To nie żart: LegSad Kościelec nie ma gdzie grać 4 ligi. Podokręg Legnica gra w... chowanego
KROTOSZYCE. Robi się coraz większy problem z graniem beniaminka 4 ligi LegSadem Kościelec. Władze Podokręgu Legnica Dol.ZPN nie idą beniaminkowi na rękę... Okazuje się, że beniaminek z Kościelca, wbrew staraniom i wcześniejszym informacjom, nie będzie mógł grać na stadionie Konfeksu w Legnicy. Powód? Stadion Konfeksu nie przeszedł weryfikacji Komisji ds. Licencji Dol.ZPN pod kątem wymogów stawianych klubom 4 ligi. I wg. naszych informacji nie ma szans na licencję. Władze Podokręgu Legnica, póki co, chowają głowę w piasek albo jak kto woli w murawę...
Brzmi jak absurd, ale takie są fakty.

Nie jesteśmy zwolennikami teorii spiskowych, ale o tym się głośno mówi... Wprawdzie szefem Komisji ds. Licencji Dolnośląskiego Związku Piłki Nożnej jest Wiesław JURKOWSKI, znany szef ds. bezpieczeństwa na stadionie Miedzi Legnica, ale członkiem owej komisji jest Zygmunt KOGUT, dyrektor Podokręgu Legnica (następca Adama Michalika) mieszkający w gminie Ścinawa i kibicujący tamtej Odrze Ścinawa. Odra jak wiadomo nie dostała się do 4 ligi przegrywając baraż w karnych z Prochowiczanką...
W każdym razie przedstawiciele Komisji ds. Licencji wizytowali (albo mają taki zamiar) boisko Orkana Szczedrzykowice pod kątem tego, aby mógł tam swoje mecze rozgrywać LegSad Kościelec. Boisko Orkana w gminie Prochowice przeszło w ostatnich latach, dzięki zaangażowaniu Sebastiana SIWONIA, przewodniczącego Rady Miasta i Gminy oraz burmistrz Alicji SIELICKIEJ, stosowny generalny remont i rozbudowę, i prezentuje się zdecydowanie lepiej niż w czasach kiedy Orkan grał w 4 lidze ale...
Przypomnijmy, że kiedy rozpoczynał się długi remont stadionu Orkana, to piłkarze tego klubu swoje mecze w 4 lidze grali na Konfeksie.
LegSad ma problem z miejscem na rozgrywanie swoich meczów. Nieoficjalnie wiemy, że działacze DolZPN sugerowali władzom LegSadu, aby czasowo mecze 4 ligi grali w Legnickim Polu na nowym boisku przy autostradzie. Pojawił się także wątek czy mecze 4 ligi LegSad nie mógłby rozgrywać w Jaworze na stadionie Jaworzanki. Miałoby to sens, bo kilku podstawowych zawodników LegSadu to mieszkańcy Jawora i zawodnicy, którzy piłkarskie ostrogi zdobywali na stadionie w Jaworze.
W każdym razie LegSad ma problem logistyczny, a cała sprawa powoduje, że na nieco ponad miesiąc przed rozpoczęciem nowego sezonu gęstnieje atmosfera wokół władz obecnych Podokręgu Legnica. Głośno m.in. o "aferze" z awansami do A-klasy i o tym, że spadkowicz z klasy okręgowej Korona Czernina albo nie przystąpi do rozgrywek, albo zamierza przenieść się w struktury Wielkopolskiego Związku Piłki Nożnej...
A swoją drogą, gdyby dokładnie przestrzegać wymogów licencyjnych i regulaminu organizowania zawodów w piłkarskich w niższych ligach to stan posiadania Podokręgu Legnica powinien zmniejszyć się do kilkudziesięcy zaledwie klubów.