Podzielono kasę na sport w Kunicach
KUNICE. 300 tysięcy z gminnego budżetu Kunic przeznaczono na dofinansowanie działających w gminie stowarzyszeń sportowych. Po raz pierwszy od lat najwięcej dostała Mewa Kunice, ale prawda jest i to, że jest to klub grający w najwyższej klasie rozgrywkowej (4 liga) i na dodatek ma właściwie zbudowaną piramidę szkolenia piłkarskiego narybku.
W Kunicach nadal zadziwia nas wsparcie gminy dla B-klasowej Unii Rosochata - bez wątpienia jak na poziom rozgrywkowy to największa dotacja na Dolnym Śląsku...
Jak wygląda podział kasy z budżetu gminy na sport na 2023 rok?
Mewa Kunice - 95 tysięcy zł (za rządów wójta Tersy w 2020 roku Mewa dostała raptem 63 tysiące)
Kaczawa Bieniowice - 85 tysięcy zł (w 2020 dostali 87 000,00)
Albatros Jaśkowice - 31 tys. zł
Ikar Miłogostowice - 25 tys. zł
Stowarzyszenie Mała Rosochata przy Unii Rosochata - 64 tys. zł
Ogólnie 300 tysięcy robi wrażenie, ale jeżeli uwzględnimy, że to są pieniądze także na utrzymanie bazy sportowej, pokrycie kosztów transportu na mecze kilku zespołów w klubie plus bezsensowne iście "haraczowe" opłaty na rzecz Dolnośląskiego Związku Piłki Nożnej to można jedynie się zapytać: kto gasi światło i zamyka pomieszczenia klubowe na cztery spusty...