Krotoszyce opuszczają ligę
KROTOSZYCE. Odwrót małych klubów trwa w najlepsze. Białą flagę wystawił tym razem Gryf Olimpia Krotoszyce, który postanowił nie zgłaszać drużyny do B-klasowych rozgrywek. Powodem są problemy kadrowe, od jakiegoś czasu trawiące zespół, a ich apogeum nastąpiło wiosną ubiegłego sezonu, kilkukrotnie powodując grę Gryfu Olimpii w niekompletnym składzie. Jak zapowiedział jednak prezes klubu, piłka w Krotoszycach nie umrze, bo radość kibicom ma dawać prężnie działająca drużyna oldbojów.
W ostatniej kampanii Gryf Olimpia Krotoszyce zajął dziesiąte miejsce na czternaście ekip, jednak łatwo dostrzec, że wysokie i zaskakujące wygrane przeplatał równie wysokimi oraz nieprzynoszącymi chluby porażkami.
Te drugie przytrafiały się najczęściej, kiedy drużyna była zdekompletowana lub w swoich szeregach wystawiała zawodników mających tylko sprawić, że mecz się odbędzie by nie zostać ukaranym walkowerem.
Prezes Tomasz Stawarski stwierdził, że dalsza improwizacja nie ma sensu i postanowił nie zgłaszać zespołu do rozgrywek w sezonie 2017/2018.
- Pewnych spraw niestety nie przeskoczymy. Młodzież woli grać w Konfeksie czy Miedzi, a na wiosce brakuje napływu świeżej krwi, nowych zawodników, chcących reprezentować nasz zespół, więc wyszło jak wyszło. Szkoda, bo Gryf Olimpia Krotoszyce ma swoje lata, ale pocieszający jest fakt, że nie mamy problemów kadrowych w drużynie oldbojów, więc życie piłkarskie będzie nadal istnieć. Nie będzie ligi z ramienia OZPN-u, lecz postaramy się powstałą lukę wypełnić różnymi turniejami czy meczami towarzyskimi – powiedział Tomasz Stawarski.