Historyczna wygrana LegSadu (FOTO)
LEGNICKIE POLE. Po bramce Sebastiana TARANKA LegSad Kościelec wygrał pierwszy - mamy nadzieję, że nie ostatni - mecz w 4 lidze... Legsad Kościelec w swoim trzecim meczu w historii występów w IV lidze dolnośląskiej, zanotował pierwsze zwycięstwo. W świąteczny piątek beniaminek pokonał Prochowiczankę Prochowice 1:0. Autorem jedynego trafienia był kapitan gospodarzy Sebastian Taranek. Tym samym prochowiczanie nie wykorzystali szansy, aby rozpocząć sezon 2025/2026 od serii trzech wygranych.

Aura nie była sprzymierzeńcem zarówno zawodników jak i kibiców na stadionie w Legnickim Polu. Początek zawodów w ramach trzeciej kolejki zaplanowano w samo południe, a z nieba lał się niemiłosierny żar. Powodował on oczywiście dodatkowy ubytek sił wśród głównych aktorów i trudno było od nich oczekiwać wysokiego tempa gry. Zawody nie obfitowały również w dużą ilość klarownych sytuacji podbramkowych.
Pierwsze minuty ze wskazaniem na Prochowiczankę, która dłużej utrzymywała się przy piłce i to po jej stronie była inicjatywa. W 8 minucie Wojciech Galas z kilkunastu metrów uderzył niecelnie a chwilę później szczęścia spróbował Yevhenii Bilokin, lecz po jego strzale piłka trafiła prosto w ręce Kamila Szawaryna.
Z czasem do głosu częściej zaczęli dochodzić zawodnicy z Legsadu. Pierwsza godna odnotowana próba z ich strony miała miejsce w 18 minucie, kiedy to Korneliusz Karolczak przymierzył nad bramką. Z kolei w 27 minucie po dograniu w pole karne Seweryna Sucheckiego, Paweł Czarnecki uprzedził Modou Lamine Ceesaya.
W 36 minucie beniaminek z Kościelca objął prowadzenie za sprawą Sebastiana Taranka. Popisał się on golem przedniej urody, decydując się na uderzenie z około dwudziestu metrów. Prochowiczanka, tak jak przed tygodniem w starciu z Górnikiem Wałbrzych, była zmuszona do odrabiania strat. W 38 minucie kolejny raz czujność Kamila Szawaryna sprawdził Yevhenii Bilokin, lecz i tym razem golkiper gospodarzy nie dał się zaskoczyć.
Druga połowa mogła rozpocząć się dla Legsadu kapitalnie. W 52 minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Kacper Chudzik przedłużył zagranie do Marcina Rzepki, a on główkował tuż obok aluminium. W następnych fragmentach zaznaczyła się na dobre kilkanaście minut przewaga Prochowiczanki, lecz biła ona głową w mur.
Najbliżej wyrównania była pomiędzy 67, a 68 minutą. Najpierw presja Ivana Barysevicha na bramkarza oraz obrońcę z Kościelca o mały włos nie zakończyła się ich pomyłką i sprokurowaniem dogodnej okazji dla gości. Kilkadziesiąt sekund później uderzenie Adriana Wójcika minimalne minęło dalszy słupek.
Im bliżej było końca prochowiczanie bardziej otwierali się, a to stwarzało szanse dla Legsadu, aby „zamknąć” mecz. W 83 minucie Emilian Borek w polu karnym wyłożył piłkę Bartłomiejowi Michalskiemu, a on huknął niebezpiecznie nad poprzeczką. Podopieczni Grzegorza Bartczaka szukali do końca swoich szans na uratowanie choćby punktu, co w obozie Legsadu wywoływało przykre wspomnienia z inauguracyjnej potyczki z Lechią Dzierżoniów. Jednak tym razem drużyna z Kościelca zachowała czyste konto w ostatnich minutach jak i w całym spotkaniu, dzięki czemu mogła cieszyć się z wygranej.
Legsad zaksięgował historyczny komplet punktów na czwartoligowych boiskach. W poszukiwaniu kolejnego uda się w następny weekend do Polonii Środa Śląska. Natomiast Prochowiczanka będzie kontynuować serię potyczek z beniaminkami, bowiem na swoim stadionie będzie podejmować GKS Mirków/Długołęka.
IV liga dolnośląska – sezon 2025/2026 – 3.kolejka
Legsad Kościelec – Prochowiczanka Prochowice 1:0 (1:0)
Bramka: Sebastian Taranek 36’
Legsad: Kamil Szawaryn – Daniel Dul, Marcin rzepka, Jakub Ziemba, Kacper Chudzik, Gracjan Spychaj, Seweryn Suchecki, Sebastian Taranek, Modou Lamin Ceesay, Korneliusz Karolczak, Serigne Gallou Gueye. Na zmiany wchodzili: Emilian Borek, Wojciech Strzemski, Maksym Karpov, Bartłomiej Michalski, Mateusz Miazga.
Prochowiczanka: Paweł Czarnecki – Piotr Ignatowicz, Yevhenii Bilokin, Patryk Poręba, Nikodem Kotlarski, Karol Piżuch, Dawid Ziembicki, Adrian Wójcik, Tomasz Wojciechowski, Wojciech Galas, Ivan Barysevich. Na zmiany wchodzili: Damian Kuśnierz, Maciej Małek, Rafał Szumański, Dawid Zawicki, Kacper Pociecha
Sędziował: Damian Grabowski (KS Wałbrzych)
Widzów: 150
Dodaj komentarz