Rośnie frekwencja na protestach (FOTO)
LEGNICA. Słynny gest palców ułożonych w literę V z ręką wyniesioną do góry wykonało wieczorem w Legnicy ponad 300 osób. Zrobili to pod Sądem Okręgowym w Legnicy w ramach protestu przeciw ustawie rządu Prawa i Sprawiedliwości dotyczącej Sądu Najwyższego. Zgromadzeni uważają, że jeśli ustawa wejdzie w życie, oznaczać to będzie koniec konstytucyjnego trójpodziały władzy, że wszystko będzie w rękach jednej partii politycznej.
Wysoka frekwencja na spotkaniu zaskoczyła również organizatorów. Przed dwoma dniami było trochę ponad 100 osób, natomiast dziś już ponad 300. Przed sądem pojawiło się sporo osób, które do tej pory nie protestowały. - Przyszłam tutaj jako zwykły obywatel. Widzę co się dzieje, ale nie ruszałam się wcześniej z domu. Teraz stwierdziłam, że to już czas, bo później może być za późno - mówiła jedna z protestujących.
Ludzie krzyczeli hasła "Mównica wasza, ulica nasza", "Precz z Kaczorem, dyktatorem", "Wolne sądy, chcemy weta!" czy "Hańba!".
- Po tych haniebnych procedowaniach, które miały miejsce w nocy i kiedy widzieliśmy co się działo w ostatnich dniach, że ustrój naszego kraju zmienia się w bolszewicki sposób, wielu internautów, publicystów wieszczy dzisiaj koniec wolnej, suwerennej Polski. Kiedy jednak widzę was tutaj i jest was coraz więcej, to wiem jedno, że jeszcze Polska nie zginęła póki my żyjemy - przemawiał Jarosław Rabczenko z PO.
- Jedyną rzeczą, której się boi Jarosław Kaczyński i Prawo i Sprawiedliwość, to są ludzie, to jest strach przed ludźmi, którzy ich wymiotą. Musimy być tutaj, bo tylko naszą odwagą ich wystraszymy - podkreślał Jacek Głomb.
- Pod obłudnym płaszczykiem przywrócenia sądów obywatelom PiS wymienia stare elity na swoje i rozmontowujemy ustrojowe bezpiecznki. Realizuje plan całkowitego upartyjnienia i uwłaszczenia państwa - mówiła Kaja Filaczyńska z Partii Razem.
{gallery}galeria/wydarzenia/20-07-17-protest-pod-sadem-legnica-fot-dawid-soltys{/gallery}