Sądowy finał makabrycznej zbrodni
JAWOR. Prokurator oskarżył przed Sądem Okręgowym w Legnicy Zbigniewa K. o dokonanie zabójstwa 31-letniej kobiety W dniu 26 czerwca 2017 roku Prokurator Rejonowy w Jaworze skierował do Sądu Okręgowego w Legnicy Wydział III Karny akt oskarżenia przeciwko 35-letniemu Zbigniewowi K. oskarżając go o dokonanie w dniu 17 stycznia 2017 roku, w zamiarze bezpośrednim, w mieszkaniu położonym w Jaworze zabójstwa Iwony K. przez jej uduszenie, tj. o czyn z art. 148 § 1 k.k. i inne. Czynu tego oskarżony dopuścił się w warunkach recydywy z art. 64 § 1 k.k., gdyż wcześniej był karany za rozbój i uszkodzenie ciała, a zatem za przestępstwa podobne przeciwko życiu i zdrowiu oraz z użyciem przemocy.
W okresie poprzedzającym zdarzenie oskarżony mieszkał wraz z pokrzywdzoną w otrzymanym przez nią lokalu komunalnym, który Iwona K. miała remontować. Zbigniew K. był agresywny wobec swojej konkubiny. Popychał ją, wyzywał, oraz naruszał jej nietykalność cielesną. Bezpośrednim powodem tych wszystkich negatywnych zachowań oskarżonego w stosunku do Iwony K. była między innymi zazdrość o nią. W okresie od listopada 2016 roku pokrzywdzona i oskarżony informowali różne osoby, że spodziewają się dziecka. W nocy z 16/17 stycznia 2017 roku konkubenci w towarzystwie znajomego mężczyzny spożywali w swoim mieszkaniu alkohol .
Po wyjściu tego znajomego zaczęli kłócić się. W czasie tej kłótni Zbigniew K. powziął zamiar dokonania zabójstwa konkubiny, który zrealizował przez uduszenie kobiety. Ciało Iwony K. oskarżony położył na łóżku i przykrył kocem. Następnie Zbigniew K. wyszedł z mieszkania, chodził po Jaworze, odwiedzał i rozmawiał z różnymi osobami, podczas których to rozmów opowiadał nieprawdziwe historie o ciężkiej chorobie konkubiny i jej pobycie w Szpitalu w Legnicy. Wyrzucił do kosza na śmieci szalik, którego między innymi użył do dokonania tej zbrodni .W pewnym momencie w czasie rozmowy z krewnym przyznał się, że udusił Iwonę. Osoby, do których dotarła informacja o dokonanym przez Zbigniewa K. zabójstwie zawiadomiły o tym Policję.
Na podstawie przeprowadzonej sekcji zwłok Iwony K. biegli z zakresu medycyny sadowej potwierdzili, że przyczyną nagłej i gwałtownej jej śmierci było zadzierzgnięcie. Na ciele kobiety biegli lekarze stwierdzili lekkie obrażenia różnych części ciała oraz otarcie naskórka i wybroczyny krwawe na szyi, które powstały od działania pętli.
Przesłuchany w charakterze podejrzanego Zbigniew K. przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i złożył wyjaśnienia, w których opisał przebieg zdarzenia oraz relacje, jakie łączyły go z pokrzywdzoną. Zdaniem powołanych dwóch biegłych lekarzy psychiatrów, w krytycznym czasie w odniesieniu do stawianego zarzutu Zbigniew K. nie miał z przyczyn chorobowych zniesionej ani w stopniu znacznym ograniczonej zdolności rozumienia znaczenia czynów i pokierowania swoim postępowaniem. W czasie zdarzenia Zbigniew K .był pod wpływem alkoholu, a wówczas zachowywał się agresywnie i był osoba konfliktową, szukającą zaczepki oraz zazdrosną. W czasie zatrzymania znajdował się w stanie nietrzeźwości oraz pod wpływem narkotyków.
Biegli z Zakładu Medycyny Sądowej Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu uznali, że wyniki sekcji zwłok i badań histopatologicznych świadczą o tym, że Iwona K. w chwili śmierci była w ciąży.
Zbigniew K. jest tymczasowo aresztowany.
Za zbrodnię zabójstwa grozi oskarżonemu kara pozbawienia wolności na czas nie krótszy niż 8 lat, kara 25 lat pozbawienia wolności albo kara dożywotniego pozbawienia wolności.