Lider strącony z tronu (FOTO)
POLKOWICE. Górnik Polkowice w jedynej kolejce rozegranej w tej rundzie w środku tygodnia przegrał po raz pierwszy w historii ligowych pojedynków z Pogonią Siedlce i stracił pozycję lidera 2 ligi na rzecz rewelacyjnego beniaminka-Kotwicy Kołobrzeg.
To nie był udany mecz gospodarzy, którzy szczególnie w pierwszej połowie grali momentami tragicznie przegrywając każde starcie w strefie środkowej i porażając kibiców seryjnymi nieudolnymi dośrodkowaniami w pole karne rywali. Do tego doszły koszmarne błedy w defensywie i...."wielbłąd" Bażeja Niezgody przy stracie drugiego gola...
Przed spotkaniem już niektórzy kibice dopisywali Górnikowi 3 punkty. Rzeczywistość boiskowa okazał się zupełnie inna. Mecz przypominał spotkanie wyjazdowe Zielono-Czarnych w Kaliszu. Już w 7 minucie polkowiczanie stracili pierwszego gola. Prowadzenie gościom dał Cezary Demianiuk, który głową wpakował futbolówkę do bramki miejscowych. Niespełna 20 minut później przyjezdni cieszyli się z drugiego gola. Maciej Wichtowski uderzył futbolówkę z 40 metrów lobując golkipera Górnika – Błażeja Niezgodę. Do przerwy Pogoń prowadził 2:0. W 64 min. za drugą żółtą kartkę boisko musiał opuścić zawodnik gości - Mateusz Piotrowski. Polkowiczanie postanowili wykorzystać ten fakt i rzucili się do szturmu na bramkę rywala. W 77 min. za faul na Dominiku Pisarku arbiter odgwizdał rzut karny dla Górnika. Skutecznym egzekutorem okazał się Szymon Kiebzak, zdobywając gola kontaktowego. Chwilę później ten sam zawodnik trafił w spojenie bramki Pogoni. Niesyty pomimo przewagi, polkowiczanie nie potrafili doprowadzić do remisu.
Szymon SZYDEŁKO, trener Górnika: - Jestem zniesmacozny tym w jaki sposób tracimy gole i zniesmaczony tym w jaki sposób zacyna drugi z rzędu mecz. Do tej pory w roli szkoleniowcam nie miałem do czynienia z zespołem, który w tak niefrasobliwy sposób traci gole. To skandaliczne jak tracimy gole. Po takim początku trudno cokolwiek myślec o uporzakowanej grze. Dzisiaj praktycznie strzeliliśy sobie dwa samobóje, a ten drugi gol to chyba po to aby na youtube zbierać lajki... W naszym wykonaniu to nie byl mecz tylko jakaś padaka. Nawet w drugiej połowie w sumie to było przepychanie piłki a nie sensowne granie. Kilka dni zagraliśmy dobre spotkanie w Kaliszu a dzisiaj królowało niedokąłdnośc w grze i problemem była wymiana 2-3 celnych podań. Musimy sobie mocno o tym meczu w szatni porozmawiać bo okazuje się, ze nie jesteśmy tacy mocni jak nam się wydawało. Mam w składzie kilku ogranych w 1 i 2 lidze zawodników i nawet oni nie potrafili zapanować nad chaosem w naszej grze kiedy graliśmy z przewagą zawodnika.
Górnik Polkowice – Pogoń Siedlce 1:2 (0:2)
Bramki: Szymon Kiebzak 77 k – Cezary Demianiuk 6, Maciej Wichtowski 23
Górnik: 12. Błażej Niezgoda – 35. Damian Makuch, 5. Michał Bojdys, 4. Jarosław Ratajczak – 25. Karol Fryzowicz (60, 6. Rafał Karmelita), 8. Kacper Gościniarek (46, 15. Kacper Poczwardowski), 14. Dawid Burka (60, 19. Tomasz Kołbon), 7. Szymon Kiebzak, 10. Abdallah Hafez (46, 9. Dominik Pisarek), 33. Mariusz Sławek – 27. Mariusz Idzik (71, 29. Filip Baranowski)
Pogoń: 1. Maciej Kikolski – 24. Przemysław Misiak, 19. Maciej Wichtowski, 26. Michał Rutkowski, 23. Nikodem Fiedosewicz – 98. Maciej Kołoczek, 6. Mateusz Piotrowski, 31. Ernest Dzięcioł, 7. Damian Szuprytowski (79, 8. Kamil Włodyka), 56. Cezary Demianiuk (90+4, 20. Cezary Bujalski) – 9. Damian Nowak (67, 29. Marcinho)
Żółte kartki: Jarosław Ratajczak 16, Abdallah Hafez 29, Dominik Pisarek 65 – Maciej Wichtowski 17, Przemysław Misiak 32, Mateusz Piotrowski 35, 63, Ernest Dzięcioł 76
Czerwona kartka: Mateusz Piotrowski (63, za drugą żółtą)
Fot. Ewa Jakubowska
{gallery}galeria/sport/10-08-22-polkowice-siedlce-fot-ewa-jakubowska{/gallery}
