Górnik niezmiennie liderem a rezerwy Miedzi chłopcami do bicia...

Piątkowy mecz Górnika Polkowice z Wartą Gorzów Wielkopolski otworzył weekendowe zmagania. Zdecydowanym faworytem byli piłkarze z Polkowic, którzy bronili pozycji lidera. Przemawiała za tym teraźniejszość jak i historia spotkań. Gorzowianie bronili się natomiast przed znalezieniem się w strefie spadkowej.
Górnik dwukrotnie obejmował prowadzenie w starciu z Wartą po bramkach Filipa Baranowskiego i Kacpra Strzeleckiego, ale goście dwukrotnie odpowiadali trafieniem wyrównującym i zawody zakończyły się rezultatem 2:2. Gol na wagę jednego punktu dla zawodników z Gorzowa Wielkopolskiego padł w 89 minucie, a jego autorem był Karol Gardzielewicz. Dodajmy, że kto wie jakby potoczyły się losy tej konfrontacji, gdyby nie fakt, że od 66 minuty Górnik grał w osłabieniu. Było to efektem dwóch napomnień Jakuba Rogalskiego, które spowodowały wykluczenie z gry.
Był to trzeci remis w siódmym meczu w historii obu ekip. Pozostałe potyczki wygrywał klub z Dolnego Śląska. Co ciekawe Warta dotychczas zaaplikowała klubowi z Polkowic cztery gole i wszystkie padły na jego stadionie przy ulicy Kopalnianej 4.
Podział punktów spowodował, że po tej kolejce drużyna prowadzona przez trenera Andrzeja Sawickiego miała zagwarantowany status minimum wicelidera. O tym czy pozostanie liderem miało zadecydować spotkanie w sobotę pomiędzy Cariną Gubin, a drugą w tabeli Lechią Zielona Góra. Tylko strata „oczek” gwarantowała Górnikowi pozostanie na szczycie.
Gracze z Gubina przyszli w sukurs polkowiczanom i niespodziewanie pokonali zielonogórzan 2:1. Zwycięstwo to smakuje zespołowi spod polsko-niemieckiej granicy tym lepiej, że Lechia była przedostatnią niepokonaną ekipą.
Zagłębie II Lubin, które po dobrym początku kampanii obniżyło loty, wybrało się w wizytą do Karkonoszy Jelenia Góra. Lubinianie byli bliscy wywalczenia kompletu punktów, bowiem do 90 minuty prowadzili 1:2 po golach Mateusza Ziółkowskiego i Seweryna Marka. Gospodarze uratowali remis 2:2 po uderzeniu Błażeja Klimka. Z resztą to nie pierwszy raz, gdy jeleniogórzanie pod batutą byłego szkoleniowca Miedzi Dominika Nowaka rozstrzygają losy zawodów w samej końcówce.
Rezerwy „Miedziowych” nie zdołały pokonać Karkonoszy pierwszy raz od 2004 roku i trzeci licząc od 1990 roku. Dodajmy, że jest to pierwszy podział punktów tych drużyn na przestrzeni minionych 35 lat, choć de facto grają one ze sobą dość regularnie dopiero od 2000 roku. Po tym starciu Zagłębie II i Karkonosze zostali sąsiadami w tabeli – klub ze strefy legnickiej jest jedenasty, a ze strefy jeleniogórskiej, zaś różnica między nimi to trzy „oczka”.
W Kluczborku doszło do meczu zespołów walczących o przełamanie. Z jednej strony miejscowy MKS, który w poprzednich czterech występach ugrał tylko jeden punkt. Z drugiej rezerwy Miedzi, które w poprzednich trzech bataliach schodziły z boiska „na tarczy”.
Pojedynek, toczący się na grząskim boisku z powodów opadów deszczu, lepiej rozpoczął się dla gospodarzy. Objęli oni prowadzenie w 3 minucie po trafieniu powracającego po kontuzji Patryka Tuszyńskiego. Legniczanie doprowadzili do remisu w 20 minucie. Dośrodkowanie z rzutu rożnego na bramkę zamienił Kamil Szałapata. W drugiej odsłonie kluczborczanie za sprawą Kamila Nykiela i Konrada Janickiego rozstrzygnęli losy widowiska, wygrywając w ostatecznym rozrachunku 3:1.
- Dobra pierwsza połowa w naszym wykonaniu. Mimo szybko straconej bramki złapaliśmy odpowiedni rytm gry i przeprowadziliśmy sporo składanych akcji. Były momenty, w których przejmowaliśmy inicjatywę w środkowym sektorze boiska, a potem zdobyliśmy bramkę po stałym fragmencie gry. W drugiej doświadczenie przeciwnika i duża jakość w ofensywie przechyliła szalę zwycięstw na korzyść drużyny z Kluczborka – powiedział na łamach mediów klubowych drugi trener Miedzi II Marcin Garuch.
Dla rezerw „Miedzianki” była to czwarta porażka z rzędu, siódma w całym sezonie i szósta z rzędu z MKS-em Kluczbork. Legniczanie z dorobkiem czterech punktów zamykają ligową stawkę. Zawodnicy z Kluczborka awansowali z jedenastej na dziewiątą lokatę.
A co na innych stadionach? Trwa kapitalna passa Sparty Katowice, która już jako jedyna pozostaje niepokonana. W sobotę beniaminek pokonał na wyjeździe rezerwy Górnika Zabrze 2:0 i kosztem Lechii Zielona Góra został wiceliderem. Dodajmy, że katowiczanie na obcych boiskach ugrali maksymalną ilość „oczek”.
Świetnie radzi sobie także inny nowicjusz na tym szczeblu. Słowianin Wolibórz tym razem ograł LZS Starowice Dolne 2:1 umocnił się w górnej części tabeli. Pozytywnie można także pisać o beniaminku z Nysy. Polonia w piątkowy wieczór rozgromiła Stal Jasień 5:1. Jednak mecz odbył się w cieniu tragicznych wydarzeń z wtorkowego treningu piłkarzy z Nysy, kiedy to zasłabł Daniel Goncalves i został przetransportowany do szpitala.
Piąty podział punktów w ósmym spotkaniu zapisała na swoje konto Skra Częstochowa. Tym razem bezbramkowo zremisowała z Pniówkiem Pawłowice Śląskie, który nie potrafi znaleźć patentu na wygraną od drugiej kolejki. Trwa fatalny okres dla Ślęzy Wrocław, która czwarty raz z rzędu schodziła z boiska pokonana. Tym razem uległa LKS-owi Goczałkowice-Zdrój 0:4.
Betclic 3 Liga grupa trzecia – sezon 2025/2026 – 8.kolejka
12 września – piątek
Górnik Polkowice – Warta Gorzów Wielkopolski 2:2 (1:1)
Bramki: Filip Baranowski 39’, Kacper Strzelecki 77’ - Filip Tuliszka 50’, Karol Gardzielewicz 89’
Karkonosze Jelenia Góra – Zagłębie II Lubin 2:2 (1:1)
Bramki: Mateusz Cieślik 19’, Błażej Klimek 90’ - Mateusz Ziółkowski 29’, Seweryn Marek 60’
Polonia Nysa – Stal Jasień 5:1 (4:0)
Bramki: Maksymilian Podgórski 8’, 64’, Mateusz Pawlak 25’, Maciej Pisula 27’, Radosław Wójcicki 86’ - Kamil Kurianowicz 56’
13 września – środa
LKS Goczałkowice-Zdrój – Ślęza Wrocław 4:0 (1:0)
Bramki: Kacper Bieńkowski 45’-sam., Nikolas Wróblewski 51’, Filip Żagiel 59’, Michał Fidziukiewicz 70’
LZS Starowice Dolne – Słowianin Wolibórz 1:2 (0:2)
Bramki: Adam Setla 74’ - Dorian Krakowski 19’, 45’
Górnik II Zabrze – Sparta Katowice 0:2 (0:0)
Bramki: Mayer Zambrano 54’, Michał Bedronka 68’-sam.
Skra Częstochowa – Pniówek Pawłowice Śląskie 0:0
Carina Gubin – Lechia Zielona Góra 2:1 (2:0)
Bramki: Kacper Staszkowian 8’, Przemysław Haraszkiewicz 17’ - Michał Szmigiel 69’
MKS Kluczbork – Miedź II Legnica 3:1 (1:1)
Bramki: Patryk Tuszyński 3’, Kamil Nykiel 54’, Konrad Janicki 83’ - Jakub Szałapata 20’
Betclic 3 Liga grupa trzecia – tabela po 8.kolejkach
1.Górnik Polkowice – 19 pkt. (14:8)
2.Sparta Katowice – 18 pkt. (18:6)
3.Lechia Zielona Góra – 17 pkt. (19:6)
4.Polonia Nysa – 14 pkt. (14:6)
5.Słowianin Wolibórz – 14 pkt. (15:12)
6.Górnik II Zabrze – 13 pkt. (17:11)
7.LKS Goczałkowice-Zdrój – 12 pkt. (15:8)
8.Carina Gubin – 12 pkt. (14:12)
9.MKS Kluczbork – 11 pkt. (14:11)
10.Skra Częstochowa – 11 pkt. (14:13)
11.Zagłębie II Lubin – 11 pkt. (21:21)
12.Karkonosze Jelenia Góra – 8 pkt. (13:18)
13.LZS Starowice Dolne – 8 pkt. (6:12)
14.Warta Gorzów Wielkopolski – 7 pkt. (10:14)
15.Ślęza Wrocław – 7 pkt. (7:17)
16.Stal Jasień – 6 pkt. (11:26)
17.Pniówek Pawłowice Śląskie – 5 pkt. (6:12)
18.Miedź II Legnica – 4 pkt. (9:20)