Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Orzeł zdmuchnął Płomień (FOTO)

MICHÓW. Wiele ekip obawiało się o swoją formę po odmrożeniu futbolu, jednak pierwsza kolejka pokazała, że niektórzy zimą pracowali bardzo solidnie i owoce mogą zbierać nawet po miesięcznym rozbracie z boiskiem. Do tej grupy chyba należy zaliczyć Orła Zagrodno, choć prawdziwa weryfikacja podopiecznych Krzysztofa Kaliciaka będzie miała miejsce 1 maja, kiedy dojdzie do starcia z Dębem Siedliska. Dziś zawodnicy Orła nie dali najmniejszych szans Płomieniowi Michów, rozstrzygając losy rywalizacji już po pierwszej części spotkania. Ostatecznie goście ograli niżej notowanego rywala 6:1, choć przy odrobine lepszej skuteczności, mogli dorzucić jeszcze kilka trafień.

Orzeł zdmuchnął Płomień (FOTO)

Powiedzieć, że mecz zaczął się z wysokiego „C”, to jak nic nie powiedzieć. Przez osiemnaście pierwszych minut padły cztery gole dla obu drużyn, jeden z bramkarzy zanotował asystę, drugi popełnił dwa błędy skutkujące utratą bramek, a jedno z trafień miało miejsce bezpośrednio z rzutu rożnego!

Gola z kornera na swoje konto zapisał Mariusz Miklas, który otworzył wynik meczu już w 2. minucie gry! Goście poszli za ciosem, bo dosłownie kilka chwil później Szymon Kaliciak wypuścił w bój Michała Kaliciaka, który bez większych kłopotów podwyższył prowadzenie i zawodnicy z Zagrodna jakby zatracili swój strzelecki kunszt.
Szymon Kaliciak powinien dorzucić do asysty trafienie, jednak w sytuacji sam na sam z Damianem Mazurkiem uderzył minimalnie obok słupka. Zmarnowana okazja zemściła się w mgnieniu oka, choć spory udział przy golu miał Grzegorz Sokołowski, którego podanie padło łupem Krzysztofa Snopka. Pomocnik Płomienia oddał kąśliwy strzał z linii szesnastego metra i zasłonięty Dawid Mucha nie zdążył z interwencją.

Gol kontaktowy nie zmienił wiele, ponieważ Orzeł nadal dominował, swoją przewagę dokumentując błyskawiczną odpowiedzią. Dawid Mucha wykorzystał fakt, że boisko w Michowie ma sporą różnicę poziomów, wykopał piłkę w kierunku Michała Kaliciaka i kiedy wszyscy czekali aż Mazurek ją złapie, ten popełnił spory błąd, mijając się z futbolówką! Napastnik gości nie miał prawa zmarnować takiego prezentu, ze spokojem trafiając do pustej bramki.

Podopieczni Krzysztofa Kaliciaka nie zamierzali rezygnować, ale coraz częściej szwankowała skuteczność. Z bardzo trudnej pozycji główkował Sokołowski, lecz trafił prosto w ręce Mazurka, niedługo później golkiper częściowo odkupił winy za błędy przy golach zatrzymując próby Szymona Kaliciaka i Kamila Kroczaka. Strzelecką niemoc goście przełamali dopiero trzy minuty przed przerwą, kiedy to po bardzo ładnej akcji bramkarz Płomienia zatrzymał Kacpra Jaza, jednak w sukurs koledze przyszedł Damian Kroczak, dobijając strzał.

Druga połowa była łudząco podobna do pierwszej, choć skuteczność gości kulała coraz mocniej. Jak się powinno przełamywać, po kwadransie pokazał Michał Kaliciak. Napastnik wykorzystał nieporozumienie w szeregach obronnych rywala i po przejęciu piłki około dwudziestu metrów od bramki, posłał kapitalnego loba za „kołnierz” golkipera, kompletując tym samym hat- tricka.

Broniący dostępu do bramki Płomienia Damian Mazurek z pewnością nie miał prawa narzekać na nudę, bo zatrudniali go właściwie wszyscy ofensywni zawodnicy Orła, a prym wiódł Michał Kaliciak, który co kilka chwil szukał kolejnego gola.

Chociaż najlepszy strzelec zespołu z Zagrodnia nie zdołał już ani razu zapisać się w protokole meczowym, to wyręczył go wprowadzony z ławki rezerwowych Łukasz Kuboń, wykorzystując dobre zagranie z prawej strony od Krzysztofa Zielonki. Obrońca również szukał swojego gola, lecz po dobrym podłączeniu się do ofensywy, przegrał pojedynek z interweniującym na przedpolu Mazurkiem.

Gospodarze w samej końcówce mogli zmniejszyć rozmiary porażki, ale Piotr Romaniak po dobrym przyjęciu i przygotowaniu piłki do uderzenia, posłał ją wysoko nad poprzeczką.

Dzisiejszy mecz był dobrym przetarciem dla obu ekip, ponieważ Płomień Michów majowe granie rozpoczyna od derbowego pojedynku z niepokonanymi Czarnymi Rokitki, natomiast zawodnicy z Zagrodna powalczą o zmniejszenie straty do wicelidera z Siedlisk, którego podejmą na swoim terenie.

Płomień Michów – Orzeł Zagrodno 1:6 (1:4)
Snopek 15’ – Miklas 2’, M. Kaliciak 8’, 18’, 60’, D. Kroczak 42’, Kuboń 81’
Płomień: Mazurek – Krasoń, Kłos, Safin, Rudnicki, Kozak, Snopek, Romaniak, Piotrowski (46. Szczepanowski), Mallon, Michałkiewicz
Orzeł: Mucha – Jaz, B. Bielecki, Sokołowski, Graczyk (56. Zielonka), Ł. Bielecki, Miklas (56. Gut), D. Kroczak, Sz. Kaliciak, K. Kroczak (58. Kuboń), M. Kaliciak.

{gallery}galeria/sport/25-04-21-michow-zagrodno-fot-dawid-graczyk{/gallery}

Powiązane wpisy