Wspierają protest rodziców osób niepełnosprawnych (FOTO)
LEGNICA. Dziś w wielu miejscach w Polsce odbył się protest wsparcia niepełnosprawnych. Główna manifestacja odbyła się w Warszawie, jednak również w Legnicy pojawiło się ok. 100 osób, które popierały protest rodziców ze swoimi dziećmi w Sejmie.
W Dniu Matki w centrum Legnicy, tuż przy zegarze przy Galerii Piastów protestowało ok. 100 osób. Przyszli rodzice osób niepełnosprawnych wraz z dziećmi, przybyli sami niepełnosprawni, ale też w pełni zdrowi ludzie. Wielu miało różnokolorowe kartki na których można było przeczytać m.in. "Solidarność naszą bronią", "Brak serca to kalectwo", "Tchórzałku Kuchciński - z matkami nie wygrasz!!!", "Polska dla wszystkich" czy "Najsłabszy winien być VIP-em".
- Jestem mamą osoby niepełnosprawnej. Mam dorosłego syna i walczymy o godne życie dla nich, o lepszy byt i lepszą przyszłość. Te 500 złotych o które walczą rodzice w sejmie, to tak naprawdę kropla w morzu potrzeb. Czekaliśmy jako rodzice, że będzie po prostu lepiej dla naszych dzieci, że ktoś coś zrobi, że rząd, państwo będą działać w sprawie niepełnosprawnych i że będzie lepiej. Jak widać, lepiej nie jest i wszystkim już siadają nerwy, każdy ma tego dosyć, tego jak nas traktuję, rodziców i dzieci niepełnosprawne. To cały czas jest poniżenie. Jestem pełna podziwu dla mam, które są w sejmie i pewnie, gdyby to było bliżej, to też bym do nich dołączyła. To jak poniżane są te mamy, to brak słów. Nie potrafię tego skomentować, jak władza traktuje tych rodziców - mówi Anna Glinka.
- Tu już nie chodzi o pieniądze, tylko wyjście z tej sytuacji z godnością. Jeżeli rząd nie da im tego wyjścia z godnością z tego gmachu, to będę się wstydził do końca życia za Polskę i naszą władzę. Mówię to bardzo poważnie. Nie chodzi tylko o tę władzę, ale o każdą i również stosunek Polaków jako narodu wobec osób niepełnosprawnych. Jan Paweł II powiedział kiedyś coś pięknego, że dzięki tym ludziom - niepełnosprawnym - świat jest bogatszy, bo daje możliwość uzewnętrznienia tego, co wewnątrz każdego człowieka siedzi mocno, czyli człowieczeństwa. Postępuj tak, a żeby drugi człowiek był dla ciebie celem, a nie środkiem. Mnie się wydaje czasami, że władza traktuje obywateli jako środek do utrzymania władzy, czyli kieruje pieniądze do tych grup społecznych, które zapewniają zwycięstwo, czyli jak największej ilości elektoratu. Natomiast władza pozbawiona empatii to smutne zjawisko. Myślę, że gorsze jest to, że ludzi sprawni intelektualnie są upośledzeni emocjonalnie. Nie jestem wściekły, jest mi po prostu smutno, że tak się w naszym kraju dzieje - twierdzi Michał Kuszyk, psycholog.
{gallery}galeria/wydarzenia/26-05-18-solidarni-z-ron-fot-dawid-soltys{/gallery}