Zbrojenia Orlika
OKMIANY. Niedawno informowaliśmy o transferowej ofensywie Orlika Okmiany, a dziś nad tym projektem pochylimy się nieco głębiej. W Okmianach postanowili zbudować silny zespół oparty miejscowych zawodnikach, a w szczegóły zagłębił nas Łukasz Romanek, sprowadzony latem ze Skory Jadwisin. Patrząc na nazwiska graczy, którzy będą reprezentować Orlika i na dotychczasowe wyniki meczów sparingowych, trzeba przyznać – mają rozmach!
W poprzednim sezonie różnie bywało z frekwencją, co mocno odbijało się na wynikach, Orlik potrafił wysoko zwyciężać, psuć krew faworytom, ale potrafił też przegrywać w najmniej spodziewanych momentach.
Obecnie kadra liczy aż 23 zawodników, a na treningach melduje się przynajmniej trzynaście osób, co na warunki B-klasowe jest bardzo dobrym rezultatem. Orlik przeprowadził aż siedem transferów i każdy z nich powinien być wzmocnieniem, a nie tylko uzupełnieniem kadry.
Łukasz Romanek przychodzi jako czołowy strzelec III grupy A-klasy w barwach Skory Jadwisin, Alek Bernat do Okmian trafił z czwartoligowego GKS-u Warta Bolesławiecka, Paweł Kosiński występował w Chojnowiance Chojnów, a jego młodszy brat Tomasz w zespołach młodzieżowych chojnowskiego klubu. Piotr Paluszczak i Krystian Mokrogulski to czołowe postaci odpowiednio Mewy Goliszów i rezerw Czarnych Rokitki. Dodatkowo do gry w piłkę wrócił Mariusz Rostowski.
Blisko transferu do Orlika był również Łukasz Pleśniak, który zdobywał nawet gole w sparingach, jednak ostatecznie wybrał grę w Kolejarzu Miłkowice.
Będący w fazie budowy Orlik zrezygnował z zatrudniania trenera, a zajęcia prowadzi tercet zawodników: Romanek, Bernat i Paweł Kosiński.
Z całej kadry tylko trzech graczy nie jest związanych z Okmianami, Mokrogulski, Paluszczak i będący już wcześniej w zespole Dawid Tucholski.
- Na razie celem jest zbudowanie zespołu. Niedługo dojdzie do otwarcia nowego boiska, więc na pewno był to jakiś magnes dla nowych zawodników. Jeśli wyniki będą korzystne i uda się zająć miejsce premiowane awansem to poszukamy trenera, bo w A-klasie bez tego trudno coś zdziałać – mówi Łukasz Romanek.
Na papierze Orlik dysponuje niesłychanie mocnym składem, jednak w klubie wiedzą, że same nazwiska nie grają i przerwę w rozgrywkach wykorzystują do maksimum, by nowi zawodnicy zgrali się z tymi będącymi już w zespole.
Orlik w weekendy gra po dwa mecze kontrolne, a wyniki mogą napawać optymizmem, bo wysokie wygrane nad Olimpią Olszanica, Startem Osetnica czy pokonanie A-klasowej Burzy Gołaczów mogą napawać optymizmem. Faworytowi do awansu przytrafiła się jedna sparingowa wpadka, za jaką można uznać porażkę ze Zjednoczonymi Snowidza w pierwszym meczu kontrolnym.
Na rozkładzie jazdy Orlika znajdują się jeszcze Sokół Krzywa (29.07), GKS Iwiny (30.07), GKS Raciborowice (05.08), LZS Biała (13.08) i Iskra Niedźwiedzice (14.08).
- Nie mamy ciśnienia na awans, przynajmniej nie w tym sezonie. Teraz chcemy zbudować silny zespół, który za rok wygra ligę. Oczywiście jeśli uda się już teraz to będziemy zadowoleni, ale podchodzimy do tego bardzo spokojnie. Widać, że w drużynie poprawiła się atmosfera, bo nikt nie będzie dostawał pieniędzy za granie, ale po każdym spotkaniu planujemy robić grilla, tak by każdy z zawodników skorzystał – kończy nasz rozmówca.
Dotychczasowe sparingi:
Orlik Okmiany – Zjednoczeni Snowidza 4:7
Gole: Romanek, Bernat, G. Kułaga, Pleśniak
Orlik Okmiany – Start Osetnica 10:1
Bernat x3, Romanek x3, P. Kosiński, G. Madej, A. Wójcicki, Pleśniak
Orlik Okmiany – Olimpia Olszanica 15:2
Romanek x8, Bernat x3, Mokrogulski x3, Tucholski
Orlik Okmiany – Burza Gołaczów 6:2
Romanek x3, Bernat x3