Dąb za twardy dla Rokitek (FOTO)

Robert GAJEWSKI, trener Czarnych Rokitki: - Dąb w tym spotkaniu był zespołem zdecydowanie lepszym. Z naszej gry jestem niezadowolony. Nie było z nami dziś Pawła Płachty i Mateusza Sierpiny. Sam też nie mogłem wspomóc moją drużynę: przez kontuzje zerwanie wiązadeł krzyżowe wypadłem z gry do końca tego sezonu. Graliśmy więc w osłabieniu, ale to też nie zmienia faktu, że w dzisiejszym meczu nie stworzyliśmy sobie żadnej dogodnej sytuacji. Borykamy się obecnie z trudnościami w drużynie: niezadowalająca frekwencja na treningach, a także krótka ławka rezerwowych na meczach – to skutkowało na jakość naszej gry w Siedliskach. Mam trochę żal też do zawodników, bo jednak dzisiaj nie potrafili się zmobilizować i żaden z nich nie dał z siebie 100% na boisku. Uczulałem chłopaków przed meczem, że Dąb gra na prostą piłkę i tutaj nas nie zaskoczył. Ale sami byliśmy chyba zaskoczeni naszą postawą i dyspozycją. Po przerwie przy stanie meczu 1:0 wyszliśmy na boisko z założeniem, by grać prostymi rzutkami, bo kiedy trzymaliśmy zbyt długo piłkę nic z tego nie wynikało, mieliśmy problem z rozegraniem piłki, nawet z prostymi przyjęciami. W tej sytuacji trzeba było grać pustymi środkami, ale i tego nie potrafiliśmy realizować. Jest mi wstyd jako trenerowi za taką grę. Wiadomo, że Dąb nie miał nic do stracenia w jego sytuacji w tabeli i że gospodarze muszą zostawić całe swoje zdrowie na boisko. Wygrali, ale my im w tym pomogliśmy. Z żadnym przeciwnikiem nie wygra się na stojąco, bo tak dziś wyglądała nasza gra. Mamy 16 pkt, po pierwszej porażce z Gromadzyniem zagraliśmy potem fajne trzy mecze i wydawało się, że wszystko idzie już w dobrym kierunku. Jednak pojawiły się kontuzje i okazało się, że pewnych rzeczy się nie przeskoczy. Tydzień temu ponieśliśmy porażkę z Kuźnią, ale liczyłem się z tym, że w Jaworze będzie ciężko. Jednak dziś miałem nadzieję, że jednak będzie lepiej i wywieziemy 3 punkty do Rokitek.

Trener Dębu Tadeusz Gajdzis: - Mecz nam dziś wyszedł i mogę powiedzieć, że tak się gra jak przeciwnik pozwala. Dla nas to był mecz ostatniej szansy. Jeżeli dziś nie wygralibyśmy tego spotkania, to należałoby już myśleć tylko o budowie zespołu na A klasę. Chociaż podkreślam, że nie mamy jakiejś wielkiej presji - gramy jak się nam uda i tym czym dysponujemy. Mamy problemy ze składem, co mecz praktycznie inny, ale jak mamy mocny skład, jak dziś to potrafimy świetnie grać. Akcje w meczu z Rokitkami nam dobrze wychodziły, ale ćwiczyliśmy je na treningach, a ta pierwsza bramka to była wręcz powtórka z treningu. Taktyka nasza na mecz z Czarnymi – to długie piłki, gra bokami i wzmocnienie ataku przez obrońców. Na drugą połowę, zmotywowani na pewno pierwszą bramką, zagraliśmy to samo. Było widać, że jesteśmy w stanie strzelić drugą bramkę. Mieliśmy też więcej sytuacji, ale zabrakło zimnej krwi. Cieszy zwycięstwo bardzo i te 3 punkty. Dzisiaj mogę wyróżnić za świetną grę i postawę bocznych obrońców Czarnotę Łukasza, Maćka Wójtowa i pomocnika Dawida Balickiego. Ale generalnie wszyscy zagrali to czego od nich oczekiwałem. Przed nami ciężki tydzień - gramy 3 mecze. Pierwszy z Prochowicami – i to już będzie inny poziom. Potem mecz z Gromadzyniem i Konfeksem. Wszystkie gramy u siebie, na pewno będziemy walczyć, bo w tej lidze każdy może wygrać z każdym, zależy od dyspozycji.

Dąb Siedliska - Czarni Rokitki 3:0 (1:0)

Bramki: Tomczyk Damian 22`, Balicki Dawid 85`, Wójtów Maciej 88`

Dąb: Baziewski Adam, Wójtów Maciej, Akacki Łukasz, Czarnota Łukasz, Kościelny Dominik ( Kądzioła Marcin 72`), Balicki Dawid ( Poradowski Łukasz 82`), Kądzioła Maciej ( Zaremba Andrzej 75`), Gajdziś Tadeusz, Ziembowski Andrzej, Pachulski Kamil ( Sosnowski Krzysztof 56`), Tomczyk Damian

Czarni : Dawid Sasiela , Bekacz Paweł, Białek Kamil, Kogus Michał, Kwiatkowski Paweł ( Kozubski Paweł 46`), Pytlarz Paweł, Ratajczyk Maciej, Romaniak Piotr ( Wojak Karol 67`), Rzeczkowski Marcin,  Sieroń Natan,Wrotny Jacek.

Fot. Ewa Jakubowska

{gallery}galeria/sport/29-04-18-Dab-Siedliska-Czarni-Rokitki-fot-ewa-jakubowska{/gallery}