juniorek jest 8 legniczanek. Życzymy aby młode polkowiczanki poszły w tym kierunku...