Wulkan z Kołowrotkiem w finale ZLH (FOTO)
ZŁOTORYJA. Dzisiejsza odsłona Trecom Złotoryjskiej Ligi Halowej przeszła do historii. Raz, że prowadzono transmisję na żywo ze spotkań półfinałowych, a dwa – to właśnie dziś kibice obejrzeli najciekawszy mecz trwającej edycji. W pierwszej parze Wulkan zdemolował Young Boys, jednak batalia między Wilkowianką i Kołowrotkiem była fantastyczną reklamą rozgrywek, po której ręce w geście triumfu mogli wznieść ci drudzy.
Piłkarską niedzielę w Hali Tęcza rozpoczęły turnieje dzieci w czterech kategoriach wiekowych. Na parkiecie nie brakowało pięknych goli i walki, choć był to turniej stricte towarzyski. Podczas kilku godzin przez parkiet przewinęło się blisko sto pięćdziesiąt osób, a sporą grupę stanowiły zawodniczki reprezentujące poszczególne zespoły.
Punktualnie o 17 rozpoczął się pierwszy mecz półfinały, który można było śledzić na żywo w Internecie. Dzięki współpracy ze sponsorem tytularnym – firmą Trecom, z czterech ostatnich spotkań ligi prowadzona będzie transmisja.
Zgodnie z przewidywaniami składy Wulkanu i Young Boys różniły się od tych, jakimi oba zespoły dysponowały przed tygodniem. W szeregi mistrza wrócili Mateusz Zatwarnicki oraz Marcel Tupaj, ale tym razem zabrakło bramkarza Marcina Krupy i kontuzjowanego Jakuba Tycla. Po przeciwnej stronie barykady też doszło do zmian, a szeregi czwartej siły sezonu zasadniczego wzmocnili Krzysztof Kaliciak oraz Kacper Jaz.
Wulkan od początku prowadził grę, szybko obejmując prowadzenie. Dwójkowa akcja Mateusza Zatwarnickiego z Bartoszem Hanieckim przyniosła gola tego drugiego, a moment później Zatwarnicki do asysty dorzucił bramkę, pokonując Kacpra Nogę strzałem bezpośrednio z rzutu wolnego.
Trzeci cios zadał Mateusz Poparda i Wulkan był w bardzo dobrej sytuacji przed dalszą częścią półfinałowego starcia. Faworyci do mistrzostwa nie zamierzali zwalniać tempa, co poskutkowało pięknym golem z powietrza, w wykonaniu Wojciecha Świętochowskiego. Z każdą minutą przewaga obrońcy tytułu rosła, a wraz z nią wynik na tablicy. Wulkan grał zarówno efektownie jak i efektywnie, już do przerwy rozstrzygając losy rywalizacji. Lider miał osiem goli zapasu i ciężko wybrać najpiękniejszego, bo na efektownego woleja Świętochowskiego indywidualnym rajdem odpowiedział Zatwarnicki.
Po przerwie deklasacja trwała w najlepsze, a Haniecki z Zatwarnickim już po kilku minutach mieli na koncie hat- tricki. Przy wyniku 11:0 Young Boys byli zdecydowanie najbliżej zmniejszenia strat, jednak Świętochowski zatrzymał zmierzającą do siatki piłkę. Mniejsze problemy pod bramką rywali mieli gracze Wulkanu, choć również zdarzało im się zmarnować doskonałą okazję, jednak wówczas z pomocą przychodzili rywale, jak wtedy gdy Jakub Franczak pechowo trafił do własnej bramki.
Young Boys dopięli swego dopiero pół minuty przed końcową syreną, lecz gol Szymona Potaczka był tylko golem na otarcie łez. Ostatecznie Wulkan powtórzył wyczyn sprzed tygodnia, aplikując rywalowi aż czternaście goli, a dziesięć na swoje konto zapisało trzech graczy – Bartosz Haniecki (4), Mateusz Zatwarnicki (3) i Mateusz Dudzic (3).
Drugiego finalistę miał wyłonić pojedynek Wilkowianki z Kołowrotkiem, a przewaga psychologiczna była po stronie tych pierwszych, ponieważ w sezonie zasadniczym zwyciężyli 9:2. Początek tego spotkania również należał do zespołu z Wilkowa, jednak jego najlepszy strzelec Daniel Pawlusiński przegrał pojedynek z Kacprem Romejko.
Upływający czas działał na korzyść Kołowrotka. Ten najpierw objął prowadzenie za sprawą Filipa Chmary, a moment później podwyższył po strzale debiutującego dziś Damiana Kroczaka. Wicemistrz części zasadniczej, wrócił do gry dopiero w końcówce pierwszej połowy. Na około minutę przed przerwą silny strzał zza pola karnego oddał Adam Pałka i Wilkowianka złapała kontakt.
Najlepsze miało dopiero nadejść, gdyż trzeciego gola tuż po wejściu na parkiet dorzucił Tymon Kot, ale zaprawieni w bojach gracze z Wilkowa nie zamierzali się poddawać i błyskawicznie odpowiedzieli. Po raz drugi Romejkę pokonał Adam Pałka, tym razem umieszczając piłkę w siatce po dobrym zachowaniu przed polem karnym i rykoszecie. Wilkowianka poszła za ciosem, co przyniosło wyrównanie po uderzeniu Patryka Skrzypczyka.
Kołowrotek przebył drogę z piekła do nieba, najpierw tracąc dwa gole zapasu, a następnie Szymona Szeligę, który obejrzał drugą żółtą kartkę. Wilkowianka wykorzystała grę w przewadze i za sprawą Michała Maciejskiego pierwszy raz w tym spotkaniu objęła prowadzenie.
Emocje rosły z każdą kolejną akcją, co nie mogło dziwić, bo niedługo po czwartym golu Wilkowianki, Kołowrotek wywalczył rzut karny, ale Tomasz Maciejski odbił strzał i dobitkę Jakuba Madejczyka, przybliżając swój zespół do wielkiego finału. Podwójna interwencja golkipera okazała się pyrrusowym zwycięstwem, gdyż najpierw na remis z dystansu kropnął Kot, a gola na wagę awansu zdobył Jakub Madejczyk. Zawodnik Kołowrotka zrehabilitował się za zmarnowany rzut karny, ale nie można zapomnieć o świetnej postawie Damiana Kroczaka, który asystował przy pierwszym i ostatnim golu, sam wpisał się na listę strzelców oraz wywalczył karnego.
Wyniki meczów półfinałowych oznaczają, że Wilkowianka nie powtórzy sukcesu z poprzedniego sezonu, kiedy zdobyła srebrne medale. Tym razem o detronizację Wulkanu powalczy Kołowrotek, który w meczu wieńczącym ten sezon Trecom Złotoryjskiej Ligi Halowej może mieć w składzie kolejnych debiutantów. Trudno oczekiwać, by zrobiło to większe wrażenie na zawodnikach Wulkanu, którzy kadrowo zdecydowanie przerastają konkurencję i w finale będą wyraźnym faworytem.
Po dzisiejszej kanonadzie w ich wykonaniu wymownie wygląda klasyfikacja strzelców. Jej trzy pierwsze miejsca zajmują zawodnicy lidera, którzy prawdopodobnie między sobą rozstrzygną losy korony. Aktualnie z bezpieczną przewagą sześciu goli prowadzi Bartosz Haniecki, który wyprzedza Mateusza Dudzica (16) oraz Mateusza Zatwarnickiego (14).
Wulkan – Young Boys 14:1 (8:0)
Haniecki 4, Zatwarnicki 3, Poparda 2, Świętochowski, Dudzic 3, J. Franczak (sam) – Potaczek
Wilkowianka Wilków – Kołowrotek Kondratów 4:5 (1:2)
Pałka 2, Skrzypczyk, M. Maciejski - Chmara, Kroczak, Kot 2, Madejczyk
Fot. Dawid Graczyk{gallery}galeria/sport/05-02-23-polfinal-zhl-fot-dawid-graczyk{/gallery}