Żłobek na Zakaczawiu?
LEGNICA. Legnicki radny Jarosław Rabczenko, postuluje, by na Zakaczawiu powstało miejskie przedszkole i żłobek. Szef klubu radnych PO i kandydat na prezydenta Legnicy ma nawet pomysł, gdzie taka placówka mogłaby powstać.
- Po ubiegłorocznych wydarzeniach, kiedy w legnickich żłobkach i przedszkolach zabrakło miejsc dla legnickich dzieci, rzeczywiście w tym roku sytuacja się już poprawiła, ale w żłobkach wciąż o miejsca trudno. Co więcej, są w Legnicy całe dzielnice pozbawione dostępu do opieki przedszkolnej i żłobkowej. Choćby na Zakaczawiu nie ma ani jednej takiej placówki - mówił radny Jarosław Rabczenko, kandydat na prezydenta Legnicy.
Radny Rabczenko napisał już w tej sprawie interpelację do prezydenta Legnicy, by na Zakaczawiu właśnie powstała placówka, w której (na wzór ul. Krzemienieckiej) mogłoby funkcjonować i przedszkole, i żłobek.
- Rewitalizacja Zakaczawia, o której się tyle mówi od lat, to nie tylko odnowiona elewacja, czy wyrównany chodnik. Potrzebna jest także rewitalizacja społeczna. Akurat przy ul. Brackiej 16, gdzie niedługo nie będzie już świetlicy terapeutycznej, bo zostanie przeniesiona na ul. Kościelną, mogłoby powstać przedszkole i żłobek - przekonuje radny Rabczenko.
- Potrzeby są ogromne. Wystarczy przyjść na podwórko przy ul. Daszyńskiego, by zobaczyć, ile jest tu dzieci i mam w ciąży. Sama jestem mamą dwójki dzieci i za chwilę będę się rozglądać za przedszkolem i żłobkiem. Niestety, na Zakaczawiu takich placówek nie ma i to jest problem, bo albo musimy szukać transportu, albo - gdy jesteśmy mobilni - musimy mieć dużo więcej czasu - mówiła, zaproszona przez radnego, Malwina Juszczak-Duda, mieszkanka ul. Daszyńskiego.