Wulkan obronił tytuł (FOTO)
ZŁOTORYJA. Wielki finał złotoryjskiej halówki nie przyniósł zaskoczenia, choć kibice oglądali najtrudniejszą przeprawę Wulkanu w tym sezonie. Ostatecznie obrońca tytułu wygrał z Kołowrotkiem Kondratów 5:1, a dodatkowo zgarnął dwie nagrody indywidualne. Niespodzianką zakończył się za to mecz o brąz, w którym Young Boys pokonali Wilkowiankę Wilków 7:5.
Ostatni dzień tego sezonu Trecom Złotoryjskiej Ligi Halowej miał wyjątkową oprawę, bo oba mecze poprzedzała prezentacja składów, jaką znamy chociażby z meczów piłki ręcznej.
Przed pierwszym spotkaniem przedstawiono również dwójkę sędziowską w składzie Michał Nimirski i Eryk Buraczewski, która w zastępstwie prowadziła dzisiejsze spotkania. Zanim dali znak do rozpoczęcia zawodów, pierwszy ze swoich występów zaprezentowała grupa Street Dance Academy. Roztańczone dzieciaki umilały finały aż czterokrotnie zbierając od publiki gromkie i zasłużone brawa.
Starcie o brąz od mocnego uderzenia mogła zacząć Wilkowianka, ale Krystian Kwiecień trafił w słupek bramki strzeżonej przez Kacpra Jaza. Kolejne ataki to już sprawka Young Boys, a konkretnie Jakuba Gontarka i Damiana Kobzy. Najpierw z dystansu potężnie huknął Gontarek, następnie przed okazją stanął Kobza, ale w obu przypadkach bardzo dobrze interweniował Paweł Olejarz. Młody golkiper Wilkowianki chwilę później znów uratował swój zespół, tym razem intuicyjnie odbijając próbę Szymona Potaczka.
Po kilku minutach bez większych emocji, do głosu znów doszła Wilkowianka, ale po idealnym podaniu Kwietnia, Daniel Pawlusiński przegrał pojedynek jeden na jeden z Jazem. Zmarnowana szansa zemściła się błyskawicznie i po podaniu Krzysztofa Kaliciaka, do pustej bramki trafił Łukasz Głodowski. Gol otwierający wynik spotkania rozochocił ekipę Young Boys, a przede wszystkim Szymona Potaczka.
O ile pierwszy strzał młodego zawodnika zablokował Patryk Skrzypczyk, to w kolejnej akcji nie mógł zrobić zbyt wiele, bo piłka pechowo obiła Macieja Kityka i zmyliła bramkarza. Young Boys poszli za ciosem, co poskutkowało trzecim golem, znowu wypracowanym przez Potaczka. Na listę strzelców po raz drugi wpisał się Głodowski.
Wilkowianka znalazła sposób na obronę rywal dopiero chwilę przed przerwą, kiedy Pawlusiński dobrym podaniem obsłużył Dominika Piotrowskiego, a ten z bliska zmniejszył straty.
Po zmianie stron robiło się coraz ciekawiej. Tuż po wznowieniu gry na 4:1 podwyższył Filip Wróbel, lecz bardzo szybko odpowiedział mu Ignacy Chodor, pokonując Jaza strzałem z dystansu. Podobnie jak w pierwszej połowie, mieliśmy chwilowy przestój w sytuacjach podbramkowych, lecz uciekający czas wymusił na Wilkowiance bardziej ofensywną postawę.
Poskutkowało to dwoma groźnymi strzałami Adama Pałki, jednak napastnik gola nie zdobył. Ta sztuka powiodła się za to Michałowi Maciejskiemu i na parkiecie pachniało dogrywką. Tylko przez chwilę, bo znowu błysnął Potaczek, a na tablicy wyników pojawił się wynik 5:3.
Ten moment zadecydował, ponieważ w kolejnych minutach Young Boys dorzucili dwa kolejne gole, wykonując krok milowy w kierunku brązowego medalu. Najpierw Kobza, następnie Kaliciak i nawet dwa gole Daniela Pawlusińskiego z końcówki spotkania nie były już w stanie odebrać Young Boys trzeciego miejsca.
Finał określano mianem starcia Dawida z Goliatem, bo Wulkan uchodził za zdecydowanego faworyta.
Obrońca tytułu miał trudniejszą przeprawę niż w meczach sezonu zasadniczego, ale i tak szybko objął prowadzenie za sprawą zmierzającego po koronę króla strzelców Bartosza Hanieckiego. Napór Wulkanu rósł, jednak zawodziła skuteczność. Dobre okazje mieli Mateusz Zatwarnicki i Mateusz Poparda, lecz albo świetnie interweniował Romejko albo piłkę z linii bramkowej wybijał Kacper Łaba.
Zawodnik Chojnowianki sprawiał też najwięcej problemów Mateuszowi Leśniakowi, dwukrotnie sprawdzając go uderzeniami z rzutów wolnych. Najlepszą okazję dla Kołowrotka zaprzepaścił Damian Kroczak, przegrywając pojedynek z Leśniakiem. Kacper Romejko również pokazał się z dobrej strony, odbijając na rzut rożny strzał z powietrza Wojciecha Świętochowskiego.
Blisko wyrównania był Igor Borycki, ale jego płaskie uderzenie tylko obiło słupek. Niestety pech nie opuszczał gracza Pogoni Świerzawa, bo chwilę później trafił do własnej siatki, niefortunnie przecinając podanie Zatwarnickiego.
Tuż przed syreną zapraszającą na przerwę wciąż aktualny mistrz powinien zadać trzeci cios, ale Mateusz Dudzic fatalnie skiksował i z najbliższej odległości nie trafił nawet w światło bramki.
Ozdobą wielkiego finału został trzeci gol Wulkanu. Akcję świetnym długim podaniem rozpoczął Dudzic, a mający przed sobą tylko bramkarza Haniecki bez zastanowienia kropnął z powietrza, umieszczając piłkę w samym „okienku”.
Losy finału należało właściwie uznać za rozstrzygnięte, jednak Kołowrotek dzielnie walczył chociaż o honorowe trafienie, ale Leśniak znów okazał się lepszy od Kroczaka. Kiedy piłka już minęła bramkarza po uderzeniu Adriana Maraszka, sprzed linii wybił ją Poparda.
Problemów z wykańczaniem okazji nie miał Wulkan, w którego szeregach kolejny raz błyszczał Haniecki. Zawodnik Górnika Złotoryja skompletował szóstego hat- tricka w dziewiątym spotkaniu!
Kołowrotek do otwarcia dorobku bramkowego potrzebował rzutu karnego, skutecznie wykonanego przez Bartłomieja Kłosa. Wulkan odpowiedział zespołową akcją i golem Zatwarnickiego, który ostatecznie ustalił wynik pojedynku.
Ceremonia wręczenia nagród rozpoczęła się od wyróżnień indywidualnych. Najlepszym bramkarzem wybrano Kacpra Romejkę, najlepszym zawodnikiem Mateusza Zatwarnickiego, a po koronę króla strzelców sięgnął Bartosz Haniecki.
Następnie organizatorzy przekazali „Worek pieniędzy”, do którego podczas dwóch ostatnich weekendów zbierano datki na leczenie Marka Popielarza. Jeden ze sponsorów, firma RCreative zadeklarowała podwojenie kwoty, a dodatkowo Maciej Sroka dorzucił do akcji swój voucher za zwycięstwo w Lidze Typera ZLH.
Zwieńczeniem było wręczenie nagród dla poszczególnych drużyn. Tutaj organizatorzy odpowiednio zatroszczyli się o uczestników, bo wręczone vouchery opiewały na sumę blisko siedmiu tysięcy złotych!
Dodatkowym wyróżnieniem dla Wulkanu jest przepustka do Turnieju Mistrzów, który odbędzie się 26.02 w Żarowie. W pierwszej edycji, rozgrywanej w Złotoryi zajął on trzecie miejsce, ustępując PeBeCe Lubin i Fire Legnica.
Wilkowianka Wilków – Young Boys 5:7 (1:3)
Piotrowski, Chodor, M. Maciejski, Pawlusiński 2 -Głodowski 2, Potaczek 2, Wróbel, Kaliciak, Kobza
Wulkan – Kołowrotek Kondratów 5:1 (2:0)
Haniecki 3, Borycki (sam.), Zatwarnicki - Kłos
Król strzelców:
Bartosz Haniecki (Wulkan) – 25 goli
Najlepszy zawodnik:
Mateusz Zatwarnicki (Wulkan)
Najlepszy bramkarz:
Kacper Romejko (Kołowrotek)
Fot. Dawid Graczyk{gallery}galeria/sport/11-02-23-final-zhl-fot-dawid-graczyk{/gallery}