MPK pod znakiem kobiet
LEGNICA. Rok 2017 w legnickim MPK zapisze się jako przełomowy w kwestii zatrudniania kobiet. W czerwcu za kierownicę miejskich autobusów zasiadły dwie pierwsze panie, w grudniu – dwie kolejne. I podobno nie jest to ostatnie słowo.
Kiedy w czerwcu na ulice Legnicy wyjechały autobusy z kobietami za kierownicą, zaskoczeni byli nie tylko pasażerowie, ale i inni kierowcy.
- Stałam na ul. Chojnowskiej na światłach. Po przeciwnej stronie stało auto i kiedy kierowca zobaczył mnie za kierownicą, o mało – z wrażenia – nie wypadł przez boczną szybę - relacjonowała w czerwcu próbne kursy pani Agnieszka.
W grudniu MPK zatrudniło dwie kolejne panie, które wsiadły za kierownicę autobusów.
- Myślę, że to jest dobry kierunek - rozwojowy. Nie ukrywamy, że jeszcze jedna pani rozmawiała z nami w temacie przyjęcia. Myślę, że to tak teraz będzie szło, że powoli będą przyjmowane na stanowisko kierowcy kolejne kobiety - mówi Zdzisław Bakinowski, prezes MPK w Legnicy.
Czy to oznacza, że niebawem to mężczyzna za kierownicą miejskiego autobusu będzie zaskoczeniem?
- Może aż tak źle nie będzie, ale myślę, że osiągniemy parytety - komentuje z uśmiechem prezes przewozowej spółki.
Do parytetów za kółkiem w MPK jeszcze daleko, bo zatrudnionych jest tu 134 kierowców, a tylko 4 to panie.