Derby bez soli i pieprzu (FOTO)
WOJCIESZYN. Kolejna odsłona B-klasowych derbów gminy Pielgrzymka jest już historią. Kibice zapewne nie będą dzisiejszego pojedynku wspominać z wypiekami na twarzy, bo poza walką na murawie nie działo się zbyt wiele. Faworyzowany Orzeł miał optyczną przewagę, ale dobra gra Płomienia w drugiej linii kompletnie odcięła od podań żądła miejscowych, przez co nie obejrzeliśmy tego, co jest solą futbolu, czyli bramek.
Płomień zaczął nieco bojaźliwie, ustawiając się blisko swojej bramki i licząc na kontry. Jak się później okazało, nie była to najlepsza taktyka, bo Orzeł miał kilka szans do pokonania Marka Kucharskiego. Z dystansu próbował Jacek Sabadach, dwa razy strzelał Maciej Grudzień, swojej okazji szukał również Artur Mikołajczyk, ale piłka mijała bramkę. Miejscowi najbliżej zdobycia bramki byli po dośrodkowaniu w pole karne Artura Mikołajczyka, jednak Kucharski świetnie przeciął centrę, uniemożliwiając Sabadachowi umieszczenie piłki w siatce. Z minuty na minutę Płomień grał odważniej i na przerwę mógł schodzić z prowadzeniem. Po kontrataku i błędzie defensorów Orła, doskonałą okazję miał Sebastian Orłowski, ale nie trafił w piłkę. Moment później, po rzucie rożnym dobrze w polu karnym znalazł się Krzysztof Dorosz, lecz tym razem z pomocą Dawidowi Matuszakowi przyszli obrońcy, wybijając zmierzającą do siatki piłkę.
Po zmianie stron goście znacznie śmielej atakowali, jednak im również brakowało wykończenia. Bliźniaczo podobne sytuacje mieli Bartosz Orłowski oraz Dorosz, lecz strzał pierwszego sparował bramkarz, natomiast drugi uderzył wysoko nad bramką. Lider również miał swoja szanse. Po strzale głową Kucharski z trudem złapał piłkę, zaraz musiał interweniować po strzale z dystansu Sabadacha, by wreszcie liczyć na pomoc Piotra Olechowskiego, który w ostatniej chwili zablokował Bartłomieja Hajduna. Trzeba przyznać, że akcja poprzedzająca strzał najlepszego strzelca Orła mogła się podobać, jednak wyniku nie zmieniła. W ostatniej minucie regulaminowego czasu gry trzy punkty mógł zapewnić gościom Mateusz Giurk, posyłając bardzo dobre uderzenie zza pola karnego, z którym jeszcze lepiej poradził sobie Matuszak.
Ostatecznie kibice nie obejrzeli goli, a remis sprawił, że obie ekipy zachowały status quo. Orzeł przewodzi stawce, z jednym punktem przewagi nad Chełmami Chełmiec Piotrowice, natomiast Płomień zajmuje czwartą lokatę i ma sześć „oczek” mniej od lidera.
Orzeł Wojcieszyn – Płomień Nowa Wieś Grodziska 0:0
Orzeł: Matuszak – K. Sabadach, Łazanowski (56. Szeliga), Styś, Grudzień, Fundanicz, Ł. Mikołajczyk, J. Sabadach (85. Majdan), Pawluk, Hajdun, A. Mikołajczyk
Płomień: Kucharski – Olechowski, D. Giurk, B. Orłowski, M. Giurk, Szklarz (85. Jurczyk), T. Giurk (83. Stanek), Urban, K. Orłowski (25. Dorosz) (75. Woźniak), S. Orłowski, Pisarski (85. Proć)
{gallery}galeria/sport/15-10-17-Orzel-Wojcieszyn-Plomien-NWG-fot-dawid-graczyk{/gallery}
