Orkan reaktywacja. Projekt na fali wznoszącej!
SZCZEDRZYKOWICE. Zimowa rezygnacja Orkana wywołała w regionie spore poruszenie, jednak po krótkiej przerwie futbol znów wraca do Szczedrzykowic. Choć zmieniono szyld, prezes Grzegorz Uryga chciał przynajmniej częściowo nawiązać do historycznej nazwy, a nowo powstały zespół będzie funkcjonował jako Narodowa Akademia Futbolu Orkan Szczedrzykowice. Drużyna ma już za sobą kilka treningów oraz wygrany sparing z Albatrosem Jaśkowice.
Na czele Narodowej Akademii Futbolu Orkan Szczedrzykowice stanął wspomniany na wstępie Grzegorz Uryga, który ma pełnić rolę prezesa i trenera. Jak sam tłumaczy, głównym powodem reaktywowania klubu w tej miejscowości jest dobra współpraca z włodarzami, a także boisko, którego potencjał marnował się po rezygnacji Orkana.
- W czasach juniorskich grałem w Orkanie, dobrze znam byłego prezesa Józefa Szabata, radnego Sebastiana Siwonia oraz zawodników, którzy występowali w Szczedrzykowicach. Od dłuższego czasu współpracowaliśmy i wiedziałem, że Orkan w poprzednim sezonie wycofał zespół, a szkoda by było, gdyby taki obiekt stał właściwie nieużywany. Zależało nam by w nazwie zostawić Orkan, który przez lata tworzył historię i w regionie chyba zawsze będzie kojarzony ze Szczedrzykowicami - przybliżył kulisy powstania NAF Grzegorz Uryga.
Pierwotnie klub miał być oparty na młodych zawodnikach, którzy dotychczas terminowali w Juventus Academy, jednak reaktywacja Orkana wywołała spore poruszenie w gminie Prochowice i na treningi uczęszcza spora grupa starszych graczy, znanych z gry w okolicznych zespołach.
Po latach do Szczedrzykowic wraca doświadczony Szymon Zarański, który przez ostatnie lata reprezentował Albatrosa Jaśkowice, a podobny kierunek ma obrać inny gracz A-klasowego klubu - Marcin Drozdowski. W Orkanie liczą również na Tomasza Drozdowskiego, jednak ten na razie leczy kontuzje.
Kibice z całą pewnością będą również kojarzyć Kyrylo Koriahina, który grał już w Szczedrzykowicach, ale ostatnio występował w Gromie Gromadzyń-Wielowieś.
Grzegorz Uryga nie powinien narzekać na problemy kadrowe, ponieważ na treningach ma do dyspozycji blisko dwudziestu zawodników, a wśród nich są wyróżniający się gracze Juventus Academy.
Choć plan budowy drużyny nieco się zmienił, nikt nie zostanie na lodzie, bo poza zgłoszonymi do B-klasy seniorami, w Szczedrzykowicach mają również funkcjonować zespoły młodzieżowe.
Orkan ma za sobą pierwszą grę sparingową, która wypadła naprawdę obiecująco, bo podopieczni trenera Urygi pokonali Albatrosa Jaśkowice 4:0. Przed startem zmagań ligowych jego zawodnicy zagrają jeszcze cztery mecze towarzyskie, a rywalizację o punkty rozpoczną derbowym meczem z Prochowiczanką II Prochowice.
- Bardzo ciekawie zapowiadają się trzy pierwsze kolejki. Zaczniemy od derbów gminy, które powinny przynieść sporo emocji i dać zwycięzcy motywacyjnego kopa. Tydzień później zagramy z Kaczawą II Bieniowice mogącą wzmocnić zespół zawodnikami pierwszej drużyny, a to zawsze spore wyzwanie i dodatkowa motywacja. W trzeciej kolejce pojedziemy do Tyńca Legnickiego, gdzie dobrą robotę robi trener Maciej Bronka. Wielokrotnie widywałem Cichą Wodę na różnych turniejach pod legnickim balonem i uważam, że to naprawdę fajnie ułożony zespół, więc terminarz na początku nas nie oszczędza - mówi Uryga.
Na tą chwilę ciężko wyrokować jaką dyspozycję będzie prezentował Orkan, jednak jego trener i prezes zapewnia, że nikt nie ma zamiaru wywierać presji czy oczekiwać od zawodników awansu już w pierwszym sezonie.
- Nie lubię pompować balonika, więc nie będę opowiadał, że walczymy o awans. Na pewno chcemy osiągnąć jak najlepszy wynik, ale to nowy zespół, który będzie potrzebował trochę czasu na zgranie. Uważam, że zajęcie miejsc 5-8 byłoby niezłym wynikiem i bylibyśmy zadowoleni z takiego premierowego sezonu - zakończył sternik Orkana.
Sparingi:
Albatros Jaśkowice 4:0
31.07 11:00 Grom
06-07.08 Huzar Raszówka
14.08 Unia Rosochata
23.08 Rataj Paszowice