Poważne plany, aby „rozbiegać” Chojnów
CHOJNÓW. W bieżacym roku w Chojnowie i okolicach mają odbyć się 3 imprezy biegowe. Plany są ambitne i coraz bardziej się krystalizują. Biorąc pod uwagę determinację i zaangażowanie lokalnego środowiska biegaczy, wydaje się, że „chojnowskie bieganie” może wejść na stałe do kalendarza sportowych imprez w regionie. Ireneusz Kudelski: żołnierz zawodowy, ultramratończyk, inicjator imprez biegowych w Chojnowie w rozmowie dla e-legnickie.pl
Krótki był „rozbieg organizacyjny”, przed zeszłoroczną biegową imprezą z okazji Dnia Niepodległości w Chojnowie. 24-godzinny bieg, to była Twoja, oddolna inicjatywa, promowana głównie on-line. Efekt, świętowania Niepodległej „na sportowo”, w postaci ilości uczestników i przebiegniętych kilometrów, robi wrażenie. Opowiedz o samej inicjatywie i tych „liczbach”.
Ireneusz Kudelski: Dużym zaskoczeniem było dla mnie, że pojawiły się 132 osoby i przebiegniętych zostało, na chojnowskim stadionie ponad 1718 kilometrów. Wspomniałeś o tym krótkim „organizacyjnym rozbiegu” i „skromnej” promocji wydarzenia. Mimo tego, do Chojnowa zawitali ludzie z Legnicy, Złotoryi czy Zagrodna. Dla mnie, to było coś niesamowi-tego, że tak wielu uczestników tego wydarzenia zameldowało się na chojnowskim stadionie. Jeśli chodzi o samą inicjatywę, pomysł zakiełkował po biegu Piotra Podhajnego i Daniela Naj-duka, którzy „spontanicznie” postanowili pobiegać i przebiegli, na bieżni, chojnowskiego sta-dionu, ponad 30 kilometrów. Zainspirowali mnie, aby zorganizować takie wydarzenie, do-stępne dla wszystkich, na różnym poziomie „biegowego wtajemniczenia. Chciałem, aby ten bieg wpisywał się w Święto Niepodległości, które dla mnie, żołnierza Wojska Polskiego, jest dużą wartością. Nie byłoby tej imprezy, gdyby nie wielkie zaangażowanie: Tomasza Sawic-kiego i Joanny Stępień, bez ich pomocy nie byłoby tego biegu. Wsparł nasze starania także Burmistrz Miasta i Pani Dyrektor MOKSiR, dzięki którym mieliśmy środki finansowe na: przy-pinki, czy gorące i zimne napoje.
Rozumiem, że Twoja inicjatywa i determinacja, sprawiła, że to całodobowe chojnowskie bieganie, wpisze się na stałe w obchody Dnia Niepodległości?
Bardzo bym chciał i takie są plany. Pierwszy bieg, pierwszy rekord i jest bardzo duża determinacja „Rozbieganych Chojnów”, aby ta impreza odbyła się ponownie.
Wspomniałeś o „Rozbieganych” grupie entuzjastycznych biegaczy z Chojnowa, których wyniki i pokonywane dystanse są naprawdę imponujące, Twoja inicjatywa trafiła w Chojnowie na bardzo podatny grunt.
Tak, Rozbiegani to grupa świetnych sportowców i wielkich pasjonatów biegania. Biegających dłuższe dystanse jest około 20 osób, ale bieg z okazji 11. Listopada pokazał też, jak duża jest liczba biegających krótsze dystanse. Bez względu na to, kto ile biega i w jakim tempie, był w tym biegu ważny, dodawał swoją cegiełkę do naszego rekordu. Każda forma ruchu jest świetna, przecież byli też tacy, którzy przyszli na stadion, aby pospacerować, lub przetruchtać parę kółek. To jednak wszystko pokazuje, że jest zapotrzebowanie na takie imprezy i motywuje do działania.
To jednak nie wszystko, amatorzy biegania z Chojnowa i okolic będą mogli wziąć udział w innych, imprezach, które inicjujesz i będziesz współorganizował?
Faktycznie, plany są, aby w Chojnowie i okolicach odbyły się w tym roku 3 biegowe imprezy. Na 3 czerwca zaplanowany jest „Piknik Biegowy”, który ma odbyć w chojnowskim Parku Piastowskim, to jest impreza, która będzie towarzyszyła obchodom Dni Chojnowa. Pod koniec września planowany jest bieg w Niedźwiedzicach w Gminie Chojnów. W tym wypadku mówimy o biegu po i w okolicach Niedźwiedzic na dystansie około 10 km. Prowadzę cały czas rozmowy z Urzędem Gminy na temat szczegółów tego wydarzenia. Oczywiście, 11 listopada, 24-godzinny bieg, o którym już rozmawialiśmy. Plany są i mocny zespół organizacyjny już pracuje nad tym projektami.
Zatrzymajmy się na chwilę przy Pikniku biegowym w Parku Piastowskim. Zakładam, że oprócz sportu, będą też wydarzenia towarzyszce. Czego można się spodziewać po tym wydarzeniu?
Na pewno dużej frekwencji i świetnej zabawy, integrowania się chojnowian i gości z innych miejscowości, którzy chcą spędzić aktywnie czas. Chcemy ubarwić Dni Chojnowa, mamy nadzieję, że taka aktywna forma przypadnie mieszkańcom do gustu. Szykujemy parę niespodzianek. Na pewno nie zabraknie lokalnej Państwowej Straży Pożarnej, będzie pokaz ewakuacji i udzielania pierwszej pomocy na fantomach. Mamy potwierdzone wsparcie i uczestnictwo w pikniku ze strony Warsztatów Terapii Zajęciowej w Chojnowie, zapinki i magnesy, który będą towarzyszyć tej imprezie będą ich autorstwa, nie zabraknie namiotu Wojska Polskiego, szykuje się też świetny pokaz chojnowskich streetworkoutowców. Nad tymi i innymi atrakcjami cały czas pracujemy w gronie ekipy „Rozbieganych”: Tomek Sawicki, Asia Stępień, Grzesiek Popielski, Iwona Merunowicz, Piotrek Podhajny, Daniel Najduk, spotykamy się, omawiamy co udało się zrobić, co jest do zrobienia i działamy, po prostu. Wiemy, że możemy też liczyć na zaangażowanie i uczestnictwo chojnowskich firm, już wspiera nas, na przykład, firma Halikowski. Świetny jest odzew od, związanych z miastem klubów sportowych, nieocenione jest zaangażowanie KS Chojnowianka i LMKS „Sfora” Taekwondo. Szykuje się bardzo fajna impreza w świetnej atmosferze. Zachęcam wszystkich, aby zarezerwować już czas i pojawić się w Chojnowie.
Dziękuję za rozmowę.
Fot: Dominik Sadowski